Jak pewnie zauważyliście WriteFreely.pl było niedostępne przez pewien czas (od awarii wczoraj przez okres lekko ponad 20 godzin). Piszę to, aby uspokoić i jednocześnie przeprosić za zaistniałą sytuację.
Instancja wróciła już na szczęście do normalnego działania, co potwierdza fakt, że czytasz ten post.
Awaria była czymś zupełnie ode mnie (jako admina jedynie instancji WF, a nie całej infrastruktury FTdL na której jest uruchomiona) niezależnym. Z tego co udało mi się ustalić to awarii uległa linia światłowodowa Orange doprowadzająca internet do serwerowni. Na domiar złego drugie awaryjne łącze niestety też nie zadziałało tak jak powinno. Chłopaki z FTdL mają przebadać temat redundancji, żeby taka sytuacja nie wystąpiła w przyszłości. Pozostaje nam tylko trzymać za nich kciuki :)
Na koniec chciałbym jeszcze raz przeprosić za zaistniałą sytuację. Mam nadzieję, że niczyje plany nie zostały pokrzyżowane przez tę awarię.
At the beginning of this year I couldn't sit still anymore and so I started a new project. I decided to deploy a chatmail service for new Delta Chat users. Obviously, it's not restricted to new users, as even existing ones may benefit from the service that's dedicated to being speedy and private by design. I got inspired by folks who develop DC and by the project itself. chatmail strives to be fast, easy to use and private. I can attest it is indeed fast, even though it's still good old email under the hood. It's also easy to use for the end user: you can set up an account in just a few seconds by scanning the QR code visible on the main page. Finally, it's private because it doesn't really collect any identifying information and requires messages to be encrypted end-to-end. I will focus on the onboarding experience in a moment. For now though, let's talk about some technical aspects I had to go through.
I launched mailchat.pl on January 2nd so it's been running for over a month now. And it's been super smooth and stable. I have to be honest though, I encountered a few bumps at the very beginning. These were mostly related to gaps in my knowledge. So I took this opportunity to learn something new. Here's what I learned. Apparently you can now deploy a whole stack using Python scripting. I didn't know it at the time so I was confused as to how I was supposed to run the scripts. Long story short, you need a quite recent Linux distro (like Ubuntu 22.04) as your workstation. You will deploy from here. Then you need to rent a VPS with a relatively recent distro (again, Ubuntu 22.04 in my case). You'll also need a domain name. The official guide is there to help you with the installation. The deploy scripts provide details as to how to set up DNS entries and make sure everything runs as it should. Like I said, it can be a little confusing at first. Just remember that the scripts must be launched on your local machine. Oh, by the way, this will only work if you have SSH keys set up properly. Once you get used to the process it kinda makes sense. For my service I had to translate the contents of the homepage and come up with a simple privacy policy.
Still, there was one thing I had to figure out: updates. chatmail is in active development and devs are working hard (or rather smart) to fix any outstanding issues. Thankfully, we have this thing called The Internet so I was able to find a working solution to my problem. At some point I even asked ChatGPT (or was it Bard?) to help me with updating a Git project. Let me present this secret knowledge then.
Open terminal and go to the chatmail folder,
type git stash, this will stash or save any changes that you've made so far, like configs or translations,
git pull to pull the most recent changes from the GitHub repo,
git stash apply to apply those changes without destroying your local files.
Of course it's always wise to backup local files before making any changes. In point 4 you may need to inspect some files and resolve any conflicts. It happened to me once or twice when I changed files in /www/src directory. So there you go, my little journey.
Finally, let's go back to the title of this post. chatmail makes it easy for new and existing Delta Chat users to register an account and start texting people. Sure, you can still use DC with your own email account. However, if for some reason you can't do that, chatmail can be a good solution. Here are some examples for when it could work:
– your email provider is not supported
– your messages are delayed
– you want to encourage your friends to use DC
– you'd like to have a separate account just for DC
– you care about your privacy.
I'm sure there are other reasons why people would choose to go this route. For me it's simplicity. You can get an anonymous account that consists of some random letters. Alternatively you can choose your username. The first option is super quick and suitable for most people, especially if they don't care about fancy usernames. All it takes is to scan an invite code. The second option is available in Delta Chat for more advanced users. Here you can type your username and password in the app itself. If the name's not taken, it will be given to you. Just like that. Now, to text people you'll have to share your invite code: this ensures full encryption. Sidenote: sharing codes is not always necessary, e.g. when you and your contacts use the same server.
I hope you enjoyed reading this little behind-the-scenes story. Plus, if you haven't already, explore Delta Chat and its ecosystem of decentralized mail servers.
Podopieczni Świetlikowa zorganizowali akcję zatytułowaną Świetliki o Świetlikowie. W ramach niej publikują posty ze swoimi wspomnieniami, związane z Fundacją. Całość ma na celu promocję zbiórki #NieZamykajmyŚwietlikowa.
Od dłuższego czasu w aplikacji #WhatsApp jest dostępna funkcja znikających wiadomości. Jest ona bardzo przydatna, jednak niestety z jakiegoś powodu Meta postanowiła ustawić ją jako domyślnie włączoną, przez co od jakiegoś czasu często spotykam się z tym, że nie mam starych wiadomości (co tam wiadomości! Nie mam zdjęć!), które zostały mi wysłane lub komuś wysłałem. Na szczęście da się to zmienić i w tym wpisie wytłumaczę Wam jak to naprawić.
Jak wyłączyć znikające wiadomości na WhatsApp?
Otwórz aplikację WhatsApp.
Przejdź do zakładki “Ustawienia”.
Wybierz sekcję “Prywatność”.
Kliknij “Czas do zniknięcia wiadomości” i z listy wybierz “Wyłącz”.
Gotowe! Od teraz wiadomości, które wyślesz w nowych czatach, nie będą znikać po określonym czasie. Pamiętaj jednak, że to dotyczy tylko Ciebie i jeśli ktoś ma włączoną tę funkcję, to domyślnie nowo utworzone czaty będą wciąż znikać, co oznacza, że należy to wyłączyć i w takim czacie. Dotyczy to również czatów z którymi wcześniej pisaliście i mieliście włączoną tą funkcję – należy ją wyłączyć.
Aby to zrobić, otwórz czat, w którym chcesz wyłączyć znikające wiadomości.
Kliknij ikonę “Awatar czatu”.
Znajdź “Znikające wiadomości”.
Wybierz “Wyłącz”.
Od teraz wiadomości nie będą zamykać w tym temacie, o ile nie zostanie ona z powrotem włączona.
Właśnie przedłużyłem domenę tej instancji na kolejny rok. Będę ją utrzymywał z prywatnych pieniędzy tak długo jak dam radę i zawsze będzie to miejsce przeznaczone do publikowania Waszych historii za darmo! :)
Jeżeli ktoś czuje taką potrzebę to istnieje też możliwość wsparcia tego projektu, więcej informacji pod tym linkiem.
Zapytał mnie ostatnio kolega używający dalej #Twitter-a, co to jest to całe #Fediverse?
Odpowiedziałem mu tak:
Wyobraź sobie, że z twojego Twittera możesz dać follow kumpeli z #Facebook-a. I czytać jej posty, co tam pisze, ale na Twitterze. I możesz dać suba jakiemuś kanałowi na #YouTube, i jak wypuści nowy klip, to ci się pojawi na timeline i możesz obejrzeć, zalajkować i podać dalej. Na Twitterze.
Albo ktoś z #Instagram-a może ci dać follow na twoim twitterze, i między zdjęciami zobaczy twoje wpisy. A jak mu się spodobają, to je skomentować.
No to #Fediwersum to jest właśnie coś takiego. Tylko zamiast Twittera jest #Mastodon, zamiast Facebooka jest np. #Friendica, zamiast Instagrama używamy #Pixelfed, a zamiast YouTube mamy #PeerTube. Inne aplikacje do podobnych rzeczy.
Ta zmiana to wszystko, co wystarczy, by te serwisy były ze sobą połączone i współpracowały. I wymieniały dane. I żeby wszyscy widzeli wszystkich, rozmawiali i komentowali. Jak w e-mail – możesz pisać do wszystkich.
Bo nie ma żadnej korporacji, która by pilnowała, abyśmy byli oddzieleni od siebie, bo im wtedy więcej $ wpada.
Mały przewodnik dla osób migrujących z portalu Elona.
Kilka punktów:
Nie obcina zasięgów. Wszyscy zobaczą twój wpis.
Wszystkie konta są równe. Liczba osób obserwujących nie ma znaczenia, a gwiazdka to tylko fav (Ulubione). Będzie komuś miło, serwer zaindeksuje tootka do twojej wyszukiwarki, jak klikniesz fav, ale nie wpłynie to na algorytm, bo:
Nie ma algorytmu. Wszyscy widzą wszystko na osi czasu chronologicznie. Więc raczej podbij (boost) jeśli chcesz zwiększyć zasięg tootka.
Można edytować wpis, więc możesz poprawić literówki, coś dodać czy zmienić. Kto wszedł w interakcje z twoim tootkiem, dostanie powiadomienie o edycji.
Treści ofensywne / agresywne oznacza się CW (Content Warning).
Limit to domyślnie 500 znaków, ale admin instancji może go zwiększyć.
Nie ma cytowania, to świadomy wybór autorów, a nie niedoróbka. Zawsze możesz we własnym tootku dodać link do innego, albo w komentarzu oznaczyć kogoś, żeby sobie poczytał.
Możesz przypiąć do profilu tyle tootków, ile chcesz.
Możesz dodać długi opis do profilu i dużo linków do swoich innych kont czy serwisów. Bezpłatnie :)
Możesz w ustawieniach oznaczyć opcję, by twój profil był na liście profili Twojej instancji. Łatwiej cię wtedy odnajdą inne osoby.
Jest wiele serwerów (instancji). Możesz w dowolnej chwili przenieść się na inną razem z obserwowanymi i obserwującymi. Jest to wspierane, a nie blokowane. Stare tootki zostaną jednak na starej instancji. Więcej o migracji przeczytasz w dokumentacji: “Przekierowanie lub przenoszenie profilu” https://docs.joinmastodon.org/pl/user/moving/
Ponieważ instancji jest wiele, często tematycznych, to jest kilka osi czasu. Oprócz Twojej, domyślnej, jest jeszcze Lokalna oś instancji i Globalna. Ta ostatnia zależy od adminów serwera.
Na Mastodon-ie zgłaszanie treści do admina działa. Nazywa się to moderacją. Admini mają narzędzia, by dyscyplinować osoby nieprzestrzegające zasad społeczności. I robią to.
Tutaj jest poradnik “Radzenie sobie z niechcianą treścią”: https://docs.joinmastodon.org/pl/user/moderating/
Zasadą jest dodawanie Alt (tekst alternatywny) do obrazków. Pomaga to wielu osobom które nie mogą zobaczyć obrazu w zrozumieniu kontekstu twojego tootka.
Mastodon nie zawiera reklam i nie szpieguje. Dlatego lepiej zamieszczać linki do treści w serwisach, które też nie szpiegują. Jeśli piszesz coś z odnośnikiem do Twittera, zamień w adresie twitter.com na nitter.it. Do Reddit-a: reddit.com na teddit.net. Do Medium.com: scribe.rip. Podobnie z YouTube, zmień adres serwera na którąś z instancji Invidious, np. youtu.be na yewtu.be.
Oprócz Mastodona, który jest uważany za najpopularniejszą alternatywę dla Twittera, w Fediverse znajdziesz wiele innych aplikacji będących sfederowanymi alternatywami popularnych korporacyjnych socjali:
Oprócz aplikacji i serwisów które wymieniłem wyżej, istnieje wiele innych korzystających z federacji i decentralizacji. Możesz się zapoznać z nimi na bardzo ładnej stronie Fediverse.Party: https://fediverse.party
Znajdziesz tam również historię Fediwersum, listy instancji serwerów i wiele innych ciekawych informacji.
A gdzie jest PRIV? Wiadomości bezpośrednie. Jeśli piszesz do kogoś, może to być kilka osób, to zmień widoczność tootka (ta ikonka kuli ziemskiej pod edytorem) z “Publiczny” na “Tylko wspomniane osoby”. Jak wyślesz, to zobaczą go tylko wymienione profile i pojawi się w zakładce “Wiadomości bezpośrednie”.
A gdzie grupy? Takich jak na Twitterze nie ma. Służą do takiej komunikacji inne aplikacje, bardziej bezpieczne i skoncentrowane na takim aspekcie. Ale zawsze możesz poratować się tak jak w punkcie wyżej, wpisując kilka adresów na górze tootka i będzie to rozmowa grupowa.
Jesteś już na Mastodonie, wiesz że sporo znajomych z Twittera też się przeniosło, ale nie znasz ich adresów? Jeśli pochwalili się na TT swoim nowym adresem, to dzięki tej stronie ich odnajdziesz: Debirdify https://pruvisto.org/debirdify/
Autoryzujesz ją na TT i ona wyszuka znajomych automatycznie, czy to twoich obserwowanych, czy obserwujących. Później wystarczy ich zaobserwować na Mastodonie (najłatwiej skopiować link do profilu odnalezionej osoby ze strony Debirdify i wkleić w pole wyszukiwania u siebie na Mastodonie – nie w pasek adresu!). Możesz też pobrać plik .csv z danymi znajomych i zaimportować go w Mastodonie w Preferencje –> Import i eksport –> Importowanie danych. Podobna aplikacja to FediFinder: https://fedifinder.glitch.me/
Przydatne :)
Nie mogę ustawić tła dla profilu! Oficjalna aplikacja na iOs nie ma opcji do tego. Ale możesz wejść przeglądarką na swój serwer i tam w Preferencje / Profil / Wygląd ustawisz sobie tło bez problemu.
Przejście na Mastodon bywa trudne dla nowych użytkowników. Ale jeśli masz fajną swoją instancję, to możesz do niej zaprosić przyjaciół z Twittera, generując link z zaproszeniem do rejestracji. Jeśli skorzystają z niego, to od razu cię zaobserwują. Ta opcja jest w Apce Webowej Mastodona w Preferencje –> Zaproś użytkowników. Nie zapomnij zaptaszkować “Zapraszaj do obserwacji swojego konta”.
Skopiowany link możesz wysłać e-mailem, twitterem, facebookiem czy jak tam chcesz.
Jeśli lubisz Twitterowy look & feel, serduszka zamiast gwiazdek, chcesz widzieć ile tootek ma polubień i podbić bez klikania, to może spodoba Ci się alternatywna aplikacja dla Mastodon-a: #ManganApp https://dub.sh/mangan
Wyszukiwarka: a na Twitterze to można było poszukać, co napisali inni!
No właśnie. Ograniczenie wyszukiwania w Mastodonie do własnych lub kierowanych do ciebie treści jest decyzją projektową, a nie niedoróbką. Cytując autora: “Co daje arbitralne wyszukiwanie? Ludzie i marki wyszukują własne imię i nazwisko, aby samodzielnie wstawić się do rozmów, do których nie zostali zaproszeni.”
I dalej: “Możesz jednak wyszukiwać wiadomości, które opublikowałeś, otrzymałeś lub dodałeś do ulubionych. W ten sposób możesz znaleźć tę jedną wiadomość na końcu języka.” Dodam jeszcze od siebie, że wspomniany punkt wyżej Mangan oferuje trochę wygodniejszą wyszukiwarkę w stosunku do orginału, podpowiadając np. profile w wyskakującym okienku, gdy zaczniesz pisać ich nazwy, zaczynając od “@”. Reasumując, przeszukiwać możesz posty:
napisane przez ciebie
zagwiazdkowane / polubione (dlatego dużo gwiazdkuję)
te, w których wspomniano o tobie
wiadomości bezpośrednie (j. w.)
Może zdarzyć się tez tak, że masz konto na instancji, gdzie admin nie zainstalował ElasticSearch, służącego do indeksowania pełnotekstowego. Wtedy niestety przeszukiwane są jedynie posty sfederowane zawierające hashtag (do wyszukiwania po hashtagach), a to, co napisałem wyżej, niestety nie będzie działać.
Demetrykacja. Co to? Jak zapewne wiesz, algorytm, który karmisz w korporacyjnych sieciach społecznościowych, zlicza wszystko: wyświetlenia, podbicia, polubienia, wyszukania, hashtagi. Używa tego do polecania treści i profili (które kataloguje również jeszcze inaczej, szpiegując i ciebie i je). By zdobyć twoją uwagę, jak najbardziej cię zainteresować i utrzymać u siebie jak najdłużej. Po co? Żeby wyświetlić ci jak najwięcej reklam, na których przecież zarabia.
Na Mastodonie, jak już napisałem wcześniej, nie ma ani reklam, ani algorytmu. Spam reklamowy powinien być (i najczęściej jest) tępiony, by nie zaśmiecać ci osi czasu (czy tam walla / tajmlajna). Uważa się też, że informacja o ilości polubień czy podbić nie jest istotna, nie powinna wpływać na ciebie ani zachęcająco, ani zniechęcająco. Więc nie jest wywalona na wierzch. Jeśli się zainteresujesz i wejdziesz w interakcję z tootkiem to zobaczysz, jaką zdobył popularność, ile podbić (to jest najważniejsze, dzięki boost-om tootek się niesie po fedi) czy gwiazdek. Jednak nie jest ci to narzucane. Nikt ciebie nie podpuszcza :)
Witaj w wolnej od korporacji sieci społecznościowej :–)
Jeśli masz uwagi, coś by trzeba zmienić lub dodać, skrobnij do mnie.
W maju opublikowałem wpis, w którym krótko opisałem 5 apek, z których korzystałem na moim MacBooku. Od tamtej pory wiele się zmieniło, głównie z powodu zakupu nowego komputera z procesorem Apple i pomimo tego, że z wielu z tych aplikacji dalej korzystam, nadszedł czas, aby dodać do zestawienia nowe aplikacje.
Artykuł może zawierać linki afilacyjne.
Parallels Desktop
Parallels Desktop to świetne oprogramowanie dla osób, które potrzebują od czasu do czasu skorzystać z aplikacji na systemy Windows czy Linux. Aplikacja umożliwia wirtualizację innych systemów operacyjnych, jednocześnie zapewniając świetną optymalizację (o ile można tak powiedzieć o Windowsie). Ważne jest jednak, że Parallels Desktop nie emuluje procesora, co oznacza, że w przypadku MacBooków z procesorami z serii M, należy pobrać system w wersji dla ARM.
Aplikacja jest dostępna na stronie producenta w kilku wariantach cenowych: wersja Standard (którą ja posiadam) kosztuje €129,99 jednorazowo lub €99.99 rocznie, wersja Pro €119,99 rocznie oraz Business €149,99 rocznie. Studenci, uczniowie oraz nauczyciele mogą jednak kupić wersję Standard za €49,99 rocznie i Pro za €59,99 rocznie. Do korzystania z systemu Windows wymagana jest licencja na ten system.
Raycast
Raycast to jedna z najważniejszych aplikacji, które odkryłem w tym roku. Jej zasada jest prosta – zastępuje Spotlight. Nie będę ukrywał, że podchodziłem do niej dość sceptycznie na początku, ponieważ nie widziałem żadnych braków w systemowym odpowiedniku, jednak pozytywne opinie zachęciły mnie do instalacji. Było warto.
Oprogramowanie działa tak samo jak Spotlight, jednak daje takie funkcje jak instalacja dodatkowych rozszerzeń, które można wykorzystać na tysiące sposobów. Bezpośrednio z menu wyszukiwania mogę wyszukać dane wyrażenie w słowniku, użyć tłumacza, zmienić wyjście dźwięku komputera czy wyszukiwać hasła w Internecie.
Aplikacja jest dostępna na stronie producenta w kilku wariantach cenowych: wersja Free (z której korzystam) jest, jak sama nazwa wskazuje, za darmo, wersja Pro kosztuje \$10 miesięcznie lub \$96 rocznie, Team Free za darmo oraz Team Pro za \$15 miesięcznie za użytkownika lub \$144 rocznie za użytkownika. Dodatkowo, aby korzystać ze sztucznej inteligencji, w wersji Pro można dokupić dostęp do niej za dodatkowe \$8 miesięcznie (chociaż dzięki rozszerzeniu ChatGPT, jeśli mamy swój własny klucz można korzystać ze sztucznej inteligencji bez kupowania wersji Pro).
Keka
Maki bez problemu otwierają pliki ZIP, jednak często możemy spotkać się z sytuacją, że ktoś udostępnił nam plik RAR, którego macOS nie obsługuje. Keka to bardzo proste oprogramowanie, które umożliwia rozpakowywanie oraz pakowanie plików w wielu formatach, m.in. RAR, 7Z, TAR czy XZ, a nawet ISO! Pozwala nawet rozpakowywać i pakować pliki jako podzielone oraz zabezpieczyć je hasłem, a także dostosować stopień kompresji.
Aplikację można pobrać za darmo ze strony producenta, jednak jest też możliwość wsparcia twórców, kupując ją w Mac App Store za 29,99zł do czego serdecznie zachęcam. Jest również dostępna wersja na iOS oraz iPadOS (19,99zł w App Store lub za darmo w TestFlight), jednak nie miałem okazji z niej korzystać.
CleanMyMac X
Czas zadbać o naszego Maca, żeby nam długo służył! CleanMyMac X to aplikacja, której zadaniem jest przede wszystkim usuwanie śmieci z naszego Maca. Dzięki niej nasz komputer ma więcej miejsca, a jednocześnie działa szybciej, dzięki funkcji czyszczenia pamięci RAM. Oprogramowanie sprawdza również uaktualnienia naszych aplikacji (zarówno tych z App Store jak i spoza niego), przeszukuje nasz system pod kątem wszelkich zagrożeń, a także pozwala na szybkie i bezpieczne niszczenie plików, które ma być znacznie lepsze od zwykłego wyrzucania danych do kosza. Jedną z przydatnych funkcji jest optymalizacja miejsca, również na pendrive’ach i dyskach zewnętrznych – dzięki niej udało mi się zwiększyć miejsce na Macu aż o 115GB!
Aplikacja jest dostępna na stronie producenta w cenie 162,88zł rocznie lub 366,74zł jednorazowo w planie dla 1 Maca, chociaż są również dostępne plany dla 2 i 5 Maców. Dodatkowo, aplikację można uzyskać w ramach abonamentu Setapp kosztującego \$9,99 miesięcznie, w ramach którego można otrzymać także dostęp do aplikacji BetterTouchTool, o której pisałem w poprzednim artykule na temat aplikacji macOS.
Twórcy CleanMyMac X stworzyli również wersję na Windowsa, jednak nie jest ona już rozwijana.
MacWhisper
Wersję Pro otrzymałem od wydawcy, ale nie stanowi ona gratyfikacji za recenzję. Otrzymanie produktu nie wpłynęło na jego ocenę.
MacWhisper to oprogramowanie pozwalające na konwersję mowy na tekst. Daje ona możliwość transkrypcji zarówno wcześniej przygotowanych nagrań, jak i nagrania dźwięku z innej aplikacji, importu plików z Internetu czy importu podcastów (należy zaimportować dwa pliki audio dla każdego spikera; funkcja w wersji Beta). Aplikacja korzysta z silnika Whisper od OpenAI, tego samego, który jest wykorzystywany w aplikacji mobilnej ChatGPT i na którym ma bazować oprogramowanie do transkrypcji od @ftdl@pol.social. Niestety w języku polskim zdarzają się błędy w czasie ciszy – gdy na nagraniu nie ma dźwięku, często pojawiają się różne dziwne słowa. Dlaczego? Silnik był trenowany na filmach z napisami z internetu, które często zawierają napisy w stylu: „TŁUMACZENIE: TWOJASTARA.OKI” w momencie, gdy w filmie nie ma głosów, więc nasz model językowy „myśli”, że faktycznie taki tekst ma się pojawić.
Aplikacja można pobrać z Gumroad twórcy za darmo (tylko silniki Tiny oraz Base, bez funkcji podcastów) lub w wersji Pro w kilku wariantach cenowych: €29 za licencję na jeden komputer (tylko prywatny użytek), €100 za licencję na pięć komputerów i jeszcze kilka innych.
Artykuł podyktowany do aplikacji MacWhisper. Sformatowany w MacDown na MacBooku.
Grafiki oraz zrzuty ekranów pochodzą ze stron lub witryn sklepowych aplikacji!
Wskaźniki są popularnym i użytecznym narzędziem ułatwiającym podejmowanie decyzji inwestycyjnych. Pomagają nam wydobyć informacje, które nie są widoczne na pierwszy rzut oka na wykresie. Swoją przygodę ze wskaźnikami warto rozpocząć przeglądając strony internetowe udostępniające notowania i analizy, na których dostępne są interaktywne aplikacje pozwalające na wyświetlanie szerokiej gamy różnych wskaźników. Można również spojrzeć na wykresy w książkach poświęconych inwestowaniu, gdzie zwykle dużą uwagę przywiązuje się do czytelności i estetyki prezentowanych danych.
Czym są wskaźniki i jak wyglądają pod powierzchnią
Narysowanie wskaźnika na wykresie musi zostać poprzedzone wyznaczeniem jego wartości. Każdy ze wskaźników jest zdefiniowany za pomocą wzoru matematycznego, który może wykorzystywać takie informacje jak ceny, wolumen, średnie, czy nawet inne wskaźniki. Wyliczona wartość w danym punkcie czasu jest liczbą, jak zostało to przedstawione w tabeli:
Name
Date
Open
High
Low
Close
Volume
StochasticK
StochasticD
JSW
2023-11-15
50.9
51.4
49.4
49.7
597849
49.8
30.4
JSW
2023-11-16
49.8
50.2
49.4
49.8
379688
70.5
49.8
JSW
2023-11-17
49.8
50.7
49.5
49.8
292816
61.1
60.5
JSW
2023-11-20
50.5
51.8
50
50.9
475934
67.5
66.3
JSW
2023-11-21
50.6
50.9
49.6
50.0
271111
59.8
62.8
JSW
2023-11-22
49.6
50.8
47
47.8
728520
41.4
56.2
JSW
2023-11-23
46
46.5
41.6
42
2756276
10.4
37.2
Do typowego zestawu danych inwestycyjnych (zawierającego cztery ceny oraz wolumen) dodano obliczone wartości wskaźnika. W tym przypadku wskaźnik wymaga wyznaczenia dwóch wartości dla każdego momentu w czasie, dlatego też jest przechowywany w dwóch kolumnach. Przedstawiony wycinek jest już wystarczający do narysowania wskaźnika na wykresie.
Rysowanie wskaźników
W zależności od rodzaju wskaźnika, może on zostać narysowany wraz z cenami na tym samym wykresie albo na osobnym, umieszczanym zazwyczaj poniżej lub powyżej głównego diagramu. Forma prezentacji wskaźnika wynika z tego, ile i jakie dane on prezentuje. Najczęściej spotkać można wskaźniki przedstawiane jako wykresy liniowe, rzadziej słupkowe, a czasem przyjmują formę punktów albo wstęg lub chmur. Jeżeli wskaźnik jest złożony, to może łączyć wiele form prezentacji na jednym diagramie albo być narysowany jako kilka wykresów powiązanych ze sobą.
Rysunek oraz rysunek prezentują przykładowe wskaźniki nanoszone na wykres cenowy, natomiast na rysunku oraz rysunku pokazano jak mogą wyglądać wskaźniki rysowane na osobnych wykresach.
Parametryzacja wskaźników
Niektóre ze wskaźników są zdefiniowane dokładnie według wzoru, inne natomiast pozwalają na pewną manipulację ich ustawieniami poprzez podanie parametrów. Dobór parametrów pomaga dopasować zachowanie wskaźnika pod kątem analizowanego rynku, perspektywy inwestycyjnej czy charakteru gracza. Przykładowo, za pomocą parametryzacji można sprawić, że wskaźnik będzie bardziej czuły i przez to będzie szybciej reagował na zmiany zachodzące w obrębie danego waloru.
Czasami wybranie odpowiednich parametrów rodzi pewne problemy, zwłaszcza u początkujących. W takiej sytuacji można posłużyć się domyślnymi wartościami zaproponowanymi przez autora wskaźnika. Podobnie w przypadku własnych eksperymentów ze wskaźnikiem dobrą praktyką jest zacząć od domyślnych wartości, które następnie będą zmieniane i testowane w obrębie naszej strategii inwestycyjnej. Jeżeli mamy możliwość porównać wiele możliwych parametrów dla obiecującego wskaźnika, możemy odnaleźć sygnały generowane przez niego dla danych historycznych i stwierdzić, które najlepiej nadają się dla wybranego stylu inwestowania.
Warto pamiętać również o tym, że dla innego instrumentu bądź rynku może być wskazane dostosowanie parametrów wykorzystywanych wskaźników.
Rodzaje wskaźników
Spośród ogromnej liczby dostępnych wskaźników, trudno jest wybrać najlepsze i najbardziej wiarygodne. Co więcej, zdarza się, że przy zastosowaniu kilku wskaźników naraz, mogą one dawać sprzeczne sygnały. Aby zrozumieć przyczyny tego zjawiska i wypracować strategię radzenia sobie z nim, dobrze jest znać podstawowy podział wskaźników ze względu na fazę, w jakiej obecnie znajduje się rynek:
śledzenie trendu — wskaźniki należące do tej grupy służą do identyfikacji i potwierdzania trendu. Dobrze sprawdzają się na rynkach, na których ceny poruszają się w wyraźnym trendzie, ale dają mylne sygnały kiedy trend nie występuje. Zazwyczaj działają z pewnym opóźnieniem;
oscylatory — wskaźniki z tej kategorii służą jako narzędzie do wyłapywania punktów zwrotnych na rynku. Dają dobre sygnały podczas formacji horyzontalnej, ale mogą doprowadzić do błędnej decyzji, kiedy zaczyna się trend. Oscylatory dają sygnały szybko, nierzadko z wyprzedzeniem.
Używając konkretnego wskaźnika, należy zapamiętać do której grupy należy oraz zidentyfikować w jakiej fazie aktualnie znajduje się rynek. Dzięki temu można określić, czy generowane sygnały są wiarygodne i czy powinny zostać brane pod uwagę podczas podejmowania decyzji o otwarciu/zamknięciu pozycji.
Zastosowanie wskaźników
Wykres wskaźnika niesie wiele dodatkowych informacji, które trzeba umieć odczytać. Niektóre ze wskaźników posiadają jedną lub dwie linie, nazywane liniami referencyjnymi. Wyznaczają one obszary wskazujące na pewne cechy bieżącej sytuacji na rynku. Przykładowo, przebywanie linii wskaźnika za linią referencyjną może oznaczać występowanie niewspółmiernie wysokiego popytu bądź podaży.
Ponadto na wykresach wskaźników najczęściej bada się położenie szczytów i dołków, kierunek i nachylenie linii oraz poszukuje się punktów przecięcia z liniami referencyjnymi. Informacje te są rozpatrywane w kontekście wykresu cenowego, co oznacza, że podobna wartość wskaźnika na rynku byka wskazuje na całkiem inną sytuację niż w przypadku rynku niedźwiedzia lub formacji horyzontalnej.
Sygnały dawane przez wskaźnik można w ogólności podzielić na potwierdzenia i dywergencje. Potwierdzenie występuje, kiedy sytuacja na rynku wynikająca z wykresu cenowego jest spójna z informacjami odczytanymi z wykresu wskaźnika. Jest to zapowiedź kontynuacji panującego trendu i stanowi podstawę do utrzymania lub zwiększenia pozycji. Dywergencja pojawia się, kiedy między wykresem cen a wskaźnika występują rozbieżności. Sytuacja taka jest ostrzeżeniem i może zapowiadać zmianę obecnie panującego trendu.
Poszczególne wskaźniki będą omawiane w osobnych artykułach, gdzie zostanie opisany sposób ich wyliczania, sygnały jakie można za ich pomocą odczytać, jak również konkretne strategie inwestycyjne.
Wskaźniki rynku kapitałowego
Osobną kategorią wskaźników są wskaźniki rynku kapitałowego. Ich wartości są wyliczane na podstawie grupy walorów wchodzących w skład indeksu giełdowego albo sektora. Oznacza to, że wyznaczenie wartości wskaźnika dla indeksu WIG20 wymaga uwzględnienia w obliczeniach 20 największych spółek z GPW, natomiast w przypadku amerykańskiego S&P 500 będzie to aż 500 spółek.
Wskaźniki rynku kapitałowego służą do określania kondycji danego sektora lub nawet giełdy jako całości. Ich zaletą jest zwięzłe przedstawienie sytuacji wielu walorów na jednym wykresie, wadą natomiast stosunkowo długi czas obliczeń. Przykładowy wskaźnik rynku kapitałowego został przedstawiony na rysunku.
There appears to be very little formatting options, but I do have Markdown enabled as a way to write things, so maybe this will give me <em> and this will give me <strong> And who knows what the actual html tags will do. And then we have code that should also work.
OK, the actual HTML tags will just be used as is, maybe in the code backticks they'll behave as I intended?
I can see how this would work for what I want. Perhaps I'll look at installing for myself. As this was more to test if this was something I wanted to look more into.
Podczas analizy wykresów można zauważyć obszary charakteryzujące się wyjątkowo wysoką tendencją do zmiany kierunku cen. Można w tym miejscu narysować niewidzialną linię, od której odbija się wykres. Takie obszary nazywane są wsparciem i oporem. Wsparcie jest miejscem, w którym pojawia się wysoki popyt powstrzymujący spadek cen. Jest to zatem pozioma linia wykreślana pod wykresem kursu, która łączy dołki cenowe na wykresie. Opór natomiast jest linią blokującą dalszy wzrost cen z powodu pojawiającej się na tym poziomie cenowym podaży. Linię oporu rysuje się powyżej wykresu, łącząc kilka szczytów.
Przykładowe poziomy wsparcia i oporu wykreślono na rysunku w postaci poziomych linii.
Zasada zmiany biegunów
Obszary wsparcia i oporu często zamieniają się rolami po przełamaniu. Przebity obszar wsparcia staje się nowym oporem, natomiast pokonany poziom oporu zostaje nowym wsparciem. Na rysunku zaprezentowano linię wsparcia, która po przełamaniu pod koniec 2021 roku stała się oporem i powstrzymała wzrost cen z 2022 roku.
Zasada zmiany biegunów sprawdza się tym lepiej, im silniejszy był obszar wsparcia/oporu.
Inne rodzaje wsparć i oporów
Czasami wsparcie i opór przyjmują inną postać niż standardowe linie poziome. Aby je wyznaczyć można posłużyć się istniejącymi narzędziami analizy technicznej opisanymi poniżej.
Linie trendu jako wsparcie i opór
Linie trendu jak również ograniczenia formacji horyzontalnej można traktować jako wsparcie i opór. W trendzie rosnącym linia będzie obszarem wsparcia, natomiast w przypadku trendu spadkowego linia stanowić będzie opór. Przykładowe obrazy ilustrujące to zjawisko zaprezentowane są na rysunkach 3 i 4 z artykułu o trendzie.
Średnie kroczące jako wsparcie i opór
Średnie kroczące są zaawansowanym narzędziem, które zostanie opisane w osobnym artykule. Należy jednak zaznaczyć, że mogą one służyć jako orientacyjne obszary wsparcia/oporu jeżeli dany instrument znajduje się w trendzie. Aby średnia krocząca mogła pełnić taką funkcję, jej parametry muszą zostać właściwie dobrane — zwykle sprowadza się to do wyboru długiego lub średniego okresu. Wtedy zbliżanie się cen do linii średniej może świadczyć o nadchodzącym odbiciu.
Główne zasady dotyczące linii wsparcia i oporu
Siła każdego obszaru wsparcia i oporu zależy od następujących czynników: długości i wysokości tego obszaru, liczby odbić oraz wielkości wolumenu.
Długość: im dłużej utrzymuje się obszar wsparcia i oporu, tym jest silniejszy.
Liczba testów: im więcej razy wykres odbił się od linii, tym większe ma ona znaczenie.
Wysokość: im wyższy jest obszar wsparcia i oporu, tym jest on silniejszy.
Wolumen: im wyższy wolumen obrotu, tym silniejszy jest dany obszar wsparcia lub oporu.
Powyższe zasady związane są z psychologią rynku. Znaczny wolumen, duża liczba odbić i długotrwałe utrzymywanie się wsparcia/oporu świadczą o wysokim zaangażowaniu inwestorów w transakcje na danym poziomie cenowym.
Wsparcie i opór w różnych oknach czasowych
Podobnie jak w przypadku trendu, analiza wsparć i oporów może odbywać się w kilku oknach czasowych, a wykresy długoterminowe mają większą wagę i dominują nad krótkoterminowymi. Sygnały pochodzące z szerszego okresu niosą ze sobą informację na temat przełamania głównych linii trendów i mogą służyć do znalezienia punktów odwrócenia. Natomiast poziomy wsparcia i oporu niższego rzędu często stanowią jedynie miejsca przystanku w głównych trendach. Są jednak użyteczne w analizie korekt oraz punktów wejścia. Najczęstszą strategią inwestycyjną jest kupowanie w okolicy wsparcia, a sprzedawanie na poziomach oporu. Należy jednak uważać na fałszywe wybicia pojawiające się w postaci świec o długich cieniach górnych — aby zabezpieczyć się przed niepotrzebnym otwarciem pozycji, można umieścić zlecenie w pewnej odległości od linii wsparcia/oporu.
Przykładem ukazującym użyteczność analizy linii wsparcia i oporu w szerokich ramach czasowych jest koniec hossy lat 2009—2021. Na rysunku przedstawiającym wykres mWIG40 cena zbliżyła się do poziomu oporu ustalonego 12 lat wcześniej. Pozwoliło to wyznaczyć początek kolejnej bessy z dokładnością do kilku dni.