Czat z największą bazą użytkowników to... (co innego niż się spodziewasz)

To coś wspólnego z poprzednim wpisem. Pamiętacie moje spojrzenie na pocztę elektroniczną jako punkt styku w podzielonym Iinternecie? Dziś przedstawię wam komunikator, którym dotrzecie do każdego – nawet jeśli nie posiada tej aplikacji! Idealnie sprawdzi się przy braku wspólnego medium – częsty case w alternatywnym internecie, którego (póki co) wasi znajomi jeszcze nie odkryli.

🎁 Przy okazji, po raz pierwszy na łamach tego bloga, przygotowałem dla was ofertę specjalną, o której powiem pod koniec wpisu.


logo Delta Chat Delta Chat, to nietypowy klient poczty, który zamiast obskurnej skrzynki odbiorczej (u niektórych pełnej śmieci na dodatek), prezentuje nam interfejs znany z popularnych komunikatorów internetowych, czyniąc komunikację przez e-mail łatwiejszą i wygodniejszą niż kiedykolwiek wcześniej.

Aplikacja jest dostępna na platformy: 🤖 Android, 🍎 iOS, 🐧 GNU/Linux (wiele dystrybucji, jest nawet nieoficjalna wersja na Ubuntu Touch), 🪟 MS Windows i 🍔 MacOS. Można ją pobrać ze strony:

https://delta.chat

Po instalacji zostaniemy poproszeni o zalogowanie się do swojego konta pocztowego. Następnie możemy ustawić swoją nazwę i awatar. Aby zacząć rozmowę, wystarczy dotknąć ikonę '+' i podać adres e-mail lub wybrać osobę z kontaktów. Gdy odpowie na naszą wiadomość, zobaczymy ją jako dymek czatu.

🗄️ Jak Delta Chat utrzymuje porządek?

Nasza aplikacja tworzy specjalny folder na czaty i domyślnie ukrywa wiadomości przychodzące (potencjalny spam), chyba że zostały wysłane z „delty”. W ustawieniach możemy dostosować to zachowanie (opcja „pokaż klasyczne e-maile”):

🔒 Zabezpieczenia

Gdy obie strony korzystają z DC (lub innej aplikacji kompatybilnej ze standardem Autocrypt), automatycznie aktywuje się szyfrowanie. Szyfrowanie nie jest możliwe gdy druga strona tego nie obsługuje, dlatego też zwykłe e-maile nie są szyfrowane, co oznacza, że wasi dostawcy poczty mogą je przeczytać.

W kodzie QR zaproszenia poza adresem znajdują się też dane do weryfikacji bezpieczeństwa szyfrowania (czy ktoś nie zrobił sztuczki z podmianą klucza). Od niedawna zweryfikowane sesje oznakowane są zielonym symbolem.

Sesja zweryfikowana

Jeśli chodzi o wersję na Androida, jak w każdym szanującym się bezpiecznym komunikatorze, dostępna jest tu opcja włączenia FLAG_SECURE blokującej nagrywanie i zrzuty ekranu. Niestety brakuje wbudowanego zabezpieczenia aplikacji kodem PIN lub odciskiem palca.

Z innych feature'ów związanych z bezpieczeństwem:

🎉 Nie-zabezpieczenia

Delta Chat zawiera większość tego, czego możemy oczekiwać po tego rodzaju aplikacji, m.in przesyłanie zdjęć, nagrań głosowych i innych plików, powiadomienia push, czaty grupowe, awatary, ustawianie własnego tła.

Przy odczytanych wiadomościach pokazują się potwierdzenia odczytu. Ciekawostka: czysty e-mail posiada analogiczną funkcję, nie jest jednak często stosowana. W eksperymentalnych funkcjach znajdziemy m.in. reakcje, nie wszędzie jeszcze wspierane.

Czat z potwierdzeniami odczytu

Z innych funkcji:

O ile aplikacja stara się wyświetlać powiadomienia, o tyle z ich docieraniem na czas bywa... różnie, w zależności od: serwera, platformy i... humorów Androida. Zaleca się włączenie „niezawodnego połączenia w tle”. I jak z każdym medium, warto pamiętać, aby nie polegać na powiadomieniach i okresowo sprawdzać, czy nie otrzymaliśmy nowej wiadomości – zwłaszcza jeśli nie działo się to od dłuższego czasu – tak jak okresowo sprawdzamy social media i pocztę. To niekoniecznie jest tak, że nikt do nas nie napisał.


WebXDC. Killer feature. „Web apps shared in a chat, with no logins, no coins and no platforms 🎉”.

Nie pytajcie mnie o rozwinięcie skrótu. To miniaplikacje które choć nie mają dostępu do sieci, mogą zamieszczać wiadomości kontrolne na czacie i w ten sposób na żywo aktualizować swój stan. Chyba najbardziej znanym przykładem jest gra Tower Builder, w której można zobaczyć, któremu z uczestników udało się zbudować najwyższą wieżę. Widziałem również m.in. kalendarz, „tablicę korkową”, czy ankiety.

Jeżeli umiesz we front-end, z zaledwie kilkoma dodanymi funkcjami API JavaScript możesz stworzyć własną mini-aplikację.

👨‍👩‍👧‍👦 Aspekty społeczne

Opisywana aplikacja to jeden z najlepszych przykładów tego, co można osiągnąć dzięki interoperacyjności i decentralizacji – dwóch filarów stanowiących podwaliny alternatywnego internetu. Zamiast wymyślać koło na nowo, buduje na pomysłach, technologiach i standardach znanych i stosowanych już wcześniej.

Aby wymienić tylko kilka:

  1. Autoconfig – autokonfiguracja klienta poczty stworzona przez Mozillę (wykorzystywana m.in. w Thunderbirdzie),
  2. PGP – szyfrowanie,
  3. Autocrypt – wymiana kluczy, konfiguracja nowego urządzenia,
  4. OAuth – uwierzytelnianie przez przeglądarkę, używane przez niektóre popularniejsze serwery pocztowe,
  5. IMAP IDLE – powiadomienia push i komunikacja w czasie rzeczywistym.

Kiedy jest taka potrzeba, DC definiuje własny standard – choćby wspomniany WebXDC czy też SecureJoin – protokół bezpiecznej wymiany kluczy w czatach grupowych. Niektóre z nich przyjęły się w innych aplikacjach 😄 (co stanowi o ich sukcesie).

Inne komunikatory przeważnie zamykają użytkowników w jednej bańce – niezależnie, po której stronie Iinternetu się znajdują ani czy są zdecentralizowane – ponieważ oczekują, że wszyscy będą używać tego samego.

Z doświadczenia wiem, jak niewiarygodnie trudne potrafi być przekonanie choćby części swoich znajomych do przejścia na cokolwiek innego niż Messenger. Niezależnie jak dobra nie byłaby to alternatywa, ludzie są z natury niechętni do zmian 😥. Nie chcą zakładać kolejnych kont i instalować aplikacji tylko dla jednej osoby. Delta Chat może być dobrym punktem startowym w dyskusji odnośnie alternatywnych technologii internetowych; nawet gdybym tylko ja miał z niego korzystać, i tak będę mógł pozostać w kontakcie ze znajomymi.

Ku przestrodze

Drugą równie kluczową cechą DC, a raczej technologii stojącej za nią, jest decentralizacja – niezależność infrastruktury od centralnego punktu awarii (ang. Single Point of Failure).

Posłużę się przykładem: w 2021 roku w wyniku błędu doszło do awarii serwerów Facebooka trwającej 6 godzin. 3 mld światowej populacji zostało odcięte od Messengera, WhatsAppa i Instagrama 😱. Najbardziej dotknęło to osoby, które nie posiadały zapasowych kanałów komunikacji.

Jednak awaria jednego z serwerów e-mail nie spowoduje zerwania łączności na całym świecie. Pozostali mogą bez przeszkód wysyłać i odbierać wiadomości, a ci, którzy utracili dostęp, mogą po prostu założyć nowe konto gdzie indziej i powiadomić swoje kontakty 👍.

➡ Nie można nikogo całkowicie wykluczyć z danej technologii. Nie trzeba zgadzać się na niekorzystne warunki jednego dostawcy. Jest pole do konkurencji.


Warto nadmienić, że Gmail lubi wrzucać do spamu maile z pomniejszych serwerów. Dlatego jeśli jesteś użytkownikiem Gmaila, sprawdzaj spam. Być może bez twojej wiedzy ktoś do ciebie napisał i został 🤐 ukarany za nieposiadanie skrzynki na jedynym słusznym serwerze. Rozważ też opcję przeniesienia konta. Dzięki temu:

  1. zadbasz o prywatność osób, z którymi się komunikujesz,
  2. wyróżnisz się z tłumu sufiksem swojego adresu,
  3. wesprzesz rozwój alternatywnego internetu.

✨✨ Oferta specjalna! ✨✨

Tylko dla subskrybentów mojego RSS-a

Jeśli z jakiegoś powodu nie możesz/nie chcesz logować się do swojej poczty w Delta Chat, nie ma problemu! Wystarczy że wejdziesz na stronę mailchat.pl i zeskanujesz kod QR, a automatycznie zostanie dla ciebie utworzone konto e-mail na serwerze specjalnie zoptymalizowanym pod czaty.

Usługa jest utrzymywana przez niejakiego Michała Nareckiego z alternatywnego internetu, użytkownika DC.

Zapasowy serwer: nine.testrun.org


Tak naprawdę oferta jest dostępna dla każdego za darmo, a subskrypcje RSS są anonimowe. Mój blog ukazał się w wynikach wyszukiwarek, ale tylko niektóre wpisy; to taki mały SEO-eksperyment, mam nadzieję, bez szkody dla czytelników. Artykuł niesponsorowany ✌️. Tutaj moim nadrzędnym celem jest edukacja i promowanie „zdrowego stylu życia” (cyfrowego). Postaram się też częściej publikować.

Trzymajcie się ciepło! 😊

O Delta Chat pisał Michał Narecki na swoim blogu: