Helsinki – garść poszarpanych zapisków
Podczas pobytu w Helsinkach na gorąco robiłem krótkie notatki – uwagi, spostrzeżenia, skargi i wnioski. Część z nich wrzucam tutaj, w sumie nie wiem po co :D
Kierowcy TIR-ów dzielnie trzymają sznyt połowy lat 90.ych
Nastolatki nie potrzebują kofeiny, by być nabuzowanymi energią
Patrząc na gniazdka w hotelach, pociągach, miejscach publicznych – USB-A jeszcze długo bedzie nam towarzyszyć. Inna sprawa – kto rozsądny podpina swój sprzęt w takich miejscach?
W Helsinkach na ulicach praktycznie nie ma śmietników – a mimo to jest czysto
W Finlandii czuję się jak analfabeta; wokół mnóstwo napisów, które absolutnie nic mi nie mówią. Słowa, które nie przypominają niczego znajomego. I chyba mają target na ilość umlautów w wyrazach
Zamawiam jedzenie w chińskiej restauracji w Helsinkach, Podśmiewam się, że nie umiem jeść pałeczkami i powinienem dostać zwykłe sztućce. Dostajemy zamówienie – tylko ja dostaję łyżkę... XD
Pseudonim Buddy Guy totalnie nie ma sensu (słuchając bluesowej playlisty)
Podstawowa cena tutaj to 4€. Batonik 4€, piwo 4€, tyle samo gałka lodów i paczka orzeszków. Lepiej nie przeliczać na PLN, bo można osiwieć.
W sklepie z pamiątkami puukko uśmiechają się zalotnie.
Wyjątek od zasady 4€ to karelskie pierniczki w K Market. 0.45€ przy zakupie trzech! Wspaniałe śniadanie
Second handy są tu tańsze niż w PL. Ale rozmiarówka zaczyna się od 42...
Msza w kościele katolickim, w języku polskim, ok ⅓ wiernych stanowią Azjaci, głównie Wietnamczycy i Filipińczycy. Mają wydrukowane modlitwy w zapisie fonetycznym i twardo próbują czytać. Podziwiam
Miasto wstaje późno. K Market otwiera się o 7, Lidl dopiero o 8, a w weekendy o 9. Gdy rano idę po pieczywo ulice są prawie puste, kilka samochodów (w większości służby komunalne), jacyś pojedynczy biegacze. W sklepie zazwyczaj jestem pierwszym klientem, czuję się jak intruz
Azjaci zawsze poruszają się w zorganizowanych grupkach
Nastolatek ma koszulkę z Milesem Davisem. Młody fan dobrego jazzu, czy też była na półce razem z “Nirvaną” i “TuPac-iem”?
Gdy odleciały samoloty do Malagi i Barcelony – lotnisko nagle opustoszało. Cisza, nieliczni pasażerowie drzemią na krzesełkach. Można czytać w spokoju.
Za rozmowy przez zestaw głośnomówiący w miejscu publicznym powinna być kara chłosty
Lotniska najpierw ogłaszają, że nie trzeba kupować wody w butelkach, jest woda pitna dostępna w terminalu – po czym stawiają dwa siurkające kraniki i udają, że wszystko ok