WriteFreely Polska

Reader

Przeczytaj najnowsze wpisy na WriteFreely Polska.

from Przewodnik po alternatywnym internecie

Siepomaga - akcje charytatywne

Z góry przepraszam za treści niezwiązane z tematyką tego bloga, ale zależy mi, aby jak najwięcej osób dołożyło się do zbiórki. Jeśli możesz – dołóż się. Dobrze jest wspierać osoby w potrzebie.

Aktualizacja 2024-03-28:

Już myślałem sobie, że to koniec, już miałem usuwać nieaktualny wpis, ale rodzice Oliwki wciąż walczą o jej życie. W międzyczasie ilość zebranych środków wzrosła o zaledwie 4%. Brakuje jeszcze 8 milionów zł. Wpłaciłem kolejne 200 zł – łącznie to już 700 (1) (2).

Jednak sam nie dam rady im pomóc – nie mam 8 milionów. A pieniędzy z refundacji wciąż nie ma. Dlatego drogi czytelniku, jeszcze raz proszę, abyś dołożył do zbiórki tyle ile możesz i przekazał wiadomość dalej. Może to właśnie dzięki tobie jakimś cudem zbiórka osiągnie status virala, inni poczują potrzebę wspierania i ocalą życie Oliwki.

 
Czytaj dalej...

from Tomasz Dunia - to3k

Jak pewnie zauważyliście WriteFreely.pl było niedostępne przez pewien czas (od awarii wczoraj przez okres lekko ponad 20 godzin). Piszę to, aby uspokoić i jednocześnie przeprosić za zaistniałą sytuację.

Instancja wróciła już na szczęście do normalnego działania, co potwierdza fakt, że czytasz ten post.

Awaria była czymś zupełnie ode mnie (jako admina jedynie instancji WF, a nie całej infrastruktury FTdL na której jest uruchomiona) niezależnym. Z tego co udało mi się ustalić to awarii uległa linia światłowodowa Orange doprowadzająca internet do serwerowni. Na domiar złego drugie awaryjne łącze niestety też nie zadziałało tak jak powinno. Chłopaki z FTdL mają przebadać temat redundancji, żeby taka sytuacja nie wystąpiła w przyszłości. Pozostaje nam tylko trzymać za nich kciuki :)

Na koniec chciałbym jeszcze raz przeprosić za zaistniałą sytuację. Mam nadzieję, że niczyje plany nie zostały pokrzyżowane przez tę awarię.

 
Read more...

from Świetlik

Podopieczni Świetlikowa zorganizowali akcję zatytułowaną Świetliki o Świetlikowie. W ramach niej publikują posty ze swoimi wspomnieniami, związane z Fundacją. Całość ma na celu promocję zbiórki #NieZamykajmyŚwietlikowa.

 
Czytaj dalej...

from Michał Stankiewicz Blog

Od dłuższego czasu w aplikacji #WhatsApp jest dostępna funkcja znikających wiadomości. Jest ona bardzo przydatna, jednak niestety z jakiegoś powodu Meta postanowiła ustawić ją jako domyślnie włączoną, przez co od jakiegoś czasu często spotykam się z tym, że nie mam starych wiadomości (co tam wiadomości! Nie mam zdjęć!), które zostały mi wysłane lub komuś wysłałem. Na szczęście da się to zmienić i w tym wpisie wytłumaczę Wam jak to naprawić.

Jak wyłączyć znikające wiadomości na WhatsApp?

  1. Otwórz aplikację WhatsApp.
  2. Przejdź do zakładki “Ustawienia”.
  3. Wybierz sekcję “Prywatność”.
  4. Kliknij “Czas do zniknięcia wiadomości” i z listy wybierz “Wyłącz”.

Gotowe! Od teraz wiadomości, które wyślesz w nowych czatach, nie będą znikać po określonym czasie. Pamiętaj jednak, że to dotyczy tylko Ciebie i jeśli ktoś ma włączoną tę funkcję, to domyślnie nowo utworzone czaty będą wciąż znikać, co oznacza, że należy to wyłączyć i w takim czacie. Dotyczy to również czatów z którymi wcześniej pisaliście i mieliście włączoną tą funkcję – należy ją wyłączyć.

  1. Aby to zrobić, otwórz czat, w którym chcesz wyłączyć znikające wiadomości.
  2. Kliknij ikonę “Awatar czatu”.
  3. Znajdź “Znikające wiadomości”.
  4. Wybierz “Wyłącz”.

Od teraz wiadomości nie będą zamykać w tym temacie, o ile nie zostanie ona z powrotem włączona.

#Shorts

 
Czytaj dalej...

from Tomasz Dunia - to3k

Właśnie przedłużyłem domenę tej instancji na kolejny rok. Będę ją utrzymywał z prywatnych pieniędzy tak długo jak dam radę i zawsze będzie to miejsce przeznaczone do publikowania Waszych historii za darmo! :)

Jeżeli ktoś czuje taką potrzebę to istnieje też możliwość wsparcia tego projektu, więcej informacji pod tym linkiem.

 
Czytaj dalej...

from m0bi o Fedi

Zapytał mnie ostatnio kolega używający dalej #Twitter-a, co to jest to całe #Fediverse? Odpowiedziałem mu tak:

Wyobraź sobie, że z twojego Twittera możesz dać follow kumpeli z #Facebook-a. I czytać jej posty, co tam pisze, ale na Twitterze. I możesz dać suba jakiemuś kanałowi na #YouTube, i jak wypuści nowy klip, to ci się pojawi na timeline i możesz obejrzeć, zalajkować i podać dalej. Na Twitterze. Albo ktoś z #Instagram-a może ci dać follow na twoim twitterze, i między zdjęciami zobaczy twoje wpisy. A jak mu się spodobają, to je skomentować.

No to #Fediwersum to jest właśnie coś takiego. Tylko zamiast Twittera jest #Mastodon, zamiast Facebooka jest np. #Friendica, zamiast Instagrama używamy #Pixelfed, a zamiast YouTube mamy #PeerTube. Inne aplikacje do podobnych rzeczy.

Ta zmiana to wszystko, co wystarczy, by te serwisy były ze sobą połączone i współpracowały. I wymieniały dane. I żeby wszyscy widzeli wszystkich, rozmawiali i komentowali. Jak w e-mail – możesz pisać do wszystkich.

Bo nie ma żadnej korporacji, która by pilnowała, abyśmy byli oddzieleni od siebie, bo im wtedy więcej $ wpada.

 
Czytaj dalej...

from m0bi o Fedi

Mały przewodnik dla osób migrujących z portalu Elona.

Witaj na Mastodonie w fediwersum Kilka punktów:

  1. Nie obcina zasięgów. Wszyscy zobaczą twój wpis.

  2. Wszystkie konta są równe. Liczba osób obserwujących nie ma znaczenia, a gwiazdka to tylko fav (Ulubione). Będzie komuś miło, serwer zaindeksuje tootka do twojej wyszukiwarki, jak klikniesz fav, ale nie wpłynie to na algorytm, bo:

  3. Nie ma algorytmu. Wszyscy widzą wszystko na osi czasu chronologicznie. Więc raczej podbij (boost) jeśli chcesz zwiększyć zasięg tootka.

  4. Można edytować wpis, więc możesz poprawić literówki, coś dodać czy zmienić. Kto wszedł w interakcje z twoim tootkiem, dostanie powiadomienie o edycji.

  5. Treści ofensywne / agresywne oznacza się CW (Content Warning).

  6. Limit to domyślnie 500 znaków, ale admin instancji może go zwiększyć.

  7. Nie ma cytowania, to świadomy wybór autorów, a nie niedoróbka. Zawsze możesz we własnym tootku dodać link do innego, albo w komentarzu oznaczyć kogoś, żeby sobie poczytał.

  8. Możesz przypiąć do profilu tyle tootków, ile chcesz.

  9. Możesz dodać długi opis do profilu i dużo linków do swoich innych kont czy serwisów. Bezpłatnie :)

  10. Możesz w ustawieniach oznaczyć opcję, by twój profil był na liście profili Twojej instancji. Łatwiej cię wtedy odnajdą inne osoby.

  11. Jest wiele serwerów (instancji). Możesz w dowolnej chwili przenieść się na inną razem z obserwowanymi i obserwującymi. Jest to wspierane, a nie blokowane. Stare tootki zostaną jednak na starej instancji. Więcej o migracji przeczytasz w dokumentacji: “Przekierowanie lub przenoszenie profilu” https://docs.joinmastodon.org/pl/user/moving/

  12. Ponieważ instancji jest wiele, często tematycznych, to jest kilka osi czasu. Oprócz Twojej, domyślnej, jest jeszcze Lokalna oś instancji i Globalna. Ta ostatnia zależy od adminów serwera.

  13. Na Mastodon-ie zgłaszanie treści do admina działa. Nazywa się to moderacją. Admini mają narzędzia, by dyscyplinować osoby nieprzestrzegające zasad społeczności. I robią to. Tutaj jest poradnik “Radzenie sobie z niechcianą treścią”: https://docs.joinmastodon.org/pl/user/moderating/

  14. Zasadą jest dodawanie Alt (tekst alternatywny) do obrazków. Pomaga to wielu osobom które nie mogą zobaczyć obrazu w zrozumieniu kontekstu twojego tootka.

  15. Mastodon nie zawiera reklam i nie szpieguje. Dlatego lepiej zamieszczać linki do treści w serwisach, które też nie szpiegują. Jeśli piszesz coś z odnośnikiem do Twittera, zamień w adresie twitter.com na nitter.it. Do Reddit-a: reddit.com na teddit.net. Do Medium.com: scribe.rip. Podobnie z YouTube, zmień adres serwera na którąś z instancji Invidious, np. youtu.be na yewtu.be.

  16. Oprócz Mastodona, który jest uważany za najpopularniejszą alternatywę dla Twittera, w Fediverse znajdziesz wiele innych aplikacji będących sfederowanymi alternatywami popularnych korporacyjnych socjali:

  17. Oprócz aplikacji i serwisów które wymieniłem wyżej, istnieje wiele innych korzystających z federacji i decentralizacji. Możesz się zapoznać z nimi na bardzo ładnej stronie Fediverse.Party: https://fediverse.party Znajdziesz tam również historię Fediwersum, listy instancji serwerów i wiele innych ciekawych informacji.

  18. A gdzie jest PRIV? Wiadomości bezpośrednie. Jeśli piszesz do kogoś, może to być kilka osób, to zmień widoczność tootka (ta ikonka kuli ziemskiej pod edytorem) z “Publiczny” na “Tylko wspomniane osoby”. Jak wyślesz, to zobaczą go tylko wymienione profile i pojawi się w zakładce “Wiadomości bezpośrednie”.

  19. A gdzie grupy? Takich jak na Twitterze nie ma. Służą do takiej komunikacji inne aplikacje, bardziej bezpieczne i skoncentrowane na takim aspekcie. Ale zawsze możesz poratować się tak jak w punkcie wyżej, wpisując kilka adresów na górze tootka i będzie to rozmowa grupowa.

  20. Jesteś już na Mastodonie, wiesz że sporo znajomych z Twittera też się przeniosło, ale nie znasz ich adresów? Jeśli pochwalili się na TT swoim nowym adresem, to dzięki tej stronie ich odnajdziesz: Debirdify https://pruvisto.org/debirdify/ Autoryzujesz ją na TT i ona wyszuka znajomych automatycznie, czy to twoich obserwowanych, czy obserwujących. Później wystarczy ich zaobserwować na Mastodonie (najłatwiej skopiować link do profilu odnalezionej osoby ze strony Debirdify i wkleić w pole wyszukiwania u siebie na Mastodonie – nie w pasek adresu!). Możesz też pobrać plik .csv z danymi znajomych i zaimportować go w Mastodonie w Preferencje –> Import i eksport –> Importowanie danych. Podobna aplikacja to FediFinder: https://fedifinder.glitch.me/ Przydatne :)

  21. Nie mogę ustawić tła dla profilu! Oficjalna aplikacja na iOs nie ma opcji do tego. Ale możesz wejść przeglądarką na swój serwer i tam w Preferencje / Profil / Wygląd ustawisz sobie tło bez problemu.

  22. Przejście na Mastodon bywa trudne dla nowych użytkowników. Ale jeśli masz fajną swoją instancję, to możesz do niej zaprosić przyjaciół z Twittera, generując link z zaproszeniem do rejestracji. Jeśli skorzystają z niego, to od razu cię zaobserwują. Ta opcja jest w Apce Webowej Mastodona w Preferencje –> Zaproś użytkowników. Nie zapomnij zaptaszkować “Zapraszaj do obserwacji swojego konta”. Skopiowany link możesz wysłać e-mailem, twitterem, facebookiem czy jak tam chcesz.

  23. Jeśli lubisz Twitterowy look & feel, serduszka zamiast gwiazdek, chcesz widzieć ile tootek ma polubień i podbić bez klikania, to może spodoba Ci się alternatywna aplikacja dla Mastodon-a: #ManganApp https://dub.sh/mangan

  24. Wyszukiwarka: a na Twitterze to można było poszukać, co napisali inni! No właśnie. Ograniczenie wyszukiwania w Mastodonie do własnych lub kierowanych do ciebie treści jest decyzją projektową, a nie niedoróbką. Cytując autora: “Co daje arbitralne wyszukiwanie? Ludzie i marki wyszukują własne imię i nazwisko, aby samodzielnie wstawić się do rozmów, do których nie zostali zaproszeni.” I dalej: “Możesz jednak wyszukiwać wiadomości, które opublikowałeś, otrzymałeś lub dodałeś do ulubionych. W ten sposób możesz znaleźć tę jedną wiadomość na końcu języka.” Dodam jeszcze od siebie, że wspomniany punkt wyżej Mangan oferuje trochę wygodniejszą wyszukiwarkę w stosunku do orginału, podpowiadając np. profile w wyskakującym okienku, gdy zaczniesz pisać ich nazwy, zaczynając od “@”. Reasumując, przeszukiwać możesz posty:

    • napisane przez ciebie
    • zagwiazdkowane / polubione (dlatego dużo gwiazdkuję)
    • te, w których wspomniano o tobie
    • wiadomości bezpośrednie (j. w.) Może zdarzyć się tez tak, że masz konto na instancji, gdzie admin nie zainstalował ElasticSearch, służącego do indeksowania pełnotekstowego. Wtedy niestety przeszukiwane są jedynie posty sfederowane zawierające hashtag (do wyszukiwania po hashtagach), a to, co napisałem wyżej, niestety nie będzie działać.
  25. Demetrykacja. Co to? Jak zapewne wiesz, algorytm, który karmisz w korporacyjnych sieciach społecznościowych, zlicza wszystko: wyświetlenia, podbicia, polubienia, wyszukania, hashtagi. Używa tego do polecania treści i profili (które kataloguje również jeszcze inaczej, szpiegując i ciebie i je). By zdobyć twoją uwagę, jak najbardziej cię zainteresować i utrzymać u siebie jak najdłużej. Po co? Żeby wyświetlić ci jak najwięcej reklam, na których przecież zarabia. Na Mastodonie, jak już napisałem wcześniej, nie ma ani reklam, ani algorytmu. Spam reklamowy powinien być (i najczęściej jest) tępiony, by nie zaśmiecać ci osi czasu (czy tam walla / tajmlajna). Uważa się też, że informacja o ilości polubień czy podbić nie jest istotna, nie powinna wpływać na ciebie ani zachęcająco, ani zniechęcająco. Więc nie jest wywalona na wierzch. Jeśli się zainteresujesz i wejdziesz w interakcję z tootkiem to zobaczysz, jaką zdobył popularność, ile podbić (to jest najważniejsze, dzięki boost-om tootek się niesie po fedi) czy gwiazdek. Jednak nie jest ci to narzucane. Nikt ciebie nie podpuszcza :)

Witaj w wolnej od korporacji sieci społecznościowej :–)

Jeśli masz uwagi, coś by trzeba zmienić lub dodać, skrobnij do mnie.

Tutaj możesz skomentować na moim Mastodonie: https://mastodon.social/@m0bi13/109352515308127371

Udostępnij: Twitter | Facebook | Pinterest | LinkedIn | E-mail

Inne poradniki, które warto przeczytać:

https://zb3.org/agturcz/pl-jak-zalozyc-konto-na-fediverse-i-jak-z-niego-korzystac-tootorial (@agturcz@circumstances.run)

https://leslie.hell.pl/krotkie-abc-mastodona-dla-migrantow-z-twittera/ (@Leszek_Karlik@climatejustice.social)

https://Mastodon-Poradnik.pl źródło: https://github.com/lwojcik/Mastodon-Poradnik (@lukaszwojcik@mastodon.pl)

Witaj na Mastodonie w fediwersum

 
Czytaj dalej...

from Piwnica Oliwiera

Poczynając na kwestiach zagrożenia dla prywatności, kończąc na pogłębieniu się problemu wykluczenia cyfrowego, alienacji tych którzy wolą płacić gotówką i przede wszystkim... zwiększenia i tak dość dużej zależności od aut nawet w samej stolicy Polski.

Według ustawy o banku narodowym, środkiem płatniczym są banknoty i monety (w języku prawa “znaki pieniężne”). Karty bankowe powinny służyć jako dopełnienie możliwości zapłacenia w inny sposób za daną usługę, a nie zastępować gotówkę. Tymczasem dzieje się rzecz zupełnie odwrotna. Wszystko stopniowo zastępowane jest płatnościami bezgotówkowymi. I teraz tak wyłącznie możemy kupić bilet w warszawskim autobusie czy tramwaju. W metrze, czy też na przystankach naziemnych nie ma jeszcze tragedii (są biletomaty przyjmujące gotówkę), ale pamiętajmy, że metro nie dojeżdża do każdej dzielnicy, a naziemnych biletomatów stacjonarnych w Warszawie jest jak na lekarstwo.

Nowa metoda, proponowana przez ZTM, zakłada “unowocześnienie podróżowania po Warszawie”. Cytując informację prasową – “będzie szybko, łatwo, komfortowo i intuicyjnie”. Prawda jest taka, że wprowadzając taki system w świetle zatrważających statystyk o wykluczeniu transportowym (a mówimy tutaj o nawet jednej trzeciej Polaków!), uniemożliwienie płacenia gotówką za przejazdy transportem publicznym zmusi niektórych, w szczególności osoby starsze i nietechniczne, do przesiadki do samochodów, lub co gorsza, Uberów / Boltów – w których wsiadając, możemy albo dojechać cali, albo zakładając czarny scenariusz – być zgwałconym/zgwałconą.

Skutek jest taki, że Warszawa jest bardziej zakorkowana, i tutaj żadne strefy czystego transportu nie pomogą. Do tego, Warszawa w ostatnim czasie zmaga się z dość słabą jakością powietrza (według czujników Airly wokół Warszawy, praktycznie wszystkie wskazują podwyższony poziom pyłów).

A czasu na walkę ze zmianami klimatu jest coraz mniej.

 
Read more...

from Michał Stankiewicz Blog

W maju opublikowałem wpis, w którym krótko opisałem 5 apek, z których korzystałem na moim MacBooku. Od tamtej pory wiele się zmieniło, głównie z powodu zakupu nowego komputera z procesorem Apple i pomimo tego, że z wielu z tych aplikacji dalej korzystam, nadszedł czas, aby dodać do zestawienia nowe aplikacje.

Artykuł może zawierać linki afilacyjne.

Parallels Desktop

Parallels Desktop to świetne oprogramowanie dla osób, które potrzebują od czasu do czasu skorzystać z aplikacji na systemy Windows czy Linux. Aplikacja umożliwia wirtualizację innych systemów operacyjnych, jednocześnie zapewniając świetną optymalizację (o ile można tak powiedzieć o Windowsie). Ważne jest jednak, że Parallels Desktop nie emuluje procesora, co oznacza, że w przypadku MacBooków z procesorami z serii M, należy pobrać system w wersji dla ARM. Aplikacja jest dostępna na stronie producenta w kilku wariantach cenowych: wersja Standard (którą ja posiadam) kosztuje €129,99 jednorazowo lub €99.99 rocznie, wersja Pro €119,99 rocznie oraz Business €149,99 rocznie. Studenci, uczniowie oraz nauczyciele mogą jednak kupić wersję Standard za €49,99 rocznie i Pro za €59,99 rocznie. Do korzystania z systemu Windows wymagana jest licencja na ten system.

Raycast

Raycast to jedna z najważniejszych aplikacji, które odkryłem w tym roku. Jej zasada jest prosta – zastępuje Spotlight. Nie będę ukrywał, że podchodziłem do niej dość sceptycznie na początku, ponieważ nie widziałem żadnych braków w systemowym odpowiedniku, jednak pozytywne opinie zachęciły mnie do instalacji. Było warto. Oprogramowanie działa tak samo jak Spotlight, jednak daje takie funkcje jak instalacja dodatkowych rozszerzeń, które można wykorzystać na tysiące sposobów. Bezpośrednio z menu wyszukiwania mogę wyszukać dane wyrażenie w słowniku, użyć tłumacza, zmienić wyjście dźwięku komputera czy wyszukiwać hasła w Internecie. Aplikacja jest dostępna na stronie producenta w kilku wariantach cenowych: wersja Free (z której korzystam) jest, jak sama nazwa wskazuje, za darmo, wersja Pro kosztuje \$10 miesięcznie lub \$96 rocznie, Team Free za darmo oraz Team Pro za \$15 miesięcznie za użytkownika lub \$144 rocznie za użytkownika. Dodatkowo, aby korzystać ze sztucznej inteligencji, w wersji Pro można dokupić dostęp do niej za dodatkowe \$8 miesięcznie (chociaż dzięki rozszerzeniu ChatGPT, jeśli mamy swój własny klucz można korzystać ze sztucznej inteligencji bez kupowania wersji Pro).

Keka

Maki bez problemu otwierają pliki ZIP, jednak często możemy spotkać się z sytuacją, że ktoś udostępnił nam plik RAR, którego macOS nie obsługuje. Keka to bardzo proste oprogramowanie, które umożliwia rozpakowywanie oraz pakowanie plików w wielu formatach, m.in. RAR, 7Z, TAR czy XZ, a nawet ISO! Pozwala nawet rozpakowywać i pakować pliki jako podzielone oraz zabezpieczyć je hasłem, a także dostosować stopień kompresji. Aplikację można pobrać za darmo ze strony producenta, jednak jest też możliwość wsparcia twórców, kupując ją w Mac App Store za 29,99zł do czego serdecznie zachęcam. Jest również dostępna wersja na iOS oraz iPadOS (19,99zł w App Store lub za darmo w TestFlight), jednak nie miałem okazji z niej korzystać.

CleanMyMac X

Czas zadbać o naszego Maca, żeby nam długo służył! CleanMyMac X to aplikacja, której zadaniem jest przede wszystkim usuwanie śmieci z naszego Maca. Dzięki niej nasz komputer ma więcej miejsca, a jednocześnie działa szybciej, dzięki funkcji czyszczenia pamięci RAM. Oprogramowanie sprawdza również uaktualnienia naszych aplikacji (zarówno tych z App Store jak i spoza niego), przeszukuje nasz system pod kątem wszelkich zagrożeń, a także pozwala na szybkie i bezpieczne niszczenie plików, które ma być znacznie lepsze od zwykłego wyrzucania danych do kosza. Jedną z przydatnych funkcji jest optymalizacja miejsca, również na pendrive’ach i dyskach zewnętrznych – dzięki niej udało mi się zwiększyć miejsce na Macu aż o 115GB! Aplikacja jest dostępna na stronie producenta w cenie 162,88zł rocznie lub 366,74zł jednorazowo w planie dla 1 Maca, chociaż są również dostępne plany dla 2 i 5 Maców. Dodatkowo, aplikację można uzyskać w ramach abonamentu Setapp kosztującego \$9,99 miesięcznie, w ramach którego można otrzymać także dostęp do aplikacji BetterTouchTool, o której pisałem w poprzednim artykule na temat aplikacji macOS. Twórcy CleanMyMac X stworzyli również wersję na Windowsa, jednak nie jest ona już rozwijana.

MacWhisper

Wersję Pro otrzymałem od wydawcy, ale nie stanowi ona gratyfikacji za recenzję. Otrzymanie produktu nie wpłynęło na jego ocenę.

MacWhisper to oprogramowanie pozwalające na konwersję mowy na tekst. Daje ona możliwość transkrypcji zarówno wcześniej przygotowanych nagrań, jak i nagrania dźwięku z innej aplikacji, importu plików z Internetu czy importu podcastów (należy zaimportować dwa pliki audio dla każdego spikera; funkcja w wersji Beta). Aplikacja korzysta z silnika Whisper od OpenAI, tego samego, który jest wykorzystywany w aplikacji mobilnej ChatGPT i na którym ma bazować oprogramowanie do transkrypcji od @ftdl@pol.social. Niestety w języku polskim zdarzają się błędy w czasie ciszy – gdy na nagraniu nie ma dźwięku, często pojawiają się różne dziwne słowa. Dlaczego? Silnik był trenowany na filmach z napisami z internetu, które często zawierają napisy w stylu: „TŁUMACZENIE: TWOJASTARA.OKI” w momencie, gdy w filmie nie ma głosów, więc nasz model językowy „myśli”, że faktycznie taki tekst ma się pojawić. Aplikacja można pobrać z Gumroad twórcy za darmo (tylko silniki Tiny oraz Base, bez funkcji podcastów) lub w wersji Pro w kilku wariantach cenowych: €29 za licencję na jeden komputer (tylko prywatny użytek), €100 za licencję na pięć komputerów i jeszcze kilka innych.

Artykuł podyktowany do aplikacji MacWhisper. Sformatowany w MacDown na MacBooku.

Grafiki oraz zrzuty ekranów pochodzą ze stron lub witryn sklepowych aplikacji!

#współpraca #aplikacje #aplikacja #darmowe #płatne #Mac #MacBook #macOS #Apple #Parallels #ParallelsDesktop #Raycast #Keka #CleanMyMac #CleanMyMacX #MacWhisper #Whisper #OpenAI

 
Czytaj dalej...

from Klub Anonimowych Inwestorów

Wskaźniki są popularnym i użytecznym narzędziem ułatwiającym podejmowanie decyzji inwestycyjnych. Pomagają nam wydobyć informacje, które nie są widoczne na pierwszy rzut oka na wykresie. Swoją przygodę ze wskaźnikami warto rozpocząć przeglądając strony internetowe udostępniające notowania i analizy, na których dostępne są interaktywne aplikacje pozwalające na wyświetlanie szerokiej gamy różnych wskaźników. Można również spojrzeć na wykresy w książkach poświęconych inwestowaniu, gdzie zwykle dużą uwagę przywiązuje się do czytelności i estetyki prezentowanych danych.

Czym są wskaźniki i jak wyglądają pod powierzchnią

Narysowanie wskaźnika na wykresie musi zostać poprzedzone wyznaczeniem jego wartości. Każdy ze wskaźników jest zdefiniowany za pomocą wzoru matematycznego, który może wykorzystywać takie informacje jak ceny, wolumen, średnie, czy nawet inne wskaźniki. Wyliczona wartość w danym punkcie czasu jest liczbą, jak zostało to przedstawione w tabeli:

Name Date Open High Low Close Volume StochasticK StochasticD
JSW 2023-11-15 50.9 51.4 49.4 49.7 597849 49.8 30.4
JSW 2023-11-16 49.8 50.2 49.4 49.8 379688 70.5 49.8
JSW 2023-11-17 49.8 50.7 49.5 49.8 292816 61.1 60.5
JSW 2023-11-20 50.5 51.8 50 50.9 475934 67.5 66.3
JSW 2023-11-21 50.6 50.9 49.6 50.0 271111 59.8 62.8
JSW 2023-11-22 49.6 50.8 47 47.8 728520 41.4 56.2
JSW 2023-11-23 46 46.5 41.6 42 2756276 10.4 37.2

Do typowego zestawu danych inwestycyjnych (zawierającego cztery ceny oraz wolumen) dodano obliczone wartości wskaźnika. W tym przypadku wskaźnik wymaga wyznaczenia dwóch wartości dla każdego momentu w czasie, dlatego też jest przechowywany w dwóch kolumnach. Przedstawiony wycinek jest już wystarczający do narysowania wskaźnika na wykresie.

Rysowanie wskaźników

W zależności od rodzaju wskaźnika, może on zostać narysowany wraz z cenami na tym samym wykresie albo na osobnym, umieszczanym zazwyczaj poniżej lub powyżej głównego diagramu. Forma prezentacji wskaźnika wynika z tego, ile i jakie dane on prezentuje. Najczęściej spotkać można wskaźniki przedstawiane jako wykresy liniowe, rzadziej słupkowe, a czasem przyjmują formę punktów albo wstęg lub chmur. Jeżeli wskaźnik jest złożony, to może łączyć wiele form prezentacji na jednym diagramie albo być narysowany jako kilka wykresów powiązanych ze sobą.

Rysunek oraz rysunek prezentują przykładowe wskaźniki nanoszone na wykres cenowy, natomiast na rysunku oraz rysunku pokazano jak mogą wyglądać wskaźniki rysowane na osobnych wykresach.

Przykład wskaźnika rysowanego na wykresie cenowym: ZigZag
Przykład wskaźnika rysowanego na wykresie cenowym — ZigZag
Przykład wskaźnika rysowanego na wykresie cenowym: Fraktal
Przykład wskaźnika rysowanego na wykresie cenowym — Fraktal
Przykład wskaźnika rysowanego pod/nad wykresem cenowym: Oscylator stochastyczny
Przykład wskaźnika rysowanego pod (nad) wykresem cenowym — Oscylator stochastyczny
Przykład wskaźnika rysowanego pod/nad wykresem cenowym: Elder Ray
Przykład wskaźnika rysowanego pod (nad) wykresem cenowym — Elder Ray

Parametryzacja wskaźników

Niektóre ze wskaźników są zdefiniowane dokładnie według wzoru, inne natomiast pozwalają na pewną manipulację ich ustawieniami poprzez podanie parametrów. Dobór parametrów pomaga dopasować zachowanie wskaźnika pod kątem analizowanego rynku, perspektywy inwestycyjnej czy charakteru gracza. Przykładowo, za pomocą parametryzacji można sprawić, że wskaźnik będzie bardziej czuły i przez to będzie szybciej reagował na zmiany zachodzące w obrębie danego waloru.

Czasami wybranie odpowiednich parametrów rodzi pewne problemy, zwłaszcza u początkujących. W takiej sytuacji można posłużyć się domyślnymi wartościami zaproponowanymi przez autora wskaźnika. Podobnie w przypadku własnych eksperymentów ze wskaźnikiem dobrą praktyką jest zacząć od domyślnych wartości, które następnie będą zmieniane i testowane w obrębie naszej strategii inwestycyjnej. Jeżeli mamy możliwość porównać wiele możliwych parametrów dla obiecującego wskaźnika, możemy odnaleźć sygnały generowane przez niego dla danych historycznych i stwierdzić, które najlepiej nadają się dla wybranego stylu inwestowania.

Warto pamiętać również o tym, że dla innego instrumentu bądź rynku może być wskazane dostosowanie parametrów wykorzystywanych wskaźników.

Rodzaje wskaźników

Spośród ogromnej liczby dostępnych wskaźników, trudno jest wybrać najlepsze i najbardziej wiarygodne. Co więcej, zdarza się, że przy zastosowaniu kilku wskaźników naraz, mogą one dawać sprzeczne sygnały. Aby zrozumieć przyczyny tego zjawiska i wypracować strategię radzenia sobie z nim, dobrze jest znać podstawowy podział wskaźników ze względu na fazę, w jakiej obecnie znajduje się rynek:

  • śledzenie trendu — wskaźniki należące do tej grupy służą do identyfikacji i potwierdzania trendu. Dobrze sprawdzają się na rynkach, na których ceny poruszają się w wyraźnym trendzie, ale dają mylne sygnały kiedy trend nie występuje. Zazwyczaj działają z pewnym opóźnieniem;
  • oscylatory — wskaźniki z tej kategorii służą jako narzędzie do wyłapywania punktów zwrotnych na rynku. Dają dobre sygnały podczas formacji horyzontalnej, ale mogą doprowadzić do błędnej decyzji, kiedy zaczyna się trend. Oscylatory dają sygnały szybko, nierzadko z wyprzedzeniem.

Używając konkretnego wskaźnika, należy zapamiętać do której grupy należy oraz zidentyfikować w jakiej fazie aktualnie znajduje się rynek. Dzięki temu można określić, czy generowane sygnały są wiarygodne i czy powinny zostać brane pod uwagę podczas podejmowania decyzji o otwarciu/zamknięciu pozycji.

Zastosowanie wskaźników

Wykres wskaźnika niesie wiele dodatkowych informacji, które trzeba umieć odczytać. Niektóre ze wskaźników posiadają jedną lub dwie linie, nazywane liniami referencyjnymi. Wyznaczają one obszary wskazujące na pewne cechy bieżącej sytuacji na rynku. Przykładowo, przebywanie linii wskaźnika za linią referencyjną może oznaczać występowanie niewspółmiernie wysokiego popytu bądź podaży.

Ponadto na wykresach wskaźników najczęściej bada się położenie szczytów i dołków, kierunek i nachylenie linii oraz poszukuje się punktów przecięcia z liniami referencyjnymi. Informacje te są rozpatrywane w kontekście wykresu cenowego, co oznacza, że podobna wartość wskaźnika na rynku byka wskazuje na całkiem inną sytuację niż w przypadku rynku niedźwiedzia lub formacji horyzontalnej.

Sygnały dawane przez wskaźnik można w ogólności podzielić na potwierdzenia i dywergencje. Potwierdzenie występuje, kiedy sytuacja na rynku wynikająca z wykresu cenowego jest spójna z informacjami odczytanymi z wykresu wskaźnika. Jest to zapowiedź kontynuacji panującego trendu i stanowi podstawę do utrzymania lub zwiększenia pozycji. Dywergencja pojawia się, kiedy między wykresem cen a wskaźnika występują rozbieżności. Sytuacja taka jest ostrzeżeniem i może zapowiadać zmianę obecnie panującego trendu.

Poszczególne wskaźniki będą omawiane w osobnych artykułach, gdzie zostanie opisany sposób ich wyliczania, sygnały jakie można za ich pomocą odczytać, jak również konkretne strategie inwestycyjne.

Wskaźniki rynku kapitałowego

Osobną kategorią wskaźników są wskaźniki rynku kapitałowego. Ich wartości są wyliczane na podstawie grupy walorów wchodzących w skład indeksu giełdowego albo sektora. Oznacza to, że wyznaczenie wartości wskaźnika dla indeksu WIG20 wymaga uwzględnienia w obliczeniach 20 największych spółek z GPW, natomiast w przypadku amerykańskiego S&P 500 będzie to aż 500 spółek.

Wskaźniki rynku kapitałowego służą do określania kondycji danego sektora lub nawet giełdy jako całości. Ich zaletą jest zwięzłe przedstawienie sytuacji wielu walorów na jednym wykresie, wadą natomiast stosunkowo długi czas obliczeń. Przykładowy wskaźnik rynku kapitałowego został przedstawiony na rysunku.

Przykład wskaźnika rynku kapitałowego: NHNL dla WIG20
Przykład wskaźnika rynku kapitałowego — NHNL dla WIG20
 
Read more...

from Piwnica Oliwiera

Sziasztok, Oliwier vagyok, programozó.

Będąc szczerym, angielski ogarniam na tyle dobrze, że w zasadzie mógłbym objechać cały świat i wszyscy się byśmy zrozumieli. No nie do końca...

W planach mam odwiedzenie Budapesztu, i żeby wypaść najlepiej jak mogę, zacząłem się w wolnym czasie uczyć języka węgierskiego. Miejmy nadzieję, że nie będzie to kolejny język, który trafi do przegródki “miałem się nauczyć, ale porzuciłem, bo mi się nie chciało”.

Swoją chęć nauki węgierskiego, i w ogóle chęć wyjechania do Budapesztu na kilka dni, wyrobiłem sobie względnie niedawno – bo kilka miesięcy temu. Ale jest to na pewno odpowiednio długi czas, żeby zobaczyć przynajmniej zdjęcia czy filmy z tego miasta. I, jeżeli mam być szczery, Warszawa a Budapeszt to zupełnie dwa inne światy.

Czemu jednak węgierski? Dlaczego nie np. niemiecki, który jest drugim najpopularniejszym wyborem zaraz po angielskim w Europie? Odpowiedź powinna wydawać się prosta. Niekiedy nawet w Budapeszcie większość osób jest na bakier z angielskim. Przynajmniej tak słyszałem, nigdy jeszcze nie byłem na Węgrzech (miałem jedynie okazję być na Słowacji). A może jednak się mylę? Tego się przekonam podczas swojego wyjazdu.

Ogólnie rzecz biorąc, bez odpowiedniej motywacji nauka 3. języka może wydawać się wręcz niemożliwa.

 
Read more...

from Open Source Knowledge

Ritengo che applicare finanza personale sia indispensabile per cercare di avere uno stile di vita migliore. Probabilmente non si diventerà ricchi, ma permette quantomeno di mantenere lo stesso potere di acquisto nel corso degli anni.

Per ordine di importanza penso che per ottenere qualche risultato bisogni fare progressi in quest'ordine: (considerando una persona dal ceto basso/medio) 1. Risparmiare 2. Posizione lavorativa migliore 3. Investimenti

Risparmiare

Ritengo che risparmiare in modo intelligente porti più risultati degli altri due metodi. In particolare è necessario farsi una spending analysis, ovvero chiedersi “dove vanno i miei soldi?”. Se si può far qualcosa per ridurre il flusso in uscita bisogna farlo al più presto: d'altronde un euro risparmiato è un euro guadagnato.

Posizione lavorativa migliore

Investimenti

 
Read more...

from Piwnica Oliwiera

Hi! The English language edition is in works. I am not giving any ETA because I am lacking time currently. Stay tuned!

TL;DR, nie są to powody tylko czysto techniczne. Do nich również nawiążę, ale w taki sposób żeby nawet osoby nietechniczne mogły zrozumieć ten tekst bez większych trudności.

Liczby mówią wiele. Dzisiaj wiele osób deklaruje, że spędzają średnio nawet 5 godzin dziennie w internecie. Ponieważ nie chcę być statystyką, postanowiłem rzucić Facebooka, Instagrama i inne korpomedia. Czemu tak postąpiłem? Co mnie zainspirowało? O tym w dzisiejszym tekście.

Trochę historii na początek

Rzucić Facebooka już chciałem w 2019 roku. Wtedy skończyłem świeżo podstawówkę. Jednak w tamtym okresie nie zwracałem zbytnio uwagi na problemy związane z prywatnością czy też inne kwestie techniczne. Żeby do nich nawiązać, musimy przenieść się w przyszłość o ponad dwa lata.

Jedno jest pewne – gdybym nie nawiązał na nowo znajomości w liceum z kimś, kogo poznałem w 3. klasie podstawówki, najpewniej bym był dalej niewolnikiem Facebooka – bo nie miałbym po prostu kogoś, kto by popierał moje działania. Dzisiaj obaj mamy prawie takie same nawyki korzystania z internetu – mniej dziennie, takie same przeglądarki i wyszukiwarki, z czego te pierwsze z obowiązkowo zainstalowanym uBlock Originem. (W moim przypadku używam też NoScripta jako wspomaganie dla tej pierwszej wtyczki, i choć może być trudny na początku do opanowania, po dłuższej chwili jest prosty jak budowa cepa.)

Obaj też zrezygnowaliśmy z Facebooka czy z Instagrama, z praktycznie wszystkich korpomediów. Komunikujemy się z użyciem Signala, a publiczną część naszego życia obwieszczamy w fediwersum.

Droga przez mękę

Efektem naszych działań jest to, że nie wyjmujemy telefonów co 5 sekund i rozmawiamy jak normalni ludzie, nie zasłaniając się komunikatorami gdy stoimy naprzeciwko siebie.

Na uwagę zasługuje fakt, że obaj jesteśmy... przed dwudziestką. Zazwyczaj nastolatkowie w naszym wieku robią kompletną odwrotność wymienionych działań. Zamiast uciekać z obarczonego 40-letnimi ciotkami Facebooka na “młodzieżowego” Instagrama (nomen omen też pod wodzą Facebooka), my uciekliśmy do prawdziwego życia, bo w końcu mamy je jedno.

Zanim jednak doszedłem do takiego stanu (nad którym pracowałem ponad 1.5 roku, i w zasadzie dalej go szlifuję do wręcz perfekcji), to pode mną były cały czas podkładane kłody pod nogi. Dzień bez stwierdzenia ze strony innych w stylu “wszyscy mają Instagrama albo Messengera, to ty też powinieneś mieć” wydawał się być dniem straconym.

Aż w końcu nadszedł dzień zakończenia roku szkolnego dla maturzystów (2023.04.28). Tego dnia oficjalnie mogłem się pożegnać z ciągłym logowaniem do VPNa i przeglądarkowego Messengera, bo konto na FB skasowałem całkowicie tego dnia. Konkretnie, wysłałem je do kasacji, która z jakiegoś powodu jest opóźniona o 30 dni – zgadnijcie czemu ;)

Niemniej, cieszyłem się z tego powodu. Choć tego publicznie nie pokazywałem, wewnętrzne “ja” doznało katharsis. Bo te złe emocje, których się wyzbyłem, panowały na społecznościówkach należących do Zuckerberga. Promowane były w koło negatywne emocje, co też o mały włos się nie przyczyniło do zdiagnozowania u mnie depresji (choć ten temat w moim przypadku jest wielowątkowy i zasługiwałby na osobny artykuł).

Brakowało czegoś pozytywnego w moim życiu. A raczej kogoś, kto mnie nie opuści z byle powodu. Dlatego też zacząłem pracować nad tym, żeby odkładać telefon częściej i na dłużej. Regularne przebywanie na Facebooku i Instagramie wyrobiło u mnie zły nawyk siedzenia w internecie często nawet do 2.00, w porywach do 3.00 w nocy. Kompulsywnie sprawdzałem, czy ktoś nie polubił mi posta. Skomentował go. Podał dalej. Te bodźce wysyłane w nadmiarze spowodowały, że zatraciłem kontrolę nad tym wszystkim.

Nie skończę tego artykułu bez happy endu

Podsumowując, wycofując się z praktycznie wszystkich korpomediów, zyskałem więcej czasu dla siebie.

Na pewno mój stan psychiczny uległ mocnej poprawie. Dzięki zerwaniu toksycznej przyjaźni z jedną z dziewczyn, w której wręcz byłem nagabywany do założenia Instagrama na nowo albo Facebooka tylko po to, żebym zaobserwował jej profil i stał się na nowo robotem, poczułem w końcu jak to jest żyć lepiej, jednocześnie będąc aktywnym użytkownikiem internetu.

Może swoją historią kiedyś kogoś zainspiruję, ale ze mnie Jackowski jest żaden.

 
Read more...

from Tomasz Dunia - to3k

Kolejny raz utwierdziłem się w tym, aby nie otwierać całkowicie możliwości rejestracji na WriteFreely.pl... W ostatnich dniach wykonałem taki test i zakończył się zapchaniem instancji treściami – reklamy, porno, kryptowalutowy scam, arabskie krzaki.

Z uwagi na to wracamy z powrotem do rejestracji poprzez specjalne zaproszenie, które jest dostępne na moim blogu.

 
Czytaj dalej...

from JigmeDatse

There appears to be very little formatting options, but I do have Markdown enabled as a way to write things, so maybe this will give me <em> and this will give me <strong> And who knows what the actual html tags will do. And then we have code that should also work.

OK, the actual HTML tags will just be used as is, maybe in the code backticks they'll behave as I intended?

I can see how this would work for what I want. Perhaps I'll look at installing for myself. As this was more to test if this was something I wanted to look more into.

 
Read more...