didleth

Czy warto głosować?

#wybory #demokracja #polityka

jeszcze ostrzeżenie przedswstępne: o ile nie piszę tutaj o tym, na kogo głosować (mam swoje typy i się z tym nie kryję, jednak nie o tym jest ten wpis), to tekst może obrażać czyjeś uczucia pisowskie lub uczucia konfederackie. Jeśli jesteś fanem lub fanką jednej z tych opcji: czytasz na własną odpowiedzialność.

Ok, wprawdzie myślałam nad jakimś mocniejszym i bardziej sloganowym tekstem prowyborczym, ale prozaicznie za dobrze rozumiem wszystkie strony, by być tak jednoznaczną w ocenie. Moje podejście do wyborów ewoluowało od “trzeba wybrać kogoś, kto będzie mnie godnie reprezentował” w liceum, poprzez “polityka to bagno, a każda władza żyć przeszkadza” w okresie mniej więcej studenckim po “wprawdzie polityka to bagno, ale i tak nas dotyczy, więc trzeba wesprzeć kogoś, kto ma siłę się w tym bagnie babrać” obecnie. Z tej racji słyszałam już chyba wszystkie możliwe tezy, wątpliwości czy mity odnośnie polityki i polityków. Więc po kolei:

1. Mój głos nie ma znaczenia, bo wszyscy politycy są tacy sami, zależy im tylko na korycie, nie liczy się dla nich nasze dobro

Czyli nałożenie się na siebie kilku problemów: uogólnienia dot. całej grupy zawodowej oraz niechęci do polityki.

“Wszyscy politycy” nie są “tacy sami”, podobnie jak “tacy sami” nie są wszyscy nauczyciele, wszyscy aktorzy, wszyscy policjanci czy wszystkie pielęgniarki. Owszem, każdej grupie zawodowej przypisuje się – mniej lub bardziej słusznie – pewne cechy charakterystyczne dla danego zawodu. Analogicznie, jak zakładamy, że nauczycielowi czy nauczycielce zależy na tym, by przekazać dzieciom wiedzę i otrzymać za swoją pracę pensję – osobie sprawującej funkcję polityczną zależy na tym, by wykonać swoją pracę i otrzymać za to wynagrodzenie. I jak w szkole znajdą się ludzie uczący z pasją i zaangażowaniem oraz tacy, którzy chcą tylko odbębnić swoje, a w służbie zdrowia ludzie z sercem do pacjenta i tacy skupieni na plotkach i kawie w pomieszczeniu socjalnym, tak i w polityce część poświęci się swojej pracy z pełnym zaangażowaniem, a część – wręcz przeciwnie. Zamiast się wypinać na wszystkich lepiej po prostu poszukać takich, którzy będą pracować (względnie) rzetelnie.

I jeszcze jedno. Mamy tendencję do polaryzacji – sprzyja temu zarówno poziom dyskursu politycznego w Polsce, algorytmy w socialmediach czy gorąca, czasem podkręcona alkoholem, atmosfera podczas rodzinnych spotkań. Stąd albo tendencja do wybielania “swoich” i oczerniania “tych drugich”, albo – jeśli jesteśmy w obozie niegłosującym – demonizowania wszystkich polityczek i polityków. Rzućcie okiem na siebie samych i na ludzi z waszego otoczenia. Rodzina, znajomi, koledzy i koleżanki z pracy itp. Czy ktoś z tego grona zrobił kiedyś coś głupiego? Zrobił coś, czego potem żałował? Może palnął coś w internecie? No właśnie. Różnica jest taka, że jeśli Małgosia z pracy powie coś głupiego na konferencji, a tata Jasia z IIc obrazi na wywiadówce innego rodzica, sprawa będzie znana małej grupie osób i finalnie rozejdzie się po kościach. Bo Małgosia, poza tą jedną wpadką, pracuje rzetelnie i zwykle można na nią liczyć, a tata Jasia wprawdzie powinien nad sobą zapanować, ale miał gorszy dzień i go poniosło, a na co dzień jest dla ludzi miły. Problem przy osobach publicznych (w tym politykach i polityczkach) polega na tym, że nie widzimy tego “na co dzień”. I nie mówię, żeby nie reagować, gdy poseł czy posłanka opublikują coś niestosownego – ale żeby nie oceniać całej postaci przez pryzmat jednej viralowej wypowiedzi. Jeśli uważamy, że tata Jasia, mimo zaistniałej sytuacji, i tak powinien się znaleźć w trójce klasowej, bo od zawsze angażował się w szkolne sprawy – to może podobne podejście powinniśmy mieć do kandydata lub kandydatki w wyborach do sejmu, nawet, jeśli kiedyś powiedział(a) coś nie tak?

2. Politycy to darmozjady, nic nie robią

Wejdźcie sobie na https://www.sejm.gov.pl/sejm9.nsf/proces.xsp i rzućcie okiem chociaż na dokumenty z pierwszej strony. Ile zajmie Wam ich pobieżne przejrzenie, ile przeczytanie, a ile zgłębienie (to akty prawne, więc są naszpikowane odniesieniami typu “dot. przypadków opisanych w ustawie takiej i takiej, Art. 7 ust. 5h” – więc jak chcesz się dowiedzieć, o co chodzi, to musisz zajrzeć też do innych aktów prawnych)? Widzę, ile mi zajmuje przejrzenie pojedynczych projektów z mojej bańki informacyjnej. A nie muszę przeglądać wszystkich innych i- w przypadku pracy w komisjach – kłócić się o nie z ludźmi z przeciwnej opcji politycznej.

3. Gdyby wybory coś zmieniały, dawno by ich zakazano", tudzież "wszystkie partie są takie same

Partie składają się z ludzi, nie z robotów, więc rozbieżności są czymś naturalnym nawet w ramach jednej partii. I o ile programy niektórych opcji mogą być do siebie częściowo zbliżone, to pod innymi aspektami będą się już różnić. Kwestia zgłębienia tematu. W pozostałych przypadkach nawet nie trzeba zgłębiać. Czasami o twardym elektoracie danej partii mówi się, że są jej wyznawcami. Klapki na oczach, bezkrytyczne podejście, wpatrzeni w liderów niczym w guru. Takie sekciarskie podejście jest niezdrowe – i nieważne, czy chodzi o “moja ulubiona partia ma we wszystkim 100% racji”, czy o “nie chodzę na wybory bo te partie niczym się nie różnią”. Żeby nie widzieć różnicy w programie i podejściu Konfederacji i Razem? Serio?

4. Nie potrzebujemy polityków. Doskonale radzimy sobie bez nich w naszej organizacji, politycy tylko przeszkadzają.

Państwo jest czymś bardziej skomplikowanym, niż “wasza organizacja”. Niezależnie od tego, czy twierdzisz, że “państwo nie powinno istnieć”, czy że “powinno istnieć, ale bez polityków”. Dobrze dogadujecie się w waszej organizacji – bo się znacie, macie przynajmniej częściowo wspólne cele i poglądy, dbacie o jeden lokal czy budynek. Innymi słowy – dobrze sobie radzicie we własnej bańce i chwała Wam za to. Ale państwo to coś więcej, niż własna bańka. Spójrzcie na przykład ulicy, przy której znajduje się kilka bloków mieszkalnych lub większy zakład pracy. Tam będzie już większa różnorodność i mniejsza szansa na to, że ludzie na coś zgodnie przystaną. Kto nigdy nie zetknął się z problemami sąsiedzkimi typu “mieszkam na parterze, więc nie dorzucę się do windy”, tudzież awanturze na zebraniu rodziców o to, czy dzieci mają dostać zabawkę, czy iść do teatru? To przecież mikroskala i – z państwowego punktu widzenia – zwykłe pierdoły, a już na takim etapie ludzie mają problem, żeby dojść do porozumienia. Mieszkamy w kraju 40 mln indywidualistów i czy nam się to podoba, czy nie, potrzebujemy polityczek i polityków. Był taki jeden, który przejął Twittera, bo mu się wydawało, że zarządzanie czymś dużym jest proste, jak zarządzanie jakąś małą firemką. Twitter dobrze na tym nie wyszedł.

5. Nie interesuję się polityką i dzięki temu jestem szczęśliwsza/y".

Ale polityka interesuje się Tobą. Decyzje podejmowane przez parlament dotyczą nas wszystkich. I finalnie możesz być bardziej nieszczęśliwa/y, gdy okaże się, że teraz musisz zapłacić wyższy podatek albo że na miejsce w szpitalu musisz czekać jeszcze dłużej, bo ktoś inny zdecydował za Ciebie.

6. "Mój jeden głos nic nie zmieni"

Po pierwsze – zdarzały się już przypadki zwycięstwa jednym głosem (przykład z USA: https://antykorupcja.gov.pl/ak/retrospekcje/retro/9390,Zwyciezca-jednym-glosem.html). Po drugie – jeśli uwzględnić jak małe były różnice procentowe w ostatnich polskich wyborach prezydenckich – to każdy jeden głos jest na wagę złota. Przy podejściu “mój głos nie ma znaczenia” widzę raczej brak wiary w poczucie sprawczości...

7. "Nie chodzę na wybory, bo brzydzę się polityką"

Cóż, to trochę jak z antybiotykiem. Też jest gorzki, obrzydliwy i nie pozostaje obojętny dla organizmu, ale czasami warto się przemóc i go przyjąć, dla własnego dobra. Bo potem może być już za późno. Chociaż oczywiście znajdą się tacy, którzy mimo to antybiotyku nie wezmą i mają do tego prawo.

8. "Zagłosowałbym, ale nie wiem gdzie"

Powiedzmy, że rozumiem frustrację wynikającą z tego, że plakaty wyborcze wiszą na każdym drzewie, a jak człowiek się już przełamie i chce ruszyć do urny, to nigdzie nie może znaleźć stosownej informacji. Na szczęście jest “https://wybory.gov.pl/sejmsenat2023/pl/obwodowe/wyszukiwarka"

9. "Kto nie poszedł na wybory, musi siedzieć cicho i się dostosować, bo zmarnował swoją szansę na oddanie głosu" vs "kto poszedł na wybory, zaakceptował zasady gry - więc musi się pogodzić z jej wynikiem, siedzieć cicho i się dostosować"

Luuudzie. Póki co jeszcze mamy demokrację. Staczającą się w stronę autorytaryzmu, ale jednak demokrację. A w demokracji można krytykować władzę, ba! – powinno się to robić. Nie odbierajmy sobie wzajemnie prawa do protestu i przynajmniej nie wyręczajmy władzy w “divide et impera”

10. "Opozycji nie zależy na wygranej, bo wygodnie być w opozycji"

Patrząc na zachowanie co niektórych opozycjonistów też czasami odnoszę takie wrażenie. Natomiast nawet wychodząc z takiego założenia – to wciąż ktoś musi na nich zagłosować, żeby, prozaicznie, jakakolwiek opozycja w Polsce była.

11. "Wolę zagłosować na kogoś, kto wygra, a preferowana przeze mnie frakcja nie ma na to szans. I tak wygra skrajna prawica, więc po co iść na wybory?"

Znów – j.w. Jeśli jakaś partia zdobędzie 100% mandatów, to będzie dyktatura, a nie demokracja. Wybory do sejmu i senatu nie są zerojedynkowe. Głosujesz na daną opcję polityczną – żeby była reprezentowana w parlamencie. Plus głos na mniejsze partie (nie mówię tutaj o kanapowych, ale o takich, które mają szansę, by ktoś od nich zasiadł w sejmowych ławach) jak najbardziej ma sens, bo wtedy ktoś pilnuje Twoich spraw. I lepiej, żeby pilnowała ich tam jakaś mniejszość, niż nikt.

12. "Lepiej oddać głos na 4 lata" vs "lepiej działać oddolnie na co dzień"

To się nie wyklucza. Jeśli ktoś czuje, że nie da rady wziąć udziału w wyborach, ale świetnie czuje się w innych działaniach np. na rzecz lokalnej społeczności – niech działa dalej, lokalna społeczność tylko na tym zyska. Jeśli ktoś nie ma siły i czasu angażować się na co dzień, wychodząc z założenia, że od postawy obywatelskiej są wybory – niech idzie na wybory. Ale z powodzeniem można to połączyć, działać na co dzień i iść na wybory raz na 4 lata (a w zasadzie to częściej – najbliższe samorządowe przypadną pół roku po parlamentarnych).

13. "Politycy są fałszywi, obłudni, zajmują się głównie propagandą i manipulują ludźmi"

Ekhm...z jednej strony częściowo tak, a z drugiej – dokładnie to samo robią korporacje, a jakoś nie zauważyłam równie masowego bojkotu Facebooka, Instagrama czy Coca Coli. Co więcej – podobne nastawienie reprezentuje wielu ludzi, zwłaszcza tych neurotypowych. A to podkoloryzowane CV, a to odpowiedź na pytanie “dlaczego mamy wybrać Pana spośród wielu kandydatów”, a to “jakie są Pani wady” (szczerość nie popłaca), a to kiełbasa marketingowa różnych sklepów w postaci “oddaj nam twoje dane, zainstaluj aplikację, dostaniesz kiełbasę gratis”, a to chińszczyzna sprzedawana masowo w sklepach, o której żaden sprzedawca nie powie wprost “niech pani tego nie kupuje, to bubel, zepsuje się po godzinie, poza tym sprowadzanie tego jest nieekologiczne i wzmacnia Chiny, niech pani lepiej kupi ekologiczną polską zabawkę u konkurencji obok”. Osobiście wolę rzetelną informację – i mam perspektywę kogoś, kto za tę rzetelną informację często obrywał. Sorry, jako społeczeństwo chyba jednak wolimy działania marketingowe, przy wyborach zwane propagandą. Polityk/polityczka, który/a będzie do bólu szczery/a, zarzuci nas długim merytorycznym wykładem zamiast wyborczym sloganem, nie będzie dostosowywać przekazu do tego, co elektorat chce usłyszeć – prozaicznie ma marne szanse w wyborach. Moja rada? Zrobić własne badania. Sprawdzić, która z osób kandydujących w wersji optymistycznej najbardziej nam odpowiada, w wersji pesymistycznej – najmniej nas odstręcza i zagłosować na nią mimo propagandy wyborczej.

14. "Ok, niech sobie uprawiają marketing wyborczy, skoro muszą, ale niech to będzie jako dodatek do pracy merytorycznej, a nie jej zastępstwo. Powinni reprezentować nas, wyborców, a reprezentują tylko siebie. Ilekroć proszę polityka lub polityczkę o stanowisko lub reakcję w ważnej dla mnie sprawie, ci nie reagują"

Niestety, znam ten problem aż za dobrze. Owszem, są wprawdzie osoby związane z polityką zaangażowane w obustronny dialog z wyborcami i wyborczyniami, ale w wielu przypadkach wygląda to właśnie tak, jak w wyżej przedstawionym zdaniu. To jeden z głównych powodów, dla którego tak dobrze rozumiem niegłosujących ;–) Uwzględniając działania 2 konkretnych polityków w jednej interesującej mnie i ich tematyce, jakbym miała zagłosować na tego z preferowanej przeze mnie partii i lub na tego drugiego, to wybrałabym tego drugiego. Poważnie. Po prostu widzę, że mu zależy, że podejmuje jakieś realne działania, a komunikacja z tym pierwszym przypomina rozmowę ze ścianą. Ale to nie oznacza, że jesteśmy na taką komunikację z klasą polityczną skazani. To, jak obecnie wygląda dyskurs polityczny to nie tylko kwestia samych polityków – ale też szeroko pojętego społeczeństwa. Polityk/czka musi widzieć, że dane działanie się mu/jej politycznie opłaca. Dlatego warto działać oddolnie, warto działać w NGOsach, warto nagłaśniać różne sprawy żeby po pierwsze – komuś w elitach opłacało się ruszyć temat, po drugie, jak górnolotnie by to nie zabrzmiało – reprezentować stronę społeczną. Na przykładzie: jeśli społeczeństwo obywatelskie będzie domagać się liberalizacji prawa antyaborcyjnego, środowiska lekarskie udzielą w tej kwestii wiedzy eksperckiej, feministyczne NGOsy napiszą projekt i pozbierają podpisy – to wciąż będą potrzebni politycy i polityczki, którzy ogarną projekt w sejmie i komisjach, którzy będą trzymać rękę na pulsie w razie oporu drugiej strony itp. Co mogę doradzić? Dokładniej przejrzeć listę kandydatów i kandydatek, może jest tam ktoś z mniej olewackim podejściem. A jeśli nie ma – przejrzeć programy poszczególnych opcji i zagłosować mimo to. Jest spora szansa, że jak delikwent czy delikwentka dostanie się do sejmu i trafi do sejmowej komisji – to dla własnej politycznej kariery będzie musiał(a) wziąć naciski społeczne pod uwagę. I prawem statystyki lepiej, żeby to jednak była osoba z naszej strony barykady. Skrajna prawica ma swoich posłów i posłanki i swoje organizacje nacisku. Które będą tym prężniej działać, im więcej pola im oddamy i im bardziej odpuścimy.

15. "Polityka to zgniłe kompromisy"

Owszem, jak wiele rzeczy w naszym życiu. Zrobić zakupy w pobliskim sklepie pod szyldem firmy, która wciąż prowadzi interesy w Rosji, czy jechać gdzieś dalej, marnując czas i współtworząc większy smog? Gnieździć się w kawalerce w dużym mieście czy kupić większe mieszkanie na wsi wiedząc, że pod deweloperkę wycięto las? Pracować więcej, spędzając mniej czasu z rodziną ale dzięki temu wspierając lokalnych przedsiębiorców, czy poświęcić więcej czasu rodzinie i wspierać gospodarkę chińską zamawiając wszystko na AliExpress? (tak, wiem, realia to bardziej “pracować więcej, żeby człowieka było stać na jakieś badziewie z AliExpress”, ale wiecie, o co chodzi). Rozumiem niechęć do kompromisów, ale jeśli ktoś idzie na kompromis, bo akurat ma ochotę na chipsy, a w sklepie są tylko te niefajnej korporacji, to może warto by pójść na te wybory? Bez paczki chipsów da się przeżyć. Bez prawa do sensownej opieki medycznej, polityki mieszkaniowej itp. już trudniej.

16. "Idąc na wybory będę współodpowiedzialny/a za czyny polityków"

Imo najważniejszy argument, przez drugą stronę niesprawiedliwie pomijany lub niesłusznie nazywany “lenistwem i obojętnością polityczną”. I sprawa w swej naturze mocno skomplikowana.

Czy wyborca w pewien sposób współodpowiada za czyny polityków? Owszem. Legitymizował ich władzę. A czy odpowiada za nią osoba bojkotująca wybory? W pewnym sensie także, bo mogła zapobiec (głosując na przeciwną opcję), a tego nie zrobiła. Coś, co w jednych okolicznościach będzie “odmową współuczestnictwa”, w innych będzie “zaniechaniem działania w słusznej sprawie”. To nie są proste dylematy i nie da się tego prosto rozstrzygnąć.

Moja rada? Przyjmij, że to taki sam kompromis, jak wszystkie inne i spróbuj wybrać mniejsze zło – partię, która najmniej uwiera, osobę kandydującą, odnośnie której masz najmniej negatywnych uwag. I jeśli stwierdzisz, że coś robi nie tak – mów o tym. Jako elektorat danej partii tym bardziej masz do tego prawo. Tylko uwzględnij kontekst – czyli przed wyborami charakter walki wyborczej, to, że politycy będą na siebie wyciągać różne brudy i grillowanie tego, że wybrany przez Ciebie kandydat 20 lat temu obraźliwie nazwał szwagra niekoniecznie jest w tej chwili palącym problemem...

A jeśli uważasz, że nie dasz rady? Że partia, na którą zagłosowałeś zrobi coś niewybaczalnego i to będzie Twoja wina, za którą nie udźwigniesz odpowiedzialności? To nie idź na te wybory. Serio. Mimo wszystko społeczeństwo będzie mieć więcej pożytku ze społecznika, który, bojkotując wybory, ciągle działa na innych obszarach robiąc coś pożytecznego, niż z takiego, który zrobił sobie coś złego, bo zjadły go wyrzuty sumienia. I w międzyczasie staraj się tę kwestię przepracować – wzbudzanie w kimś wyrzutów sumienia to potężna broń i lepiej umieć się z tym uporać, niezależnie od polityki.

17. "Co z tego, że ja pójdę na wybory, skoro młodzież i tak ma wszystko w d... i siedzi na Tik Toku"

To my, starzy, urządziliśmy młodzieży taką rzeczywistość i wypadałoby wziąć odpowiedzialność za własne czyny, zamiast przerzucać ją na młodzież. Młodzi i bez tego mają ciężko. A jak zastanawiasz się, w jaki sposób można zachęcić młodych do udziału w wyborach – może zacząć od niezachowywania się jak dziaders?

A jak już jesteśmy przy generalizacji i stereotypach – nie każda babcia głosuje na PiS, nie każdy “młody i wykształcony z dużego miasta” na KO, więc zanim rzucicie tego typu “oskarżeniem”, ugryźcie się w język. Nigdy nie wiecie, jakie kto ma zdrowie i nerwy, możecie kogoś niechcący na tamten światy wysłać.

18. "Nie lubię polityki i polityków"

Nie musisz. Wybierasz osoby do sprawowania określonych funkcji, a nie do lubienia. Po prostu zagłosuj na kogoś, kto po wybraniu nie zamknie Cię za to, że go krytykujesz.

19. "Nie chodzę na wybory, bo mieszkam za granicą"

Sensowne i logiczne. To jednak trochę nie fair, że my nie możemy urządzać życia mieszkającym np. w W. Brytanii czy U.S.A, a oni nam już tak. Jak sobie pomyślę o ludziach mieszkających w kraju, gdzie aborcja jest legalna do 20 (czy późniejszego) t.c., nie zamierzających wrócić do Polski, którzy głosują za tym, by w Polsce aborcja była całkowicie zakazana, to ciśnie mi się na klawiaturę dużo niecenzuralnych słów... I chyba tu jest sedno problemu, bo oni dylematu “czy głosować” nie mają, a po naszej stronie trwają dywagację nt. tego, co jest, a co nie jest fair... Rozdzieliłabym tutaj kilka aspektów. Czy chcesz głosować i możesz to zrobić w miarę bezproblemowo? Sprawa oczywista. Głosowanie wiąże się dla Ciebie z długą i kosztowną podróżą? To już musisz przekalkulować. Jeśli zależy Ci na kraju, chcesz tu wrócić na stałe czy wracać sezonowo, żyją tutaj ludzie, na których losie Ci zależy – imo jednak warto w miarę możliwości czasowo-finansowych wybrać się na wybory. Masz polskie obywatelstwo, bo akurat tak wyszło, ale albo nigdy w kraju nie mieszkałe/aś, albo mieszkałe/aś, ale po wyjeździe nie czujesz się już z Polską w żaden sposób związany/a? Cóż, w takim razie miło, że wciąż czytasz ten tekst i dotarłe/aś aż tutaj ;–)

20. "Nie wiem, na kogo głosować/nie mam na kogo głosować"

Tutaj jest kilka opcji, mniej lub bardziej czasochłonnych. Możesz ustalić, które opcje najbardziej Cię rażą – i skupić się na kandydatach i kandydatkach z opcji pozostałych albo wybrać frakcję (jedną lub więcej) która najbardziej Ci się podoba/najmniej uwiera i skupić się na niej. Jeśli nie chcesz przeglądać programów partyjnych – są do tego w internecie różne narzędzia, ale z nimi też trzeba ostrożnie, bo są naprawdę różnej jakości. Ot, znam przypadek, gdy komuś, kto bynajmniej nie chce zwiększenia rosyjskich wpływów, odebrania kobietom praw wyborczych i legalizacji znęcania się nad dziećmi wyszła Konfederacja, bo test skupiał się głównie na postulatach gospodarczych, a pozostałe pomijał. Osobiście najbardziej lubię https://latarnikwyborczy.pl/ (krótki, ale przekrojowy i wynik wyszedł najbardziej zbieżny z tym, co czuję), inni zachwalają też https://mypolitics.pl Przy mniejszym wysiłku wybierasz po prostu listę, przy większym – konkretną osobę z listy (z adnotacją, że i tak może się nie dostać i na głosach na nią skorzysta kolega lub koleżanka z innym numerem, ale im więcej osób na daną osobę, tym większa szansa, że się dostanie). Możesz przejrzeć kandydatów i kandydatki, możesz się z nimi jako wyborca czy wyborczyni skontaktować, wypytać o istotne dla Ciebie kwestia. Jeśli irytuje Cię propaganda wyborcza i okaże się, że ktoś wiszący na okolicznych plakatach ignoruje Twoje zapytania, a ktoś inny z listy mniej wyróżnia się w kampanii, ale za to merytorycznie Ci odpowiedział (tudzież w ogóle odpowiedział w przeciwieństwie do innych) – to łatwiej będzie Ci podjąć decyzję. Co więcej, taką informacją możesz się publicznie pochwalić – może dzięki temu ktoś, kto ma większy szacunek do wyborców i wyborczyń dostanie się do sejmu kosztem kogoś dobrego jedynie w propagandzie? I jeszcze jedno – zwróćcie uwagę, kto u Was startuje do senatu, bo tam wybór jest zwykle bardziej ograniczony. Żebyście nie dowiedzieli się dopiero przy urnie, że “chcę głosować na lewicę ,a nikt z lewicy do senatu w moim okręgu nie startuje”.

21. Żadna partia mnie nie reprezentuje/moje poglądy polityczne nie są w pełni zgodne z żadną partią

I dobrze, to świadczy o tym, że myślisz samodzielnie i jesteś mniej podatna/y na propagandę. Bezkrytyczni wyznawcy dowolnej partii politycznej potrafią do niej zniechęcić bardziej, niż fanatycy religijni do religii. Zamiast zostawać wyznawcą dowolnej ideologii lepiej więc przekalkulować na chłodno. Po pierwsze wybieramy sobie posłów i posłanki, nie niewolników i niewolnice. Nie ma opcji, by reprezentowali nas w 100% – to by nawet niebezpieczne było...Wybiera się albo kogoś, komu mniej więcej jest z nami po drodze, albo po prostu mniejsze zło. Powiedzmy, że kogoś, na kogo przy 100 sprawach do załatwienia będzie trzeba cisnąć tylko w 50 z tych spraw, zamiast w 95, bo pozostałe 50 dany/a poseł lub posłanka ogarnie sam(a) z siebie. Innymi słowy – jak widzisz, że masz z jakąś partią 80% zgodności, a z pozostałymi 50%, głosują na tą, z którą masz 80%, chyba, że coś w jej programie razi Cię do tego stopnia, że mimo wszystko wolisz wybrać inną frakcję. Jeśli z jedną partią wyjdzie Ci 20% zgodności, a z pozostałymi 5% – głosuj na mniejsze zło (z zastrzeżeniem jak wyżej), czyli na tą, z którą wyszło Ci 20%. Przyszłościowo daje to większe szanse, że kiedyś pojawi się na scenie politycznej opcja, z którą będzie Ci bardziej po drodze.

Ok, to chyba byłoby na tyle. Zastanawiałam się, czy nie puścić tego w ograniczonym zasięgu – np. tylko na blogu, a w przypadku fb z opcją tylko dla znajomych. Ja wbrew pozorom bezkonfliktowa jestem, tylko mam słabe nerwy ;) i wolę żyć z ludźmi dobrze, niż się z nimi kłócić o politykę. Plus większy zasięg tekstu o takiej tematyce = więcej dziwnych ludzi w komentarzach. Ale jeśli zachęcam innych do roszenia na wybory, czyli do wyjścia z ich strefy komfortu – to chyba sama powinnam wyjść ze swojej. Puszczę więc publicznie, w paru miejscach naraz.

Prasówka 22-29.09.2023

Państwo, prawo, instytucje, inwigilacja i ochrona danych

#inwigilacja #panstwo #prawo #kontrolaczatu #sluzby #interpol

  1. Egipski kandydat na prezydenta szpiegowany Predatorem (trojanem stosowanym przez państwo) https://www.heise.de/news/Staatstrojaner-Predator-auf-aegyptischen-Praesidentschaftsbewerber-angesetzt-9314956.html, https://citizenlab.ca/2023/09/predator-in-the-wires-ahmed-eltantawy-targeted-with-predator-spyware-after-announcing-presidential-ambitions/, https://arstechnica.com/security/2023/09/how-the-iphone-of-a-presidential-candidate-in-egypt-got-hacked-for-the-2nd-time/ https://cyberdefence24.pl/cybermagazyn/cybermagazyn-nie-tylko-pegasus-predator-znow-atakuje

  2. USA: Policja korzysta z autonomicznych robotów. Co z prywatnością obywateli? https://www.eff.org/deeplinks/2021/01/police-robots-are-not-selfie-opportunity-theyre-privacy-disaster-waiting-happen

  3. USA: powstaje Agencja ds. przeciwdziałania przemocy z użyciem broni https://www.deutschlandfunk.de/vizepraesidentin-harris-leitet-neu-gegruendete-behoerde-gegen-waffengewalt-100.html

  4. Interpol buduje platformę do analizy predykcyjnej https://www.heise.de/news/Ueberwachung-Interpol-baut-Big-Data-System-Insight-fuer-vorhersagende-Analysen-9314830.html?wt_mc=sm.red.ho.mastodon.mastodon.md_beitraege.md_beitraege

  5. Na czym polega praca referentki ds. sieci (cyfryzacji itp.) w Bundestagu? https://systemli.social/@anneroth/111119573040141532

  6. Wybory 2023 i kampania w czasach mediów społecznościowych – Dr Katarzyna Bąkowicz i Piotr Litwin. Podcast Demagoga https://demagog.org.pl/podcast/wybory-2023-i-kampania-w-czasach-mediow-spolecznosciowych-dr-katarzyna-bakowicz-i-piotr-litwin/

  7. Bieżąca niemiecka polityka cyfrowa. ADB Podcast https://mdb.anke.domscheit-berg.de/t/aktuelles/podcast/

  8. Cyfryzacja w niemieckim Ministerstwie Spraw Zagranicznych – eGovernment-podcast https://egovernment-podcast.com/egov152-aa-digital/

  9. Wybory a dezinformacja. Czy fake newsy trafiają na podatny grunt? https://cyberdefence24.pl/cyberbezpieczenstwo/cybermagazyn-wybory-a-dezinformacja-czy-fake-newsy-trafiaja-na-podatny-grunt

  10. Sprawa gen. Skrzypczaka. Biuro Kamińskiego zabrało głos https://cyberdefence24.pl/armia-i-sluzby/sprawa-gen-skrzypczaka-biuro-kaminskiego-zabralo-glos-tylko-u-nas

  11. Wchodzi w życie ustawa dot. zwalczania nadużyć w komunikacji elektronicznej https://cyberdefence24.pl/polityka-i-prawo/wchodzi-w-zycie-wazna-ustawa-o-smishingu-i-spoofingu-zobacz-co-sie-zmieni

  12. Polska: wolność prasy zagrożona https://www.swr.de/swr2/wissen/polens-bedrohte-pressefreiheit-wie-die-regierung-kritische-medien-gaengelt-swr2-wissen-2023-09-25-102.html

  13. Niemcy: kilka partii i gmin planuje wprowadzić w miejsce bonów lub gotówki karty chipowe dla osób ubiegających się o azyl https://netzpolitik.org/2023/bezahlsysteme-fuer-gefluechtete-karten-der-abschreckung/

  14. Kontrola czatu. Dziennikarskie śledztwo ujawnia sojusz lobbistów, rządów i służb na rzecz masowej inwigilacji https://writefreely.pl/didleth/h1-kontrola-czatu

  15. Najbardziej krytykowany projekt prawny w historii UE” -co dalej z kontrolą czatu? https://writefreely.pl/didleth/dnfkoi8c5j

  16. Niemcy: Przekazywanie danych firmie Schufa – operatorom telefonii komórkowej grozi fala pozwów zbiorowych https://www.heise.de/news/Schufa-Score-Wert-Handy-Daten-Klagewellen-von-Verbrauchern-zeichnen-sich-ab-9316126.html

  17. Szwajcarski parlament upoważnił rząd do “ochrony mieszkańców Szwajcarii przed kontrolą czatu” https://digitalcourage.social/@echo_pbreyer/111130950794401511

  18. E-doręczenia a odmowa udostępnienia informacji https://informacjapubliczna.org/news/e-doreczenia-a-odmowa-udostepnienia-informacji/

  19. Laptop dla ucznia, głos dla posła https://twitter.com/annawitten/status/1706209490079568307 https://twitter.com/annawitten/status/1706624817514807427

  20. Ministerstwo Cyfryzacji ogłosiło konsultacje AIAct https://eupolicy.social/@panoptykon/111125873237121969 https://www.gov.pl/web/ai/konsultacje-z-podmiotami-gospodarczymi-w-zakresie-ai-act

  21. Parlament Europejski przyjął treść regulacji sztucznej inteligencji. Jak AI Act ochroni nasze prawa https://panoptykon.org/akt-o-uslugach-cyfrowych-po-glosowaniu-w-europarlamencie

  22. Raport „O standardzie, który się nie przyjął (w Polsce). Praktyka stosowania tymczasowego aresztowania w świetle przepisów Europejskiej Konwencji Praw Człowieka” https://hfhr.pl/publikacje/raport-praktyka-stosowania-tymczasowego-aresztowania-2023

  23. Były szef Agencji Wywiadu ujawnia. “Oficerowie byli zamieszani w afery wizowe” https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/byly-szef-agencji-wywiadu-ujawnia-oficerowie-aw-byli-zamieszani-w-afery-wizowe/pg6j74c

  24. CERT Polska ostrzega przed phisingiem na mObywatela https://www.telko.in/ert-polska-ostrzega-przed-phisingiem-na-mobywatela

  25. Raport DigitalPoland o cyfrowej gospodarce https://digitalpoland.org/assets/publications/czas-na-cyfrowa-gospodarke-4-edycja-2023-09-26.pdf

  26. Niemcy: Urząd Policji Kryminalnej odmówił udzielenia informacji na temat umowy zakupu Pegasusa. Społecznicy i dziennikarze zapowiadają pozew https://netzpolitik.org/2023/staatstrojaner-pegasus-wir-verklagen-das-bka-zum-dritten-mal/

  27. Francja: atak służb na dziennikarzy. Co z wolnością prasy? https://netzpolitik.org/2023/pressefreiheit-frankreich-nimmt-journalistinnen-in-die-mangel/

  28. DSA: powstała transparentna baza danych, w której będą umieszczane powody, z jakich platformy usuwają treści https://www.heise.de/news/Digital-Services-Act-Beschwerdedatenbank-startet-mit-zig-Millionen-Eintraegen-9319546.html?wt_mc=sm.red.ho.mastodon.mastodon.md_beitraege.md_beitraege

  29. LIBE (Komisja Spraw Wewnętrznych Parlamentu Europejskiego) żąda wyjaśnień w związku z aferą medialną dot. kontroli czatu https://netzpolitik.org/2023/chatkontrolle-eu-ausschuss-fordert-von-innenkommissarin-aufklaerung-ueber-lobby-verflechtungen

  30. Najpopularniejsza strona porno będzie podlegać pod DSA https://netzpolitik.org/2023/digitale-dienste-gesetz-xvideos-wird-erste-pornoplattform-in-der-liga-der-riesen/

  31. Google Fonts i RODO https://www.internet-czas-dzialac.pl/google-fonts-i-rodo/

  32. Służby USA kupują dane z prywatnych firm. Jak twierdzą, dla bezpieczeństwa https://cyberdefence24.pl/cyberbezpieczenstwo/sluzby-usa-kupuja-dane-z-prywatnych-firm-jak-twierdza-dla-bezpieczenstwa

  33. Niemcy i debata o AI: CDU i CSU domagają się, aby rząd wzmocnił rolę sztucznej inteligencji jako kluczowej technologii dla przyszłości Niemiec. Opozycja jest przeciwna, zwracając uwagę na ryzyka i zagrożenia https://www.heise.de/news/Bundestagsdebatte-ueber-KI-Mehr-Investitionen-und-mehr-Risikobewusstsein-noetig-9320665.html?wt_mc=sm.red.ho.mastodon.mastodon.md_beitraege.md_beitraege

  34. Rzecznik generalny ETS: retencja danych legalna w sporach o naruszenie praw autorskich https://www.heise.de/news/EuGH-Gutachter-fuer-Vorratsdatenspeicherung-im-Kampf-gegen-Urheberrechtsverstoesse-9320706.html?wt_mc=sm.red.ho.mastodon.mastodon.md_beitraege.md_beitraege

  35. Wolne oprogramowanie w służbie zdrowia – co stoi na przeszkodzie? https://www.heise.de/hintergrund/GNU-Health-Interview-Korruption-verhindert-Nutzung-von-Freier-Software-9316427.html?wt_mc=sm.red.ho.mastodon.mastodon.md_beitraege.md_beitraege

Sztuczna inteligencja

#AI #SI #sztucznainteligencja

  1. Powstają influencerzy stworzeni przez AI. Mają tysiące (a czasem nawet setki tysięcy) obserwujących w socialmediach https://netzpolitik.org/2023/kuenstliche-intelligenz-die-schoene-neue-welt-der-virtuellen-influencer/

  2. Niemiecka Fundacja Badawcza (Die Deutschen Forschungsgemeinschaft – DFG) publikuje wytyczne dot. sztucznej inteligencji https://www.heise.de/news/Deutsche-Forschungsgemeinschaft-veroeffentlicht-Leitlinien-zu-ChatGPT-und-Co-9314644.html?wt_mc=sm.red.ho.mastodon.mastodon.md_beitraege.md_beitraege

  3. Steve Wozniak: treści tworzone przez AI powinny posiadać odnośniki do źródeł jak artykuły naukowe https://naukawpolsce.pl/aktualnosci/news%2C98537%2Csteve-wozniak-tresci-tworzone-przez-ai-powinny-posiadac-odnosniki-do-zrodel

  4. Dzięki LLM autonomiczne samochody mogą się szybciej uczyć https://www.heise.de/hintergrund/Wie-autonome-Autos-dank-Chatbots-smarter-werden-9308665.html?wt_mc=sm.red.ho.mastodon.mastodon.md_beitraege.md_beitraege

  5. Parlament Kalifornii chciał zakazać testowania autonomicznych (pozbawionych kierowcy) ciężarówek. Gubernator stanu był innego zdania i zawetował zakaz https://www.heise.de/news/Kalifornien-Gouverneur-verhindert-Verbot-fahrerloser-Lkw-mit-Veto-9315129.html

  6. Można już słownie porozmawiać z ChatemGPT https://futurezone.at/produkte/chatgpt-new-features-neuheiten-neue-version-update/402607484

  7. ChatGPT zyskuje głos. Co jeszcze przynosi najnowsza aktualizacja? https://cyberdefence24.pl/technologie/chatgpt-zyskuje-glos-co-jeszcze-przynosi-najnowsza-aktualizacja

  8. Aktorzy rozszerzają protest na branżę gier https://twitter.com/sylvcz/status/1706574754944000232

  9. Sztuczna inteligencja. Czy pozwoli stworzyć biobroń i posłuży terrorystom? https://cyberdefence24.pl/technologie/sztuczna-inteligencja-czy-pozwoli-stworzyc-biobron-i-posluzy-terrorystom

  10. Koniec strajku scenarzystów, dostaną podwyżki i zablokują AI https://antyweb.pl/koniec-strajku-scenarzystow

  11. Jak AI wpływa na internet? https://www.theverge.com/2023/6/26/23773914/ai-large-language-models-data-scraping-generation-remaking-web

  12. Sztuczna inteligencja w Mecie: chatbot Meta AI i generator obrazów Emu https://www.heise.de/news/Meta-Connect-Chatbot-namens-Meta-AI-und-ein-Bildgenerator-namens-Emu-9319425.html

  13. ChatGPT otrzyma dostęp do internetu https://www.heise.de/news/OpenAI-laesst-ChatGPT-ins-Internet-9319476.html

  14. Czy ChatGPT spiracił Grę o Tron? https://szmer.info/post/1069283

  15. CIA pracuje nad własną AI https://cyberdefence24.pl/armia-i-sluzby/cia-pracuje-nad-wlasna-sztuczna-inteligencja-w-tle-rywalizacja-z-pekinem

(Cyber)bezpieczeństwo

#cyberbezpieczenstwo

  1. Wojna cieni. Jak Chiny i USA korzystają z arsenału szpiegowskiego https://cyberdefence24.pl/cybermagazyn/cybermagazyn-wojna-cieni-jak-chiny-i-usa-korzystaja-z-arsenalu-szpiegowskiego

  2. Weekendowa lektura Z3S https://zaufanatrzeciastrona.pl/post/weekendowa-lektura-odcinek-538-2023-09-24-bierzcie-i-czytajcie/

  3. Fińsko-polski satelita od roku pomaga walczącej Ukrainie https://space24.pl/satelity/obserwacja-ziemi/finsko-polski-satelita-od-roku-pomaga-walczacej-ukrainie

  4. Wojna o internet z kosmosu. Europejski gracz rzuca rękawicę Starlinkowi Muska https://spidersweb.pl/plus/2023/09/internet-satelitarny-elon-musk-eutelsat-iris

  5. Chiny odcięte od amerykańskich subsydiów na czipy https://cyberdefence24.pl/polityka-i-prawo/chiny-odciete-od-amerykanskich-subsydiow-na-czipy

  6. Czym jest spoofing i gdzie zgłosić ataki? https://cyberdefence24.pl/cyberbezpieczenstwo/czym-jest-spoofing-i-gdzie-zglosic-ataki

  7. Dostałem maila, że ściga mnie Europol. Zapis rozmowy, jak wyłudzano ode mnie 40 tys. zł https://spidersweb.pl/2023/09/jak-wyglada-wyludzanie-pieniedzy-przez-internet.html

  8. Szef FBI: sektor prywatny kluczowy dla narodowego cyberbezpieczeństwa https://cyberdefence24.pl/cyberbezpieczenstwo/szef-fbi-sektor-prywatny-kluczowy-dla-narodowego-cyberbezpieczenstwa

  9. Jak się nie narażać w sieci? (stare, ale przypomniane i dobre) https://wildasoftware.pl/post/jak-sie-nie-narazac-sieci

  10. Czechy. Agent Kremla płacił celebrytom za rozpowszechnianie propagandy https://cyberdefence24.pl/armia-i-sluzby/czechy-agent-kremla-placil-celebrytom-za-rozpowszechnianie-propagandy

  11. “wspólnie z NASK SA przekazywaliśmy dzieciom wiedzę o tym jak skutecznie chronić się przed cyberzagrożeniami” – napisał na minister cyfryzacji, wrzucając wizerunki wspomnianych dzieci na swój publiczny profil na fb https://www.facebook.com/CieszynskiJanusz/posts/pfbid0TtkJcaNJW4qBMQKdihxciaThgEQKDckCUT8XBK7JXUmEEQZQ9Z9YJmaSqzAxzn7Sl

  12. Dlaczego nie powinieneś tworzyć własnej kryptografii – prawdziwy przypadek z testów penetracyjnych https://sekurak.pl/dlaczego-nie-powinienes-tworzyc-wlasnej-kryptografii-prawdziwy-przypadek-z-testow-penetracyjnych/

  13. Siły Kosmiczne USA chcą ustanowić gorącą linię z Chinami https://space24.pl/polityka-kosmiczna/swiat/sily-kosmiczne-usa-chca-ustanowic-goraca-linie-z-chinami

  14. Xi Jinping wzywa Chiny do przyspieszenia prac nad przełomowymi technologiami https://cyberdefence24.pl/technologie/xi-jinping-wzywa-chiny-do-przyspieszenia-prac-nad-przelomowymi-technologiami

BigTechy i wolny internet

#BigTech #twitter #Amazon #Google #Apple #Microsoft

  1. Twitter (X) ma być płatny dla wszystkich https://www.heise.de/news/Verteidigung-gegen-Bot-Armeen-Musk-will-X-Twitter-kostenpflichtig-machen-9309207.html

  2. KE obniża karę dla Intela https://www.heise.de/news/Wettbewerbsklage-von-2009-EU-Kommission-verhaengt-Millionen-Bussgeld-gegen-Intel-9314752.html

  3. Federalna Komisja Handlu Stanów Zjednoczonych (FTC) planuje wnieść zarzuty przeciwko Amazonowi https://www.heise.de/news/Kartellrechtsverstoesse-FTC-plant-Anklage-gegen-Amazon-in-mehreren-Faellen-9314784.html

  4. Kierując się nawigacją Google wjechali na zawalony most. Kierowca zginął, ocaleni pozywają Google https://www.heise.de/news/Hinterbliebene-machen-Google-Maps-fuer-toedlichen-Unfall-verantwortlich-9312514.html

  5. Kolejna konkurencja Twittera, Bluesky, ma już milion użytkowników https://futurezone.at/apps/bluesky-elon-musk-twitter-x-alternative-social-media-nutzungszahlen/402605873

  6. Ile Google płaci Apple za obecność na iPhone'ach? Kwota powala https://antyweb.pl/ile-google-placi-apple

  7. Microsoft zużywa tyle prądu, że zbuduje własną elektrownie atomową https://antyweb.pl/microsoft-elektrownia-atomowa-fuzja-jadrowa

  8. Raport: X pod rządami Muska to kuźnia propagandy Chin i Rosji https://cyberdefence24.pl/social-media/raport-x-pod-rzadami-muska-to-kuznia-propagandy-chin-i-rosji

  9. Google Fonts i RODO https://www.internet-czas-dzialac.pl/google-fonts-i-rodo/

  10. Amazon oskarżony w USA o monopol ze szkodą dla klientów https://cyberdefence24.pl/biznes-i-finanse/amazon-oskarzony-w-usa-o-monopol-ze-szkoda-dla-klientow

  11. Amazon: czy Alexa będzie płatna? https://arstechnica.com/gadgets/2023/09/amazon-wants-to-charge-a-subscription-fee-for-alexa-eventually/

  12. Proces antymonopolowy przeciwko Google: dlaczego Google to domyślna wyszukiwarka na urzędzeniach Apple'a? https://arstechnica.com/tech-policy/2023/09/google-deal-may-have-kept-apple-from-building-search-engine-exec-says/

  13. UE: dezinformacja na twitterze (X) rozprzestrzenia się szybciej, niż w innych mediach społecznościowych https://arstechnica.com/tech-policy/2023/09/musks-x-spreads-more-disinformation-than-rival-social-networks-eu-says/

  14. Microsoft chciał sprzedać Binga Appleowi https://futurezone.at/b2b/microsoft-wollte-bing-an-apple-verkaufen-suchmaschine-google-safari-voreinstellung/402611924

Dobre wiadomości

#dobre

  1. Urzędnicy odpowiedzialni za ochronę danych chcą pomóc szkołom czy innym podmiotom używającym MS Office w zwiększeniu ochrony danych osobowych – brzmi jak brzmi, ale to i tak “skoro już i tak używacie MS Office, to przynajmniej zminimalizujcie szkody”. Czyli lepsze posunięcie niż zlekceważenie problemu https://www.heise.de/news/Microsoft-365-Datenschuetzer-geben-Tipps-zu-potenziell-rechtskonformem-Einsatz-9314802.html

  2. Niemcy: dziennikarze i społecznicy walczą z policją o prawo do informacji. Chodzi o umowę na zakup Pegasusa https://netzpolitik.org/2023/staatstrojaner-pegasus-wir-verklagen-das-bka-zum-dritten-mal/

  3. DSA: powstaje transparentna baza danych, w której będą umieszczane uzasadnienia dot. usuniętych z platformy treści https://www.heise.de/news/Digital-Services-Act-Beschwerdedatenbank-startet-mit-zig-Millionen-Eintraegen-9319546.html

  4. Firefox dorobił się funkcji pełnego tłumaczenia stron https://infosec.exchange/@avolha/111136311839324285

  5. Polacy za kontrolą nad służbami https://eupolicy.social/@panoptykon/111142928004020266

  6. Chiny odcięte od amerykańskich subsydiów na rozwój technologii chipowych https://cyberdefence24.pl/polityka-i-prawo/chiny-odciete-od-amerykanskich-subsydiow-na-czipy

Kontrola czatu. Dziennikarskie śledztwo ujawnia sojusz lobbistów, rządów i służb na rzecz masowej inwigilacji

#kontrolaczatu #dziennikarstwo #eUE #ePrawo #lobbing

Poniższy tekst bazuje ściśle na pierwowzorze z netzpolitik.org https://netzpolitik.org/2023/anlasslose-massenueberwachung-recherchen-decken-netzwerk-der-chatkontrolle-lobby-auf/ Do tego stopnia, że miejscami do bardziej tłumaczenie, niż opracowanie. I temat zdecydowanie wart jest głębszej analizy, ale – na tę zwyczajnie brakuje mi zasobów czasowych, netzpolitik.org to rzetelny portal, a temat na tyle istotny, że warto puścić cokolwiek po polsku. Niniejszym:

W związku z proponowaną przez Komisję Europejską regulacją (https://writefreely.pl/didleth/dnfkoi8c5j) oraz związanymi z tym protestami społecznymi kilka europejskich mediów postanowiło przeprowadzić własne dochodzenie w tej sprawie. Okazało się, że pomysł nie wynika jedynie z niekompetencji pomysłodawców. Na jego rzecz lobbuje sieć agencji bezpieczeństwa, agencji PR, firm technologicznych i podejrzanych organizacji. Mówi się o powiązaniach “wartych wiele milionów dolarów”.

Dziennikarskie śledztwo poprowadziły osoby powiązane z Zeit Online (https://www.zeit.de/digital/datenschutz/2023-09/chatkontrolle-eu-ashton-kutcher-thorn/komplettansicht), BalkanInsight, (https://balkaninsight.com/2023/09/25/who-benefits-inside-the-eus-fight-over-scanning-for-child-sex-content/), LeMonde https://www.lemonde.fr/les-decodeurs/article/2023/09/25/pedopornographie-en-ligne-bataille-d-influence-autour-d-un-texte-europeen-controverse_6190911_4355771.html czy elDiario (https://www.eldiario.es/tecnologia/conflictos-intereses-lucha-ue-pornografia-infantil-internet_1_10535781.html).

Zeit Online zwrócił uwagę na Ashtona Kutchera – celebrytę, a jednocześnie przedsiębiorcę z branży AI. Poza nim ma istnieć cała sieć organizacji zajmujących się lobbingiem, pozostających w bliskich związkach z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen i komisarką UE do spraw wewnętrznych Ylvą Johansson.

Według przeprowadzonego dochodzenia zarówno Ursuli von der Leyen, jak i Ylvie Johansson doradzał Thorn – podmiot, który oficjalnie przedstawił się jako organizacja non-profit, ale wraz z firmą Safer sprzedaje oprogramowanie, które miałoby służyć do wykrywania obrazów przedstawiających potencjalne nadużycia seksualne wobec nieletnich. Jednym z klientów firmy jest amerykański Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego, od którego firma zażyczyła sobie ponad 4 mln dolarów za licencję na oprogramowanie. W celu wywarcia nacisku Thorn zainwestował w specjalistów zajmujących się lobbingiem. M. in. w firmę FGS Global, której – jak donosi Zeit Online – zapłacił ponad 600 000 Euro. W efekcie tych działań przedstawiciele firmy w imieniu Thorna brali udział w spotkaniach ekspertów, zaś sama KE pozwoliła osobom z Thorna na bezpośredni udział w kilku istotnych spotkaniach, na których zapadały ważne decyzje. Ponadto między KE a Thornem miał być też utrzymywany stały kontakt e-mailowy.

Badania mają wskazywać też na innych lobbistów, niż Kutcher czy Thorn Foundation. W działania na najwyższym szczeblu włączyła się organizacja WeProtect Global Alliance. Należy do niej Antonio Labrador Jimenez – będący jednocześnie wysokiej rangi pracownikiem Dyrekcji Generalnej do Spraw Wewnętrznych (DG Home) w Komisji Europejskiej, odpowiedzialnym za kontrowersyjną inicjatywę ustawodawczą. Sama WeProtect, jak zwraca uwagę Zeit Online, nie jest natomiast zwykłą organizacją pozarządową. Wręcz przeciwnie. Powstała w 2016 roku z połączenia 2 inicjatyw rządowych – jednej współtworzone przez KE i władze USA, zaś drugiej przz brytyjskie MSW. Według dziennikarskiego dochodzenia w zarządzie organizacji zasiadają przedstawiciele rządów i służb bezpieczeństwa, zaś członkami, poza grupami związanymi z ochroną dzieci, koncerny technologiczne oraz liczne rządy.

Zeit Online określił WeProtect jako “coś w rodzaju punktu zbiorczego dla wszystkich sił przekonanych, że inwigilacja całej komunikacji to rozsądny sposób zwalczania obrazów przedstawiających nadużycia”. Członkiem zarządu WeProtect jest m. in. Douglas Griffiths – prezes Oak Foundation. Według Zeit Online to jeden z najważniejszych lobbistów na rzecz kontroli czatu. Jego Oak Foundation zapewnia WeProtect szerokie wsparcie strategiczne i finansowe. Łącznie ze sfinansowaniem ECLAG – sieci organizacji społecznych i lobbistów domagających się masowej inwigilacji. NA ten cel, według badań BalkanInsight od 2019 roku Fundacja Oak przekazała już ponad 24 mln dolarów, finansując m. in. Thorn czy ECPAT.

Fundacja Oak przeznaczyła też 1,9 mln dolarów na utworzenie organizacji Brave – a ta poprosiła o pomoc firmę PR Purpose, będącą częścią Capgemini SE. W efekcie tego przedstawiciele Purpose wielokrotnie spotkali się z ludźmi z gabinetu Ylvy Johansson, w tym z Antonio Labradorem Jimenezem. Sama Johansson natomiast pojawiła się w filmie stworzonym przez Purpose i tenże film rozpowszechniała przez swoje konto na Twitterze.

Za kontrolą czatu lobbują też organy bezpieczeństwa. W lipcu 2022 roku przedstawiciele Europolu poprosili, by kontrolę czatu rozszerzyć. Argumentowali, że zajmowanie się “innymi obszarami przestępczości” także mogłoby być wspierane przez sztuczną inteligencję.

Najbardziej krytykowany projekt prawny w historii UE" -co dalej z kontrolą czatu?

#kontrolaczatu #inwigilacja #KE #eUE

W 2022 roku Komisja Europejska (KE) zaproponowała projekt rozporządzenia, mającego na celu walkę z pornografią dziecięcą i innymi rodzajami nadużyć seksualnych wobec nieletnich. I chociaż pozornie wydawało by się, że w propozycji, której przyświeca szczytny cel, nie ma nic niestosownego – diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach. Politycy – nie wnikając już, czy i na ile wykorzystując instrumentalnie delikatny temat jako pretekst do wprowadzenia masowej inwigilacji, a na ile mając dobre chęci i po prostu życzeniowo myśląc o technologii, zaproponowali prawnego bubla. [EDIT: pojawiły się nowe informacje w tej sprawie, a dziennikarskie śledztwo ujawniło nową sieć powiązań: https://netzpolitik.org/2023/anlasslose-massenueberwachung-recherchen-decken-netzwerk-der-chatkontrolle-lobby-auf/, https://writefreely.pl/didleth/h1-kontrola-czatu]. Projekt, który, wprawdzie górnolotnie, ale nie bezpodstawnie określa się mianem “najbardziej krytykowanym unijnym projektem prawa wszechczasów” (https://edri.org/our-work/most-criticised-eu-law-of-all-time/). Tymczasem, ignorując krytykę, KE popycha pomysł dalej, mając po swojej stronie rządy wielu państw europejskich, które nowymi możliwościami inwigilacji własnych obywateli nie pogardzą.

Z racji, że czekają nas jeszcze negocjacje trójstronne (między Radą UE, Komisją Europejską i Parlamentem Europejskim), Parlament i Rada UE chciały by przyjąć ostateczne stanowisko w ciągu najbliższych tygodni, by rozporządzenie zostało przyjęte przed eurowyborami (czerwiec 2024). Najbliższe głosowanie w tej sprawie miało odbyć się w tym tygodniu – zostało jednak odroczone, a prace nad aktem dalej trwają. (https://netzpolitik.org/2023/internes-protokoll-eu-staaten-wollen-chatkontrolle-in-zwei-wochen-beschliessen/, https://www.heise.de/news/Widerstand-aus-Deutschland-Abstimmung-im-EU-Rat-zur-Chatkontrolle-geplatzt-9310335.html, https://eupolicy.social/@khaleesicodes/111093057298247225)

A o co konkretnie chodzi? Regulacja, o której mowa, to COM/2022/209 – “Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady ustanawiające przepisy mające na celu zapobieganie niegodziwemu traktowaniu dzieci w celach seksualnych i jego zwalczanie” (Regulation of the European Parliament and of the Council laying down rules to prevent and combat child sexual abuse), nazywane też “regulacją CSA”, “CSAR”, “propozycją CSAM” czy “kontrolą czatu” (https://eur-lex.europa.eu/legal-content/EN/TXT/?uri=COM%3A2022%3A209%3AFIN). Rozporządzenie nakłada szereg nowych obowiązków na dostawców usług hostingowych, sklepów z aplikacjami oraz komunikatorów, przy czym najwięcej kontrowersyjnych nakazów narzucono tym ostatnim. Zgodnie z propozycją Komisji (oraz późniejszymi poprawkami do projektu) dostawcy usług mieliby być zobowiązani do oceny ryzyka, skutecznej weryfikacji wieku użytkowników, skanowania wiadomości, w tym także obrazu i dźwięku (https://cyberdefence24.pl/polityka-i-prawo/kontrola-czatu-wiekszosc-krajow-ue-popiera-skanowanie-komunikacji-audio), pod kątem potencjalnych treści zawierających pornografię dziecięcą lub inne nadużycia wobec nieletnich (jak np. grooming – czyli nagabywanie w celu zdobycia zaufania i wykorzystania). Miałoby to dotyczyć zarówno już znanych, jak i nowych przypadków nadużyć, a zgromadzony w ten sposób materiał miałby być przesyłany do specjalnie utworzonego w tym celu ogólnounijnego centrum danych.

Teoretycznie dostawcy mieliby używać w tym celu narzędzi, które są bezpieczne, skuteczne, “wystarczająco niezawodne”, prześlą wyłącznie wspomniane wyżej materiały dot. molestowania, nie ingerując przy tym zbytnio w prywatność użytkowników. Pomysłodawcy niespecjalnie przejmują się faktem, że takie narzędzia zwyczajnie nie istnieją.

Nic więc dziwnego, że na projekt wylała się fala krytyki z niemal wszystkich stron. Zareagowali specjaliści z branży IT zwracając uwagę, że obecna technologia, włącznie z AI, w której tak pokładają nadzieje pomysłodawcy projektu, nie jest w stanie wiarygodnie wyselekcjonować przedstawień nadużyć wobec nieletnich spośród innych video, zdjęć czy tekstów. (https://www.heise.de/news/Chatkontrolle-EU-Kommission-vertraut-bei-Trefferquote-auf-Meta-und-Hollywood-7286503.html). Skanowanie szyfrowanej komunikacji natomiast wymagałoby pozostawienia backdorów (luk w zabezpieczeniach) umożliwiających i państwu (https://netzpolitik.org/2022/spionage-skandal-pegasus-abrechnung-mit-europa/), i cyberprzestępcom na monitorowanie użytkowników. Skanowanie treści po stronie użytkownika (tzw. client-side scanning) całkowicie zaprzeczyłoby idei szyfrowania (https://netzpolitik.org/2022/chatkontrolle-apple-macht-rueckzieher-beim-client-side-scanning/). Zareagowali zarówno obrońcy praw podstawowych argumentując, że proponowane rozporządzenie uderzyłoby w prawo do prywatności, jak i organizacje cyfrowego społeczeństwa obywatelskiego podnoszące, że możliwość szyfrowania jest tej prywatności gwarantem. Zagrożone byłyby też dane dot. zdrowia – komunikacja z lekarzami i przesyłanie im dokumentacji medycznej, zwłaszcza od czasów pandemii, czasami odbywa się za pośrednictwem e-porady (https://netzpolitik.org/2022/falscher-verdacht-gegen-vater-ein-fall-aus-den-usa-zeigt-die-gefahr-der-geplanten-chatkontrolle/). Swoje trzy grosze dołożyli ludzie związani z ochroną danych osobowych podkreślając, jak niebezpieczna także pod tym kątem jest propozycja KE – i to zarówno jeśli chodzi o samo zbieranie danych, jak i ich gromadzenie w centralnym rejestrze z szerokim do niego dostępem. Nie zabrakło tu uwag na styku ochrony danych i cyberbezpieczeństwa – “skuteczna weryfikacja wieku” sprowadzałaby się w wielu przypadkach do okazywania dokumentu tożsamości osobom, które bez wprowadzenia wspomnianej regulacji nie zostałyby do tego upoważnione, a lata przekonywania użytkowników, by chronili swoje dane i nie okazywali dokumentów byle komu, poszłyby na marne. Krytyka spadła też ze strony środowisk wolnego oprogramowania (https://szmer.info/post/225325), – spełnienie stawianych wymogów byłoby de facto niemożliwe ze strony jego programistów i wolontariuszy zarówno ze względu na czasochłonność, jak i zasadę niegromadzenia danych oraz zdecentralizowany charakter usług. Otwarty list do europosłów i członków Rady wystosowali badacze i naukowcy akademiccy (https://docs.google.com/document/d/13Aeex72MtFBjKhExRTooVMWN9TC-pbH-5LEaAbMF91Y/edit), pisząc o wadliwości technologii, podatności na ataki, negatywnych konsekwencjach osłabienia szyfrowania end-to-end i nieskuteczności proponowanych rozwiązań. Przedstawiciele organów ścigania wprost przyznali, że osoby wykorzystujące dzieci zazwyczaj korzystają z nieszyfrowanych form komunikacji, a główny problem w ściganiu przestępców stanowi brak zasobów (https://cyberdefence24.pl/prywatnosc/niemcy-nie-chca-kontroli-czatu-czy-ue-zrezygnuje-ze-skanowania-wiadomosci, https://www.europarl.europa.eu/doceo/document/LIBE-CR-750050_EN.pdf). Środowiska feministyczne zgłosiły obawy dot. dyskryminacji, którą już teraz stosują algorytmy wykorzystujące sztuczną inteligencję ( https://feministtechpolicy.org/en/case-studies/csa-regulation/).

Grupy związane ze ściganiem przestępców seksualnych i pomocą ich nieletnim ofiarom podkreślały, że ich głównym problemem nie jest prawo do prywatności i szyfrowana komunikacja, a brak ludzi i odpowiedniego dofinansowania. I że zarzucenie organów ścigania masą błędnych wskazań sprawi, iż na badanie realnych przestępstw wobec dzieci będzie jeszcze mniej czasu i środków. Inni zauważali, że fala fałszywych zgłoszeń może doprowadzić nie tylko do naruszenia prywatności, ale wysuwania fałszywych oskarżeń wobec niewinnych osób (https://www.heise.de/news/Chatkontrolle-EU-Kommission-vertraut-bei-Trefferquote-auf-Meta-und-Hollywood-7286503.html), a policja, zamiast ścigać pedofilów, będzie analizować komunikację młodo wyglądających dorosłych czy oglądać intymne zdjęcia wysyłane sobie wzajemnie przez nastolatki (kwestie związane z sekstingiem między nastolatkami to inny problem, niż pedofilia). Projekt skrytykowali także politycy różnych opcji, unijni eksperci, prawnicy (https://cdn.netzpolitik.org/wp-upload/2023/05/2023-04-26_Council_Legal-Service_CSAR_8787_Agence-Europe.pdf, https://cyberdefence24.pl/prywatnosc/kontrola-czatu-o-tym-ze-jest-nielegalna-mowia-nawet-unijni-prawnicy) i 2 komisje Parlamentu Europejskiego (PE) (https://szmer.info/post/307984).

Obszerną analizę problemu (podobne pomysły pojawiły się bowiem w W. Brytanii w postaci Online Safety Bill i w USA w postaci Kids Online Safety Act) przedstawili też bezpośrednio zainteresowani, czyli obrońcy praw dziecka (https://netzpolitik.org/2022/crypto-wars-gesetzesvorhaben-in-eu-uk-und-den-usa-gefaehrden-verschluesselung/, https://szmer.info/post/257940). Działacze Międzynarodowej Sieci na rzecz Praw Dziecka (CRIN – Child Rights International Network) i brytyjskiej organizacji zajmującą się ochroną dzieci Defend Digital Me zapoznali się z fachową literaturą oraz porozmawiali z przedstawicielami różnych grup i organizacji. Wśród rozmówców znalazły się ofiary przemocy seksualnej wobec dzieci, eksperci zajmujący się ochroną danych, ochroną nieletnich, prawami podstawowymi czy technologią – w tym osoby powiązane z Internet Watch Foundation, korporacją Meta (do której należy Facebook, Instagram czy Whats'App) oraz EFF (Electronic Frontier Foundation). Wyniki opublikowano w ponad stustronicowym raporcie (https://home.crin.org/readlistenwatch/stories/privacy-and-protection), dokładnie analizującym zagadnienie. Dokument podkreśla, jak ważną rolę pełni szyfrowana komunikacja w życiu dzieci – pozwala im zachować prywatność, a tym samym rozwijać osobowość i budować zaufanie w relacjach z rodzicami czy nauczycielami – co zwiększa prawdopodobieństwo, że dzieci zwrócą się do nich po pomoc w momencie, gdy będą jej potrzebować. Raport ostrzega przed techsolutionizmem. Zwraca także uwagę, że proponowane rozwiązania mogłyby zostać wykorzystanie w krajach mniej demokratycznych do represji wobec przeciwników politycznych czy mniejszości seksualnych. Krytyka nie ominęła pomysłu stworzenia unijnego centrum, do którego miałyby trafiać podejrzane materiały – byłyby tam przeglądane i klasyfikowane przez ludzkich pracowników, co dodatkowo narusza prywatność nieletnich i znacznie zwiększa liczbę osób mających dostęp do wspomnianych materiałów (https://szmer.info/post/257940).

Autorzy raportu podkreślają, że lepszym sposobem na walkę z wykorzystywaniem nieletnich jest profilaktyka, edukacja i stosowanie “mechanizmów sprawozdawczych” – czyli stworzenie narzędzi, które umożliwiłyby proste zgłaszanie niepokojących treści. Jednocześnie równie ważna jest szybka reakcja na to zgłoszenie – i to ten aspekt stanowi spory problem. Zgłaszający muszą bowiem czekać na reakcję nieraz kilka tygodni. Tymczasem ochrona dzieci “wymaga ludzkiego zaufania, wymiany wiedzy i stabilnej infrastruktury”, a tym samym współdziałania różnych podmiotów. Którym – jak zauważają osoby pomagające dzieciom – brakuje nie chęci, lecz środków (https://szmer.info/post/257940).

W powyższych stanowiskach przebija się krytyka techsolutionizmu – czyli założenia, zgodnie z którym nie musimy już rozwiązywać problemów społecznych, bo rozwiąże ja za nas technologia. I w efekcie ignorowania faktu, że takie podejście nie tylko problemów nie rozwiązuje, ale wręcz je pogłębia. Gdyby politycy środki włożone w prace nad inwigilacją przeznaczyli na realną pomoc dzieciom, wszystkim wyszłoby to na dobre.

Finalnie 87 różnych organizacji podpisało się pod otwartym listem wzywającym rządy państw, aby nie zgodziły się na propozycję Komisji. https://eupolicy.social/@edri/111085222410118081, a w Niemczech protesty przeniosły się także na ulicę (https://netzpolitik.org/2022/protest-so-war-die-erste-demo-gegen-die-chatkontrolle/).

W ramach grupy roboczej Rady ds. egzekwowania prawa trwają rozmowy między przedstawicielami państw. Różne zastrzeżenia wobec projektu, domagając się czy to poszanowania praw podstawowych, czy to ograniczenia zakresu inwigilacji, zgłosiło 8 państw, w tym Polska. (https://netzpolitik.org/2023/internes-protokoll-eu-staaten-starten-endspurt-zur-chatkontrolle/). Kolejną, wciąż mocno naruszającą prywatność użytkowników wersję rozporządzenia zaproponowała Hiszpania, pełniąca prezydencję Europy. Wykreśliła zaproponowane przez Szwecję (poprzednia prezydencja) zapisy, że regulacja nie powinna zawierać ogólnych obowiązków dot. nadzoru oraz środków mających na celu obejście szyfrowania end-to-end. Podczas ostatniej rundy negocjacji (lipiec 2023) poza Polską, wątpliwości zgłosiły także Niemcy, Niderlandy, Austria, Luksemburg, Szwecja i Estonia. Sprzeciwiając się tym samym 9 innym państwom, w tym Hiszpanii, Włochom, Rumunii i Czechom. (https://netzpolitik.org/2023/internes-protokoll-eu-staaten-starten-endspurt-zur-chatkontrolle/). Polska zgłosiła wiele poprawek do tekstu. Podniosła, że inwigilacja osób, które nie są o nic podejrzane, byłaby ingerencją nieproporcjonalną do zagrożenia – stosowane środki powinny być ograniczone do osób podejrzanych o popełnienie przestępstwa. Przedstawioną propozycję nazwała “czerwoną linią” (https://writefreely.pl/didleth/polska-wobec-kontroli-czatu, https://netzpolitik.org/2023/internes-protokoll-eu-staaten-starten-endspurt-zur-chatkontrolle/) – wygląda na to, że zakres ingerencji i inwigilacji proponowany przez KE jest nadmierny nawet dla państwa znanego ze stosowania Pegasusa wobec opozycji czy braku kontroli nad służbami. Jest szansa, że – mimo iż większość państw opowiada się za masową inwigilacją – projekt i tak upadnie. UE ma bowiem mechanizm mniejszości blokującej. Jeśli minimum 4 kraje, w których mieszka 35% ludności UE (https://op.europa.eu/webpub/com/abc-of-eu-law/pl/) nie zagłosują za kontrolą czatu, propozycja nie przejdzie. A wyraźny opór wobec pomysłu Komisji, poza Polską, płynie też ze strony Niemiec, Niderlandów, Szwecji i Austrii (https://netzpolitik.org/2023/internes-protokoll-eu-staaten-starten-endspurt-zur-chatkontrolle/). Wciąż nie wiadomo jednak, jakie będzie ostateczne stanowisko poszczególnych państw. Mówi się też o innym scenariuszu: artykuły 7-11 miałyby zostać oddzielone od reszty projektu i omawiane osobno. W praktyce oznacza to, że najbardziej kontrowersyjny element – tj. skanowanie prywatnej komunikacji byłby omawiany oddzielnie, ale pozostałe przepisy, jak wymóg oceny ryzyka przez dostawców sklepów z aplikacjami czy konieczność skutecznej weryfikacji wieku mogłyby zostać przeforsowane. (https://www.heise.de/news/Widerstand-aus-Deutschland-Abstimmung-im-EU-Rat-zur-Chatkontrolle-geplatzt-9310335.html, https://eur-lex.europa.eu/legal-content/EN/TXT/?uri=COM%3A2022%3A209%3AFIN .

28 września ministrowie zgromadzeni w Radzie mieli zamiar podjąć ostateczną decyzję (https://netzpolitik.org/2023/internes-protokoll-eu-staaten-starten-endspurt-zur-chatkontrolle/)". Ale – jak donosi portal heise.de powołując się na niemieckie źródła rządowe – głosowanie zostało przełożone. Ma to być skutek protestów społeczeństwa obywatelskiego i dążeń sprzeciwiających się regulacji państw (https://netzpolitik.org/2023/verschiebung-im-rat-zeitplan-fuer-chatkontrolle-ist-vorerst-geplatzt/, https://www.heise.de/news/Widerstand-aus-Deutschland-Abstimmung-im-EU-Rat-zur-Chatkontrolle-geplatzt-9310335.html). Jaki będzie finał? Nie wiadomo. Zwolennicy masowej inwigilacji nie zamierzają odpuścić, na szczęście jej przeciwnicy – także.

Zbiór aktów prawnych (zebrane przez EDRI) https://edri.org/our-work/csa-regulation-document-pool/

Stanowiska specjalistów i organizacji zgłaszających sprzeciw wobec kontroli czatu: https://edri.org/our-work/most-criticised-eu-law-of-all-time/

Prasówka 16-22.09.2023

Państwo, prawo, instytucje, inwigilacja i ochrona danych

#ePanstwo #ePrawo #eUE #kontrolaczatu

  1. Kalifornia pracuje nad “Delete Act”, który ma uprościć usuwanie danych https://www.heise.de/news/Gesetzentwurf-Delete-Act-soll-Datenloeschung-in-Kalifornien-vereinfachen-9307339.html?wt_mc=sm.red.ho.mastodon.mastodon.md_beitraege.md_beitraege

  2. Edukacja: jak powinna wyglądać cyfryzacja w programach nauczania? Rozmowa z Linn Friedrichs (podcast, de) https://netzpolitik.org/2023/275-on-the-record-wie-bekommen-wir-ein-digitales-curriculum-linn-friedrichs/

  3. Minister edukacji Dolnej Saksonii (Niemcy) nie zgodził się na zakaz korzystania z telefonów komórkowych w szkołach https://www.heise.de/news/Smartphone-Nutzung-an-Schulen-Niedersachsen-lehnt-generelles-Verbot-ab-9307409.html?wt_mc=sm.red.ho.mastodon.mastodon.md_beitraege.md_beitraege

  4. Niemcy chcą ograniczyć (w dużej mierze zakazać) Huaweiowi dostępu do swojej infrastruktury https://www.heise.de/news/5G-Mobilfunk-Innenministerium-will-Huawei-weitgehend-aus-den-Netzen-verbannen-9307466.html?wt_mc=sm.red.ho.mastodon.mastodon.md_beitraege.md_beitraege

  5. Niemcy: neonazista, który skłonił urzędnika do przekazania danych dziennikarza, nie poniesie konsekwencji https://sueden.social/@timobuechner/111070537266465592

  6. Czym jest cyfrowa przemoc? https://netzpolitik.org/2023/stand-der-dinge-ein-update-zu-digitaler-gewalt/

  7. „System rozpoznawania twarzy zidentyfikował mnie jako przestępcę – napad z bronią w ręku w mieście, w którym nigdy w życiu nie byłem.” https://www.linkedin.com/posts/activity-7108756337018220545-WnaL

  8. Twitter współpracuje z niemieckimi organami ścigania, także w sprawach dot. mowy nienawiści https://www.heise.de/news/Hassrede-X-Twitter-gibt-deutlich-mehr-Nutzerdaten-an-deutsche-Strafverfolger-9307785.html?wt_mc=sm.red.ho.mastodon.mastodon.md_beitraege.md_beitraege

  9. Niemcy: trwa zmasowana kampania przeciwko kontroli czatu https://digitalcourage.de/blog/2023/chatkontrolle-stoppen-bundesregierung https://digitalegesellschaft.de/2023/09/offener-brief-an-die-bundesregierung/ https://chat-kontrolle.eu/index.php/2023/09/18/panel-zur-chatkontrolle/ https://netzpolitik.org/2023/neue-massenueberwachung-chatkontrolle-buendnis-fordert-bundesregierung-zum-nein-auf/

  10. W Eurodac (European Dactyloscopy, Europejskim Zautomatyzowanym Systemie Rozpoznawania Odcisków Palców), bazie przechowującej dane biometryczne migrantów, wkrótce może zabraknąć miejsca. Od 2016 roku kraje unijne bezskutecznie debatują nad udoskonaleniem systemu https://netzpolitik.org/2023/asylsuchende-eu-datei-fuer-fingerabdruecke-muss-erweitert-werden/

  11. Podsumowanie sierpnia 2023 – otwarty newsletter techspresso.cafe https://techspresso.substack.com/p/podsumowanie-sierpnia-2023

  12. Bundeswehra chce przyciągnąć kandydatów do pracy dzięki promocji w mediach społecznościowych https://netzpolitik.org/2023/bundeswehr-digitale-grossoffensive/

  13. Niemiecka partia CDU chce ograniczyć korzystanie z telefonów komórkowych w szkołach podstawowych https://www.heise.de/news/CDU-Handynutzung-in-Grundschulen-beschraenken-9309325.html?wt_mc=sm.red.ho.mastodon.mastodon.md_beitraege.md_beitraege

  14. Amnesty International wprowadza interaktywną mapę przedstawiającą naruszenia wolności zgromadzeń na świecie https://netzpolitik.org/2023/interaktive-karte-amnesty-kritisiert-einschraenkung-der-versammlungsfreiheit-in-deutschland/

  15. Nowe badania ONZ skłaniają do refleksji nad cyfrowymi kontrolami granicznymi. Państwa powinny się skupić na poszanowaniu praw człowieka https://netzpolitik.org/2023/menschenrechte-un-studie-fordert-drastisches-umdenken-bei-digitalen-grenzkontrollen/ https://www.ohchr.org/sites/default/files/2023-09/Digital-Border-Governance-A-Human-Rights-Based-Approach.pdf

  16. Cyfrowa przemoc w ramach “Netzpolitischen Abend” – wykłady w formie video (de) https://digitalegesellschaft.de/2023/09/129-netzpolitischer-abend/

  17. Informacja publiczna tylko dla Polek i Polaków? https://informacjapubliczna.org/news/obywatel-obcokrajowiec/

  18. Czy DSA pozwala na odcięcie socialmediów w razie niepokojów społecznych? Komisarz UE Thierry Breton podtrzymuje swoje stanowisko https://netzpolitik.org/2023/digital-services-act-eu-kommissar-haelt-an-lizenz-zum-abklemmen-sozialer-netze-fest/

  19. Wielka Brytania: przegłosowano Online Safety Bill https://netzpolitik.org/2023/kindersicherung-fuers-internet-britisches-parlament-beschliesst-online-safety-bill/

  20. Głosowanie w Radzie UE w sprawie kontroli czatu odroczone https://netzpolitik.org/2023/verschiebung-im-rat-zeitplan-fuer-chatkontrolle-ist-vorerst-geplatzt/

  21. Co z wolnym oprogramowaniem w infrastrukturze publicznej? https://fsfe.org/news/2023/news-20230920-01.html

  22. Służby coraz częściej wykorzystują AI do dyskryminacji i inwigilacji https://chaos.social/@algorithmwatch/111098228925668865

  23. UODO ma rację. NSA oddalił skargę spółki Bisnode https://cyberdefence24.pl/biznes-i-finanse/uodo-ma-racje-nsa-oddalil-skarge-spolki-bisnode

  24. Ministerstwo cyfryzacji zareagowało w sprawie usunięcia konta Mentzena na Instagramie. Konto przywrócono https://cyberdefence24.pl/polityka-i-prawo/instagram-rzad-interweniowal-ws-mentzena

  25. Brytyjskie regulacje cyfrowe to najostrzejsze tego typu prawo na świecie https://cyberdefence24.pl/polityka-i-prawo/brytyjskie-regulacje-cyfrowe-to-najostrzejsze-tego-typu-prawo-na-swiecie

  26. Pseudonimizacja a anonimizacja. Podcast Internet Czas Działać. https://www.internet-czas-dzialac.pl/pseudonimizacja-a-anonimizacja/

  27. Przejazdy zamawiane przez aplikację. Nowe przepisy weszły w życie https://cyberdefence24.pl/polityka-i-prawo/przejazdy-zamawiane-przez-aplikacje-nowe-przepisy-weszly-w-zycie

  28. Komisja Prawna Parlamentu Europejskiego wzywa do większej transparentności w Europejskim Trybunale Sprawiedliwości https://netzpolitik.org/2023/europaeischer-gerichtshof-eu-parlament-will-mehr-transparenz-beim-eugh/

  29. Polscy generałowie inwigilowani Pegasusem https://cyberdefence24.pl/armia-i-sluzby/polscy-generalowie-inwigilowani-pegasusem

  30. Władze wykorzystują reklamy na stronach i aplikacjach do śledzenia i hakowania swoich ofiar https://netzpolitik.org/2023/advertising-intelligence-staatstrojaner-per-online-werbung/

  31. W Niemczech wciąż trwają prace na Onlinezugangsgesetz – prawem mającym uregulować załatwianie spraw urzędowych przez internet. Miały się zakończyć w 2022 roku https://netzpolitik.org/2023/onlinezugangsgesetz-2-0-die-probleme-bleiben/

  32. TSUE zadecyduje o przyszłości śledzącej reklamy https://panoptykon.org/iab-tsue-rozprawa-2023

Sztuczna inteligencja

#AI #SI #sztucznainteligencja

  1. Chiński przemysł AI wykorzystuje uczniów jako stażystów – nie ukończą szkoły, jeśli się nie zgodzą https://restofworld.org/2023/china-ai-student-labor/

  2. Czy sztuczna inteligencja będzie w stanie rozumować? https://cyberdefence24.pl/technologie/cybermagazyn-czy-sztuczna-inteligencja-bedzie-w-stanie-rozumowac

  3. Czy AI odciągnie użytkowników od X(twittera)? – za paywallem, rzuciłam okiem, ale jak odświeżyłam to wskoczył paywall i nie miałam jak doczytać ;–) https://www.wired.com/story/x-challenger-pebble-thinks-ai-generated-posts-can-lure-users-elon-musk/

  4. Robotyka: maleńkie roboty mogą zmienić kształt podczas lotu https://www.heise.de/news/Winzige-batterielose-Roboter-wechseln-ihre-Form-im-Flug-9308676.html?wt_mc=sm.red.ho.mastodon.mastodon.md_beitraege.md_beitraege

  5. Mateusz Chrobok o DSA (video). Info za mastodonem Anny Wasilewskiej-Śpioch https://yt.elonego.com/watch?v=dqnvuS_V5Vo

  6. Chatbot Google'a, Bard, może w przyszłości wchodzić w interakcje z innymi usługami Google'a https://www.heise.de/news/Bard-steckt-jetzt-in-Gmail-Drive-Youtube-und-co-und-prueft-sich-selbst-9309199.html?wt_mc=sm.red.ho.mastodon.mastodon.md_beitraege.md_beitraege

  7. AI już nie straszy ludzkości. Coś nie wyszło z technologią, która miała odmienić świat https://oko.press/ai-juz-nie-straszy

  8. Popularni twórcy pozywają OpenAI. Chodzi o bezprawne trenowanie ChatuGPT https://cyberdefence24.pl/technologie/popularni-tworcy-pozywaja-openai-chodzi-o-bezprawne-trenowanie-chatugpt

  9. Hiszpania: wygenerowane przez AI nagie zdjęcia uczennic krążyły po komunikatorach wśród ich szkolnych kolegów. Najmłodsza z ofiar ma 11 lat. https://netzpolitik.org/2023/deepfakes-in-spanien-gefaelschte-nacktbilder-von-maedchen-sorgen-fuer-aufschrei/

  10. Kiedy pęknie bańka wokół AI? https://cyberdefence24.pl/biznes-i-finanse/kiedy-peknie-banka-wokol-ai

  11. Brytyjski rząd po cichu zwolnił radę niezależnych ekspertów od AI https://cyberdefence24.pl/polityka-i-prawo/brytyjski-rzad-po-cichu-zwolnil-rade-niezaleznych-ekspertow-od-ai

  12. Pierwsze spotkanie Senatu USA z ekspertami AI. O czym rozmawiali? https://cyberdefence24.pl/technologie/pierwsze-spotkanie-senatu-usa-z-ekspertami-ai-o-czym-rozmawiali

  13. Google zapytane o człowieka blokującego czołgi na Placu Tiananmen jako pierwszy wynik wrzuciło zdjęcie wygenerowane przez AI https://szmer.info/post/1028961

(Cyber)bezpieczeństwo

  1. Weekendowa lektura Zaufanej Trzeciej Strony https://zaufanatrzeciastrona.pl/post/weekendowa-lektura-odcinek-537-2023-09-15-bierzcie-i-czytajcie/

  2. Chińczycy zaatakowali skrzynki w chmurze Microsoftu https://twitter.com/Zaufana3Strona/status/1703315727325741130

  3. Czy na stronie ambasady RP w Bagdadzie widniał fałszywy adres? https://twitter.com/MarcelKieltyka/status/1703048120513298724

  4. Ukradli jej zablokowanego iPhona, ale później wykazali się kreatywnością https://niebezpiecznik.pl/post/ukradli-jej-zablokowanego-iphona-ale-pozniej-wykazali-sie-kreatywnoscia/

  5. USA inwestuje w alternatywny rodzaj baterii https://www.heise.de/hintergrund/Alternativen-zu-Lithium-Ionen-Batterien-Mehr-Geld-fuer-die-Konkurrenz-9297611.html?wt_mc=sm.red.ho.mastodon.mastodon.md_beitraege.md_beitraege

  6. Chiny nie chcą być już zależne od USA. Chodzi o surowce https://www.heise.de/hintergrund/Wie-China-sich-strategisch-wichtige-Rohstoffe-sichern-will-9305183.html?wt_mc=sm.red.ho.mastodon.mastodon.md_beitraege.md_beitraege

  7. Wnioski z badań: ostrzeżenia przed drastycznymi treściami lub przemocą nie pomagają, a wzmacniają niepokój (info za mastodonem Anne Roth) https://www.spektrum.de/news/triggerwarnungen-wirken-nicht-so-wie-sie-sollen/2177742

  8. Korzystając z dziecięcej łopatki, nabrali światowe media i ekspertów od kosmosu https://www.rmf.fm/magazyn/news,59199,korzystajac-z-dzieciecej-lopatki-nabrali-swiatowe-media-i-ekspertow-od-kosmosu-[foto].html

  9. Signal pracuje nad większą ochroną prywatności https://www.heise.de/hintergrund/Signal-Gruenderin-ueber-Post-Quanten-Kryptographie-Zukunftsplaene-und-Co-9310463.html?wt_mc=sm.red.ho.mastodon.mastodon.md_beitraege.md_beitraege

  10. Polska na 6 miejscu w rankingu cyberbezpieczeństwa https://twitter.com/CyberDefence24/status/1703789546939265269

  11. UE ryzykuje zależność od Chin w ważnym sektorze technologicznym https://cyberdefence24.pl/biznes-i-finanse/ue-ryzykuje-zaleznosc-od-chin-w-waznym-sektorze-technologicznym

  12. Czy Chiny mogą na masową skalę produkować zaawansowane czipy? https://cyberdefence24.pl/technologie/czy-chiny-moga-na-masowa-skale-produkowac-zaawansowane-czipy

BigTechy i wolny internet

#BigTech #Microsoft #Mastodon #WordPress #TikTok

  1. Zużycie wody przez Microsoft w 2022 roku wzrosło o 1/3. Winna AI? https://www.heise.de/news/Wohl-wegen-ChatGPT-Wasserverbrauch-von-Microsoft-2022-um-ein-Drittel-gestiegen-9300486.html

  2. Czy WhatsApp stanie się interoperacyjny i będzie kompatybilny z innymi komunikatorami? https://www.heise.de/news/Wie-WhatsApp-Interoperabilitaet-schaffen-will-Drittanbieter-Chats-9300575.html

  3. Zmarł sportowiec – więc Microsoft określił go mianem “bezużytecznego” https://www.heise.de/meinung/Microsoft-Network-bezeichnet-verstorbenen-Sportler-als-nutzlos-9305987.html

  4. Jak The Washington Post zweryfikował swoich dziennikarzy na Mastodonie? https://washpost.engineering/heres-how-the-washington-post-verified-its-journalists-on-mastodon-7b5dbc96985c

  5. Threads blokuje wyniki wyszukiwania dot. szczepień i COVID19 https://www.heise.de/news/Twitter-Alternative-Threads-Suchen-nach-Coronavirus-und-Impfungen-blockiert-9301760.html

  6. WordPress kompatybilny z fediwersum https://pol.social/@m0bi13/111069050306994517

  7. TikTok nakazuje amerykańskim pracownikom powrót do biura. Monitoruje to specjalna aplikacja https://www.heise.de/news/Rueckkehr-ins-Buero-TikTok-ueberwacht-Anwesenheit-der-US-Angestellten-und-droht-9307775.html?wt_mc=sm.red.ho.mastodon.mastodon.md_beitraege.md_beitraege

  8. Ruszył proces USA vs Google https://cyberdefence24.pl/polityka-i-prawo/rzad-usa-twierdzi-ze-google-to-monopolista-najwiekszy-proces-antytrustowy-od-lat

  9. Google zachęca do zostania ich darmową siłą roboczą https://www.heise.de/news/Google-sucht-Freiwillige-die-Strassenkarten-ergaenzen-9310477.html

  10. Raport o stanie świata (podcast) – proces przeciwko Google https://raportostanieswiata.pl/odcinki/raport-o-stanie-swiata-16-wrzesnia-2023/

  11. TikTok naruszył prywatność dzieci. Gigantyczna kara https://cyberdefence24.pl/social-media/tiktok-naruszyl-prywatnosc-dzieci-gigantyczna-kara

  12. Odpowiedzialność platform cyfrowych za kryzys uwagi. Rozmowa z Anną Cieplak i Michałem Krzykawskim. Podcast Panoptykon 4.0 https://panoptykon.org/podcast-platformy-a-uwaga

  13. Fundacja Technologie dla Ludzi startuje z projektem serwisu generującego napisy do materiałów wideo na podstawie ich ścieżki audio w języku polskim https://zrzutka.pl/u8y7bx

Dobre wiadomości

#dobre

  1. WordPress kompatybilny z fediwersum https://pol.social/@m0bi13/111069050306994517

  2. AI może pomóc w diagnostyce udaru mózgu https://www.heise.de/news/Schlaganfalldiagnostik-KI-System-soll-CT-Bilder-genauer-auswerten-9307555.html

  3. . Amnesty International wprowadza interaktywną mapę naruszeń wolności zgromadzeń na świecie https://viewer.mapme.com/ca3f817e-c8cb-4fd2-83f2-910f0c7fd3c1

  4. ONZ bierze się za kontrole na granicach – zaleca, by z części technologicznych rozwiązań w ogóle zrezygnować, a zamiast tego skupić się na obronie praw człowieka https://netzpolitik.org/2023/menschenrechte-un-studie-fordert-drastisches-umdenken-bei-digitalen-grenzkontrollen/ https://www.ohchr.org/sites/default/files/2023-09/Digital-Border-Governance-A-Human-Rights-Based-Approach.pdf

  5. Powstają kolejne wtyczki do przeglądarki ułatwiające dbanie o prywatność https://www.eff.org/deeplinks/2023/09/new-privacy-badger-prevents-google-mangling-more-your-links-and-invading-your

  6. Niemcy chcą ograniczyć Huaweiowi dostęp do swojej infrastruktury https://www.heise.de/news/5G-Mobilfunk-Innenministerium-will-Huawei-weitgehend-aus-den-Netzen-verbannen-9307466.html?wt_mc=sm.red.ho.mastodon.mastodon.md_beitraege.md_beitraege

  7. Polska: kierowcy oferujący przewóz za pomocą aplikacji mają być lepiej weryfikowani przez pracodawców https://cyberdefence24.pl/polityka-i-prawo/przejazdy-zamawiane-przez-aplikacje-nowe-przepisy-weszly-w-zycie

  8. Komisja Prawna Parlamentu Europejskiego podjęła inicjatywę na rzecz większej transparentności w ETS https://netzpolitik.org/2023/europaeischer-gerichtshof-eu-parlament-will-mehr-transparenz-beim-eugh/

  9. Masowy ruch przeciwko nadużywaniu AI przez służby. Ponad 100 organizacji wzywa do tego, aby policja i służby graniczne nie były traktowane ulgowo w AI Act https://netzpolitik.org/2023/ai-act-schluss-mit-ki-ausnahmen-fuer-polizeibehoerden/ https://edri.org/wp-content/uploads/2023/09/Regulate-police-technology-EU-AI-Act-Statement-19-September.pdf

  10. Mastodon dorobił się funkcji wyszukiwania https://netzpolitik.org/2023/fediverse-mastodon-bringt-die-lang-erwartete-suchfunktion/

  11. Signal pracuje nad narzędziami kryptograficznymi pod kątem zagrożeń ze strony komputerów kwantowych https://signal.org/blog/pqxdh/

Prasówka 8-15.09.2023

Prasówka mocno uproszczona, robiona z opóźnieniem, sorry, lepsza tym razem nie będzie ;–) Ale lepiej taka niż żadna

#prasówka

#ePrawo #ePanstwo #kontrolaczatu #regulacje #AI #BigTech #cyberbezpieczenstwo

  1. Weekendowa lektura Z3S https://zaufanatrzeciastrona.pl/post/weekendowa-lektura-odcinek-536-2023-09-09-bierzcie-i-czytajcie/

  2. Co z laptopami dla czwartoklasistów? https://twitter.com/annawitten/status/1700132256357003407

  3. Smartfony dla służb. Etapy procesu wdrażania technologii MCPTT https://cyberdefence24.pl/strefa-samsunga-/smartfony-dla-sluzb-etapy-procesu-wdrazania-technologii-mcptt

  4. UNESCO: edukacja zdalna zwiększa nierówności w dostępie do nauki https://cyberdefence24.pl/technologie/unesco-edukacja-zdalna-zwieksza-nierownosci-w-dostepie-do-nauki

  5. Apple notuje spadki po decyzji chińskiego rządu https://cyberdefence24.pl/biznes-i-finanse/apple-notuje-spadki-po-decyzji-chinskiego-rzadu

  6. Urzędnik służby celnej przekazał neonaziście dane dziennikarza (de): https://netzpolitik.org/2023/rechtsradikalismus-zollbeamter-gibt-adresse-von-journalisten-an-neonazi-weiter/

  7. Co ze sztuczną inteligencją w niemieckiej administracji? https://netzpolitik.org/2023/rechtsradikalismus-zollbeamter-gibt-adresse-von-journalisten-an-neonazi-weiter/

  8. Pegasus to tylko wierzchołek góry lodowej – tweet Ewy Wrzosek https://twitter.com/e_wrzosek/status/1700770256891822098

  9. Co się stanie, jeśli media postawią na ChatGPT? Wnioski z eksperymentu (de) https://medieninsider.com/plugin-fuer-chatgpt-fake-news-im-namen-von-springers-welt/18467/

  10. @edri, @accessnow, @beuc i ponad 100 organizacji ostrzega: BigTech lobbuje za niebezpieczną luką prawną.i ponad 100 organizacji ostrzega: BigTech lobbuje za niebezpieczną luką prawną https://twitter.com/panoptykon/status/1701194838685749684

  11. Polska. Rząd wycofał z prac Sejmu projekty dot. cyberbezpieczeństwa https://cyberdefence24.pl/polityka-i-prawo/w-ostatniej-chwili-rzad-wycofal-z-prac-sejmu-projekty-dot-cyberbezpieczenstwa

  12. Miesiące, które stają się dakadami: państwowa cyfryzacja w Niemczech okiem Bianci Kastl https://netzpolitik.org/2023/degitalisierung-monate-die-zu-jahrzehnten-werden/

  13. Czy prawo ochroni nas przed sztuczną inteligencją? https://niebezpiecznik.pl/post/czy-prawo-ochroni-nas-przed-sztuczna-inteligencja/

  14. Komisja senacka ds. Pegasusa mówi jasno: służby do kontroli https://panoptykon.org/pegasus-komisja-senacka-przyjela-raport

  15. mObywatel z nową funkcją. W aplikacji obejrzysz mecze kadry Polski https://www.bankier.pl/wiadomosc/mObywatel-z-nowa-funkcja-W-aplikacji-obejrzysz-mecze-kadry-Polski-8608797.html

  16. Minister Cyfryzacji chce dodać …streaming meczy do mObywatela. Dlaczego to zły pomysł? https://niebezpiecznik.pl/post/minister-cyfryzacji-chce-dodac-streaming-meczy-do-mobywatela-dlaczego-to-zly-pomysl/

  17. Fundacja Technologie Dla Ludzi zbiera fundusze. Można wesprzeć ich finansowo https://pol.social/@ftdl/111053066907574293

  18. Administracja publiczna w fediwersum https://mastodon.social/@fediversereport/111052263914090008

  19. Jak dbać o prywatność korzystając z map? https://blog.tomaszdunia.pl/outernet-maps/

  20. Opublikowano zestaw eksploitów na dziury w bezpieczeństwie BlueSky, których serwis nie chce załatać https://szmer.info/post/980616

  21. Czy szkoły przestrzegają RODO? https://writefreely.pl/didleth/czy-szkoly-przestrzegaja-rodo

  22. Kara dla TikToka https://arstechnica.com/tech-policy/2023/09/tiktok-hit-with-e345-million-fine-over-privacy-settings-for-children/

  23. Musk kazał wyłączyć Starlinki, by zatrzymać atak na okręty Rosji? https://space24.pl/polityka-kosmiczna/swiat/musk-kazal-wylaczyc-starlinki-by-zatrzymac-atak-na-okrety-rosji

  24. CyberMagazyn: Chińska dezinformacja to współpraca ze światem przestępczym https://cyberdefence24.pl/armia-i-sluzby/cybermagazyn-chinska-dezinformacja-to-wspolpraca-ze-swiatem-przestepczym

  25. “Polska ma stać się istną doliną krzemową dla centrów danych” https://twitter.com/sylvcz/status/1701146703406006687

  26. Gry wojenne przedsiębiorców. Rośnie strach przed chińskim zagrożeniem https://cyberdefence24.pl/biznes-i-finanse/gry-wojenne-przedsiebiorcow-rosnie-strach-przed-chinskim-zagrozeniem

  27. Cyfrowa tożsamość w Niemczech (de) https://netzpolitik.org/2023/elektronischer-ausweis-im-dschungel-der-digitalen-identitaet/

  28. USA przeciwko Google (de) https://netzpolitik.org/2023/usa-gegen-google-startschuss-fuer-prozess-gegen-google/

  29. Czy państwo powinno mieć prawo hakować dziennikarzy? (de) https://netzpolitik.org/2023/medienfreiheitsgesetz-rat-und-parlament-streiten-wann-der-staat-journalistinnen-hacken-darf/

  30. Meta rzuca wyzwanie OpenAI i buduje zaawansowaną sztuczną inteligencję https://cyberdefence24.pl/technologie/meta-rzuca-wyzwanie-openai-i-buduje-zaawansowana-sztuczna-inteligencje

  31. Australia zwiększa liczbę systemów podlegającą ścisłym regulacjom cyber https://cyberdefence24.pl/polityka-i-prawo/australia-zwieksza-liczbe-systemow-podlegajaca-scislym-regulacjom-cyber

  32. Rosja: Putin ma Pegasusa? Pierwszy taki przypadek https://cyberdefence24.pl/cyberbezpieczenstwo/rosja-putin-ma-pegasusa-pierwszy-taki-przypadek

  33. Głosowanie nad kontrolą czatu pod koniec września (de) https://netzpolitik.org/2023/internes-protokoll-eu-staaten-wollen-chatkontrolle-in-zwei-wochen-beschliessen/

  34. Google usuwa z wyników artykuły prasowe dot. pornografii https://mastodon.social/@sebmeineck/111068708399077769 (btw to by tłumaczyło, czemu próbując znaleźć artykuł nt. AI tworzącego deepfake porn w wynikach wyszukiwania, zamiast artykułów, dostałam ścianę stron porno...)

  35. ETS: W. Brytania nie może inwigilować obcokrajowców https://netzpolitik.org/2023/europaeischer-menschenrechtsgerichtshof-grossbritannien-darf-auslaenderinnen-nicht-willkuerlich-ueberwachen/

  36. Pentagon: Chiny szykują się do wojny https://cyberdefence24.pl/armia-i-sluzby/pentagon-chiny-szykuja-sie-do-wojny

  37. Izraelskie technologie szpiegowskie wykorzystują system reklamy. Nie ma żadnej obrony https://cyberdefence24.pl/prywatnosc/izraelskie-technologie-szpiegowskie-wykorzystuja-system-reklamy-nie-ma-zadnej-obrony

  38. Cyfryzacja w programach i kampanii wyborczej:

Czy szkoły przestrzegają RODO? - część druga

część pierwsza artykułu: https://writefreely.pl/didleth/czy-szkoly-przestrzegaja-rodo

Rozdział 6: udostępnianie informacji o dziecku osobom i podmiotom trzecim

Teoretycznie i na mocy prawa poza pracownikami szkoły dostęp do informacji o dziecku powinni mieć jedynie jego opiekunowie prawni. W praktyce – różnie bywa.

W tym przypadku RODO łamane jest najczęściej nieświadomie, zwykle w dobrych intencjach, jeśli w złych – to też jako środek do celu, a nie cel sam w sobie. Do drugiego przypadku zaliczają się sytuacje, w której uprzedzony pracownik lub pracownica szkoły wynosi dane wrażliwe ucznia, konsultuje je ze znajomym “fachowcem”, by następnie wrócić z krzywdzącym komunikatem zwrotnym. To może być zarówno osoba ucząca biologii głosząca seksistowskie teksty po konsultacji ze znajomym socjologiem lub ginekologiem z kółka różańcowego, może być też wychowawca lub wychowawczyni z pierwszej klasy podstawówki, któremu (lub której) nie chce się realizować zaleceń orzeczenia z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej, więc szuka po znajomych psychiatry czy psychologa, który stwierdzi, że dane zaburzenie nie istnieje. W tego typu sytuacjach warto od razu zainterweniować u szkolnej dyrekcji, która – nawet, jeśli na wiele szkolnych patologii oko przymyka – to w tak skrajnych przypadkach jednak zainterweniuje. A jeśli nie – to pozostaje skarga wyżej.

A jak wyglądają te przypadki w dobrej wierze? Tutaj też mamy całe spektrum sytuacji. Informacje o dziecku szkoła rozdaje członkom i członkiniom jego rodziny, sąsiadom i sąsiadkom, bliskim czy znajomym nauczycieli, różnym firmom i organizacjom oferującym zajęcia czy produkty dla dzieci, jest też ryzyko udzielania ich osobom całkowicie obcym i mającym złe intencje – w momencie, gdy ktoś telefonicznie podszyje się pod rodzica.

I uprzedzając “no już bez przesady, co jest złego w przekazaniu danych rodzinie, po co utrudniać życie sobie i innym?” – wyjaśniam. Owszem, takie działanie rzeczywiście często ułatwia życie. Nie trzeba się osobiście fatygować w dane miejsce, wypełniać dodatkowych dokumentów, można za to zacieśnić więzy społeczne wyświadczając sobie wzajemne przysługi. Tyle, że każdy kij ma dwa końce. Pół biedy, jeśli złamanie RODO odbywa się za obopólną, chociaż niewyrażoną zgodą – na konsultacje z rodzicami zamiast matki przyjdzie ciocia, ale nauczyciel wie, że panie są w dobrych kontaktach i i tak dzielą się takimi informacjami. Gorzej, jeśli nauczyciel jedynie założy, że przecież to rodzina, więc co szkodzi podzielić się informacjami, albo że przecież to sąsiadka, więc można za jej pośrednictwem przekazać dokumentację medyczną. Tudzież nawet nie sprawdzi, z kim ma do czynienia i uwierzy na słowo mamie Amelki, że tata Dominiki prosił o przekazywanie danych na taki i taki adres. Relacje w rodzinach czy w sąsiedztwie bywają różne. Od serdecznych, po chłodne, przez konfliktowe. Relacje między rodzicami także – nie polegałabym na ustnej prośbie, jeśli jeden z rodziców poprosi o przekazanie danych dziecka jego nowemu partnerowi lub partnerce. Sytuacje typu “szkoła, bez wcześniejszej konsultacji z rodzicami, wydaje dziecko wujkowi, bo wujek zna imię, nazwisko i ma zdjęcie dziecka” komentować tutaj nie będę, bo to już grubsze paragrafy, niż RODO.

Osobna kwestia to uczniowie pełnoletni i studenci – tutaj dzieją się historie, z których Bareja stworzyłby serial. Ale tu już lepsi i bardziej obeznani w temacie ode mnie już się wypowiedzieli. Odsyłam więc do tekstu Daniela Sjargi “Czy uczeń pełnoletni powinien móc zastrzec dostęp do swoich ocen?” https://raport.sus.org.pl/ebook.pdf.

Studenci teoretycznie powinni mieć łatwiej, ale że niektórym koncepcja władzy rodzicielskiej weszła za mocno...Tekst jest o szkołach, a nie uczelniach, więc rozpisywać się nie będę, ale nadmienię krótko: jeśli zobaczycie, że gdzieś w dziekanacie rodzic żebrze o przyjęcie jego dziecka na studia lub zaliczenie semestru, jakaś uczelnia prosi o zgodę rodzica, by ich dwudziestoparoletnie dziecko mogło zamieszkać w pokoju z osobą płci przeciwnej, nakazuje, by rodzic podpisał zgodę na wyjazd naukowy – reagujcie, bo to nie jest normalne.

To tyle, jeśli chodzi o łamanie RODO poprzez przekazywanie danych ludziom z otoczenia ucznia. A co z otoczeniem nauczyciela? Nie oszukujmy się – praca nauczyciela jest ciężka, niewdzięczna, niskoopłacana – a chęć wyżalenia się jest naturalną ludzką potrzebą. Dodatkowo fotel we własnym pokoju zwykle jest jednak wygodniejszy i bardziej ergonomiczny od szkolnego krzesła, w domu czeka masa obowiązków, które same się nie wypełnią, a że nikt dotąd nie oferował nauczycielom służbowego telefonu czy służbowego laptopa...

Nie przeskoczymy ani poczty pantoflowej, ani zabierania pracy do domu. Przy całej mojej niechęci do rządu PiS i do Microsoftu cieszy mnie propozycja sfinansowania nauczycielom laptopów, bo to mimo wszystko mniejsze zło, niż używanie przez nich w celach zawodowych prywatnego sprzętu, nieraz ze starym, nieaktualizowanym i niewspieranym już oprogramowaniem, do którego dostęp ma reszta domowników. A nie oszukujmy się – tak to nieraz wyglądało (i obawiam się, że w pewnym miejscach wciąż wygląda). Odnośnie poczty pantoflowej możemy jedynie uwrażliwić znajomych nauczycieli na kwestie ochrony danych osobowych i uprzytomnić, że skoro nauczycielka nie chciałaby, by pani z przedszkola opowiadała znajomym, jaką histerię o wyjście z placu zabaw urządziła “ ta Dorotka Cetowska, córka tej Agnieszki Cetowskiej, co uczy w “Jedynce”, niby taka pedagożka, a dziecka nie umiała wychować”, to może raczenie rozmówców historią o tym, jak “Antoś Efowski rzucił dziś plecakiem, rodzice powinni go zdiagnozować, ale to idioci i nie chcą” niekoniecznie jest dobrym pomysłem...Więcej, obawiam się, nie zrobimy.

I jeszcze jedna sprawa w tym rozdziale, zazębiająca się trochę z pozostałymi częściami artykułu. Przekazywanie danych uczniów różnym firmom prywatnym czy organizacjom. Tutaj też niekoniecznie ze złym zamiarem. Ot, przychodzi pan, oferuje tanie zdjęcia – a przecież dzieci tak słodko wychodzą na zdjęciach, śliczna pamiątka będzie. Przychodzi pani prowadząca warsztaty z lego – a przecież lego jest takie rozwijające. Do szkoły zgłasza się firma medyczna oferująca badania za półdarmo – super, przecież na NFZ się tak długo czeka, jak szkoła odmówi – to jeszcze pojawią się głosy czy nagonka w prasie, że uniemożliwiła uczniom dostęp do tanich badań. Lokalny klub sportowy chce w naszej szkole łowić talenty, proponuje lekcję próbną – grzechem byłoby nie skorzystać i przy fali otyłości wśród młodzieży zmarnować szansę na zachęcenie jej do sportu. Intencje są więc zwykle dobre. Umyka szerszy kontekst problemu.

Po pierwsze – rodzi się pytanie, dlaczego powinno się skorzystać z usług akurat tej, a nie innej firmy. Firma z lepszym marketingiem ma po prostu lepszy marketing, a nie jakość usług. Plus czasami ktoś w jej szeregach ma znajomości w danej szkole czy organie ją prowadzącym i w związku z tym dostaje na wejściu otwarte drzwi, podczas gdy konkurencja dostaje bana. A że szkoła firmuje dane usługi, a podczas darmowych zajęć pokazowych powstaje presja rówieśnicza – rodzice chętniej sięgają po pieniądze. Ci, którzy je mają. Tym mniej zamożnym pozostaje albo zaciąganie chwilówek i popadanie w spiralę długów, albo odmówienie dziecku zajęć, na które wszyscy jego koledzy chodzą. Marketing, który działa na uczniów i ich rodziców, działa też na kadrę szkoły. Przepracowany dyrektor usłyszy więc o tym, jak to dane badania są “potrzebne” i “za (pół)darmo” – ale już nie zawsze sprawdzi, kto dokładnie za nimi stoi, czy dzieciaki rzeczywiście ich potrzebują, czy nie chodzi po prostu o naciągnięcie szkoły i rodziców na medycznego bubla czy promocję pseudonauki.

Po drugie mamy w ostatnich latach plagę usług gromadzących dodatkowe dane osobowe. Zgodnie z 5 i 6 art. RODO dane mogą być zbierane i przetwarzane w ściśle określonych celach. Przedsiębiorcy upodobali sobie szczególnie określenie “prawnie uzasadniony interes” – i ładują tam wszystko. Czym jest prawnie uzasadniony interes? Tutaj znów odsyłam do mądrzejszych ode mnie – i artykułu oraz podcastu Internet Czas Działać (https://www.internet-czas-dzialac.pl/czym-jest-uzasadniony-interes-administratora-icd-express-2/). Ale chodzi generalnie o to, że przetwarzanie danych jest niezbędne do realizacji celu. I jeśli zgłębi się polityki prywatności powstających jak grzyby po deszczu inicjatyw uderzających do szkół z ofertą edukacyjną – to okazuje się, że cel jest głównie promocyjny czy marketingowy. Powstaje więc pytanie – czy głównym celem klubu prowadzącego lekcje gry w piłkę czy szkoły językowej oferującej zajęcia dla dzieci powinna być nauka sportu i języka obcego, czy też tworzenie reklam?

I to nie jest tak, że większość ofert jest ok, trzeba je po prostu przejrzeć, wyselekcjonować i generalnie uważać. Przeglądając różnego rodzaju oferty w ciągu ostatnich 5 czy 7 lat nie wiem, czy natrafiłam na CHOCIAŻ JEDNĄ, która nie zawierałaby tej klauzuli. Przy czym w części była to zgoda obowiązkowa – albo się zgadzasz, albo dziękujemy za współpracę, w części teoretycznie dobrowolna...Tylko jeśli podpisuję umowę z jakąś firmą to zwracam uwagę, jakie zgody zaznaczam i co podpisuję. A w przypadku zajęć prowadzonych za pośrednictwem szkoły skąd rodzic ma wiedzieć, jakie zgody zaznaczyła szkoła?

Kojarzycie powiedzenie “jeśli coś jest za darmo, to Ty jesteś towarem”? To niestety wyidealizowany obraz rzeczywistości. Na obecnym etapie jesteś co najwyżej dostarczycielem surowców, którymi są Twoje dane, czy – w przypadku szkoły – dane Twojego dziecka (zainteresowanych odsyłam do książki “Wiek kapitalizmu inwigilacji” Shoshany Zuboff, krótka informacja o tym, do czego firmy wykorzystują dane jest też w rozdziale o Microsofcie w tym artykule). I jeszcze musisz za to dodatkowo zapłacić. Swego czasu pewna firma fotograficzna weszła do szkoły z ofertą wykonania zdjęć. Porobiła dzieciakom zdjęcia – zdjęcia rzeczywiście przepiękne, jakby rodzic chciał zrobić takie same u lokalnego fotografa to nawet za grube pieniądze nie dał by rady – sesja była tematyczna, przedsiębiorca dostarczył gustowne rekwizyty itp. Po wszystkim rodzicom rozdano pisma dot. RODO z prośbą o wyrażenie zgody. Wydawałoby się – idealnie, wreszcie ktoś pyta rodziców o zgodę, a nie rodzic dowiaduje się od jakiejś kuzynki czy kolegi z pracy, że zdjęcie jego dziecka bangla sobie radośnie po internecie. W czym więc problem? Ano w tym, że po pierwsze zdjęcia, pokryte wprawdzie gęstą siatką znaków wodnych, ale bez problemu umożliwiające identyfikacje, wylądowały na jakże “profesjonalnej” stronie “zaszyfrowane” końcówką adresu url hasłem, żeby nie zdradzić szczegółów, wymagającym zaawansowanych umiejętności hakerskich na poziomie “ile lat muszę się uczyć, by wpaść na hasło admin/admin1?” Po drugie – zgoda (której, nie oszukujmy się, wielu przed podpisaniem nawet nie przeczyta w imię “znowu UE jakąś papierkologię wymyśliła”) sprowadzała się do “możesz kupić zdjęcie za dużo pieniądze I zgodzić się na jego wykorzystanie przez naszą firmę w celach marketingowych”. Rozumiecie? “I”, nie “ALBO”. To nie było “albo płacisz pieniędzmi, albo twój dzieciak będzie naszą reklamą”. To było “zapłać nam za to, żebyśmy mogli wykorzystać zdjęcie twojego dziecka na naszej stronie i ulotkach”.

Rozdział 7: komunikacja z rodzicami

Kolejna kwestia, wokół której narosła masa mitów. Czy szkoła może stworzyć dziennik i umieścić w nim dane uczniów? Może, a nawet – zgodnie z odrębnymi przepisami (https://wartowiedziec.pl/edukacja-kultura-i-sport/55693-e-dziennik-a-zgoda-rodzica-na-przetwarzanie-danych-osobowych) – musi. W tym przypadku “przetwarzanie jest niezbędne do wypełnienia obowiązku prawnego ciążącego na administratorze” (RODO Art. 6 ust 1c). A prowadzenie dokumentacji przedszkolnej i szkolnej regulują odrębne przepisy (https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20170001646/O/D20171646.pdf). Zainteresowani mogą sobie przeczytać, ale na bazie tego rozporządzenia (rzuca się w oczy, że wcześniejszego, niż wejście w życie RODO) szkoła może wymagać i gromadzić takie dane, jak PESEL, imię, nazwisko, data urodzenia, adres, imiona i nazwiska rodziców, ich adresy, a także – numery telefonów i adresów e-mail z zastrzeżeniem – uwaga – “jeżeli je posiadają” (paragraf 10 punkt 2 wspomnianego rozporządzenia). Tyle. Zwróćmy więc uwagę na to, czego w przedstawionym rozporządzeniu nie ma. A nie ma wymogu, aby rodzic podawał dokładne informacje dotyczące swojej pracy, pracodawcy czy rozkładu dnia, aby zmienił telefon na taki z bardziej szpiegującym systemem operacyjnym, bo tylko na takim pójdzie rzekomo obowiązkowa aplikacja przedszkolna do kontaktu z rodzicem. Nie ma czegoś takiego jak “obowiązkowa aplikacja do kontaktu z przedszkolem”. Ok, papier wszystko przyjmie, więc niby przedszkole może to sobie wrzucić w statut, analogicznie jak może wrzucić że obowiązkiem rodziców jest cosobotnie koszenie trawnika przed domem dyrektorki, ale będzie to miało podobną moc prawną. Sam e-dziennik na mocy wspomnianego rozporządzenia (§ 21) też musi spełniać konkretne wymogi – i część aplikacji służących do kontaktu z rodzicami zwyczajnie ich nie spełnia.

Idźmy dalej. Prowadzenie e-dziennika jest obowiązkiem – ale szkoły. Obowiązkiem rodzica jest zagwarantowanie, że dziecko będzie do tej szkoły uczęszczać (tudzież realizować obowiązek szkolny w inny sposób). Nie jest obowiązkiem rodzica regularne sprawdzanie e-dziennika (https://epedagogika.pl/wspolpraca-z-rodzicami/zobowiazanie-rodzicow-do-logowania-sie-do-dziennika-elektronicznego-4386.html), ani tym bardziej kupienie smartfona i to z konkretnym systemem operacyjnym, który obsługiwałby konkretną aplikację. E-dziennik ma umożliwić “bezpłatny wgląd rodzicom do dziennika elektronicznego, w zakresie dotyczącym ich dzieci”. Sugerowanie, że rodzic ma sobie inny telefon kupić, raczej bezpłatne nie jest. Dla porównania – są e-dzienniki dostępne dla rodzica z poziomu przeglądarki internetowej, niezależnej do tego, jakiego akurat sprzętu użytkownik używa.

A pozostałe formy kontaktu? Jak czytamy w poradniku UODO i MEN przygotowanym dla szkół (https://www.gov.pl/web/edukacja-i-nauka/ochrona-danych-osobowych-w-szkole--poradnik-uodo-i-men): “Szkoła może wykorzystywać adresy e-mail do kontaktu z rodzicami, jeżeli rodzice wyrażą na to zgodę. Wykorzystując pocztę elektroniczną do kontaktów z rodzicami, szkoła powinna – zgodnie art. 32 RODO – wdrożyć odpowiednie środki techniczne i organizacyjne, aby zapewnić stopień bezpieczeństwa odpowiedni do ryzyka. Niemniej należy pamiętać, że istnieją bezpieczniejsze kanały komunikacji z rodzicami, np. poprzez usługę e-dziennika.” i, dalej “Nauczyciele do e-mailowego kontaktu z rodzicami powinni korzystać ze służbowych adresów e-mail oraz odpowiednio zabezpieczać dane osobowe udostępniane w przesyłanych wiadomościach. Nauczyciele nie powinni być zmuszani przez dyrektorów do wykorzystywania w tym celu prywatnego e-maila.” Czyli znów – rodzic może zgodzić się na kontakt mailowy, ale nie musi. A kwestia dot. służbowych maili, w połączeniu z “obowiązkowymi aplikacjami” przywodzi na myśl jeszcze inny problem. A mianowicie: komunikację za pomocą popularnych komunikatorów. Problem, który omawiałam już w rozdziale o Microsofcie i nauczaniu dotyczy też komunikacji na linii nauczyciel-rodzic. Po pierwsze dlatego, że popularne komunikatory nie szanują prywatności użytkowników i wiele osób zwyczajnie nie chce, by za ich pośrednictwem przesyłano dane ich dzieci czy – co gorsza – omawiano ich osobiste problemy. Btw – nie wiem, co dzieje się na zamkniętych grupach nauczycielskich prowadzonych pozaformalnie, czyli właśnie na Facebooku czy innym Whatsupie, ale uczulam, że omawianie tam pewnym kwestii, vide “u Staśka z IIa znalazłam dzisiaj trawkę na przerwie” czy “Aneta z IIIb chyba dała Marysi z IVe tabletkę poronną” zahacza już o coś więcej, niż RODO. Nie rozumiem, dlaczego nauczyciele aż tak upodobali sobie korporacyjne komunikatory i aż tak upierają się, aby z nich korzystać w komunikacji z rodzicami – także takimi, którzy nie obrażą się za zwykłego maila. Dochodzi też przekraczanie granicy między tym, co prywatne a tym, co służbowe. Na e-dziennik można się po prostu po godzinach pracy szkoły nie logować (i dla zachowania higieny cyfrowej zalecam to i kadrze szkolnej, i rodzicom), jeśli jednak o godzinie 21.00 nauczyciel pisze rodzicom na Messengerze, by na jutro plastelinę przyszykowali, niech nie dziwi się, że na ten sam prywatny Messenger dostanie podczas niedzielnego obiadu pytanie o pracę domową.

Rozdział 8: co szkoła może zrobić ze zdjęciami uczniów?

Kolejna sprawa. Zmora chyba wszystkich uczniów i rodziców zainteresowanych kwestiami prywatności, a mianowicie wykorzystywanie zdjęć dzieci na profilach w socialmediach. Nie zliczę, ile razy słyszałam wyjaśnienie “założyłe/am Facebooka, żeby wiedzieć, co się dzieje w przedszkolu/szkole”. I chociaż część z tego problemu stanowią grupy rodzicielskie prowadzone za pośrednictwem korporacyjnych socialmediów, w efekcie czego bardziej zwracający na prywatność uwagę rodzice są w dużej mierze wykluczani ze społeczności (nieraz wraz z dziećmi, jeśli np. zaproszenia na urodziny przekazuje się tylko w tej formie), to jego inną część stanowią zdjęcia uczniów publikowane w socialmediach. Tymczasem rozpowszechnianie wizerunku dziecka bez zgody rodzica jest zabronione nie tylko na mocy RODO, ale też innych aktów prawnych (Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych art. 81 ust.1 oraz KC art 23). I dotyczy to każdej sytuacji – nawet udostępnienia zdjęcia na zwykłej stronie www na szkolnym serwerze, a tym bardziej rozpowszechniania przez Facebooka czy Instagrama. Czy rzeczywiście może być coś niepokojącego w upublicznianiu niewinnych zdjęć niewinnych dzieci? Jak najbardziej może – szukajcie pod hasłem “sharenting”. Żeby się nie rozwodzić nadmienię, że z socialmediów korzystają także pedofile (https://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-publikujesz-zdjecia-dziecka-w-internecie-moga-je-ogladac-ped,nId,6201988#crp_state=1 https://mamadu.pl/121885,uwaga-rodzice-zdjecia-waszych-dzieci-moga-trafic-w-rece-pedofila), a sztuczna inteligencja potrafi już tworzyć pornograficznej deepfake'i (https://cyberdefence24.pl/cyberbezpieczenstwo/deepfake-w-branzy-porno-czy-jestesmy-gotowi-na-plage-falszywych-materialow). Na szczęście wiele, jeśli nie większość przedszkoli i szkół przyjmuje do wiadomości, że – bez zgody opiekuna – nie wolno im wrzucić zdjęć dzieci do internetu. Ale, niestety, dyrektorzy pozostałych placówek albo nie przyjmują tego do wiadomości, albo bagatelizują problem. Zwykle pomaga interwencja rodzica, czasami postraszenie prawnikiem – i dlatego niejedna matka czy ojciec zakładają konto na fb i monitorują socialmediową aktywność szkoły. Ale bywają też ciekawsze przypadki. Jak, powszechne niestety, robienie w szkołach zdjęć przed osoby będące przedstawicielami podmiotów trzecich, by następnie wykorzystać je w celach reklamowych na własnych stronach czy profilach (vide rozdział 6 i różni dziwni ludzie, z rzekomo darmowymi lekcjami pokazowymi w szkołach). Albo nauczyciele wychodzący z założenia, że skoro RODO obowiązuje tylko w szkole – to na swoim prywatnym profilu nie muszą się już takimi rzeczami przejmować i mogą udostępnić zdjęcia podopiecznych. Łącznie z takimi “zabawnymi”, gdzie dziecko usmarowało się czekoladą albo takimi, gdzie dziecko w samej piżamce szykuje się do snu w konkretnie oznaczonym ośrodku podczas wycieczki szkolnej. Tyle, że nauczyciel nie jest przy tym dziecku prywatnie, a zawodowo i wykonuje te zdjęcia będąc w pracy. Przetwarza więc dane osobowe w imieniu szkoły. I nie ma prawa przekazywać ich dalej prywatnie. Ba! Nawet, jeśli rodzic zgodził się na upublicznianie wizerunku dziecka na Instagramie szkoły czy przedszkola, bo inaczej nie miałby żadnych pamiątek z tego okresu (jak to jest, że moje prlowskie przedszkole było w stanie zapewnić rodzicom pamiątkowe zdjęcia w latach 80ych minionego wieku, a prawie 40 lat później kadrę współczesnych i nowoczesnych placówek to zadanie nieraz przerasta?) – to nie zgodził się na ich publikację na prywatnych nauczycielskich profilach. Nauczyciel(ka) zwyczajnie nie ma prawa wynosić tych fotografii.

I wisienka na torcie: przedszkole, które (nielegalnie oczywiście) odmawia przyjęcia dziecka/wyrzuca dziecko z przedszkola, jeśli rodzic nie wyraża zgody na publikowanie wizerunku syna czy córki na przedszkolnym profilu FB. To się samo komentuje...

Rozdział 9: wejście do szkoły i szkolny monitoring

Skoro już zagłębiamy się w meandry technologii, to dochodzą kolejne kwestie: wejście do szkoły i szkolny czy monitoring.

Szczęśliwie kończyłam szkoły w czasach, w których wstępu do szkoły broniła pani woźna. Wprawdzie czasem na ucznia nakrzyczała czy kazała mu wracać do domu po buty na zmianę, ale jednak strefę buforową między uczniem a nauczycielem stanowił żywy człowiek, z którym można było porozmawiać i który, widząc coś niepokojącego, mógł zgłosić problem dalej. Dzisiaj, w związku z modą na rozwiązywanie wszelkich problemów za pomocą środków nadzoru i technologii, szkolne drzwi są na stałe zamknięte, a uczniowie nieraz zmuszeni do noszenia identyfikatorów. Dyżur na korytarzu pełni kamera – czasem wraz z nauczycielem, czasem zamiast niego. W ramach walki o mityczne “bezpieczeństwo” dzieciaki nieraz muszą nosić specjalne gadżety z chipem – czy to specjalne karty, czy breloki, a z racji że te potrafią zginąć, a uczniowie tego faktu nie zgłosić i taka sytuacja wciąż uchodzi za “zbyt niebezpieczną”, to niektóre szkoły wpadają na pomysł otwierania drzwi za pomocą aplikacji w telefonie. No bo przecież telefonu bardziej się pilnuje. Wpływ nowoczesnych technologii na dzieci to oddzielny problem (tutaj odsyłam do książki “Wychowanie przy ekranie” Magdaleny Bigaj), ale zgodnie z prawem dziecko może samo uczęszczać do szkoły od ukończenia 7 lat. W większości przypadków i tak jest odprowadzane przez rodziców – ale nie zawsze, bo a to rodzic idzie do pracy a przepełniona szkolna świetlica dziecku nie służy, a to ktoś uzna, że szkoła blisko, na osiedlu i puszczanie do niej 7latka samego będzie ważnym krokiem w kierunku samodzielności. I pół biedy małe szkoły, z przyjazną woźną, która umówi się z rodzicami, że maluchy i tak będzie do szkoły wpuszczać nawet, jeśli nie mają przy sobie elektronicznego sprzętu. A co ze szkołami -molochami? Pierwszoklasista, który jeszcze nie umie czytać i pisać, ma już mieć smartfona? Bo jak nie, to zostanie zawrócony po telefon, tak jak nas kiedyś zawracano po kapcie? A potem nauczyciele będą narzekać, że młodzież ciągle z nosem w ekranach, że uzależniona i nie uważa na lekcji. No cóż...

Czy stosowanie takich identyfikatorów jest zgodne z RODO? Tutaj sprawa jest już mniej jednoznaczna i bardziej skomplikowana. Zgodnie z art. 5 ust. 1c zbierane dane powinny być “adekwatne, stosowne oraz ograniczone do tego, co niezbędne do celów, w których są przetwarzane („minimalizacja danych”)“”, a jednocześnie (RODO, Art 5 ust. 1f) “przetwarzane w sposób zapewniający odpowiednie bezpieczeństwo”. Poradnik MEN i UODO dla szkół (https://www.gov.pl/web/edukacja-i-nauka/ochrona-danych-osobowych-w-szkole--poradnik-uodo-i-men) powołuje się też “na art. 6 ust. 1 pkt e RODO, czyli przetwarzania danych w celu wykonania zadania realizowanego w interesie publicznym, takim jak utrzymywanie bezpiecznych i higienicznych warunków nauki, wychowania i opieki w szkołach i placówkach” I ktoś możne uznać, że wymaganie specjalnych kart umożliwiających uczniom wejście jest niezbędne, by nikt niepowołany nie kręcił się po szkole, ale z drugiej strony, uwzględniając, że dzieci nieraz gubią identyfikatory tudzież, dla wygody, trzymają je na wierzchu – trudno tutaj mówić o zapewnieniu odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa. Tutaj pole do popisu ma osoba projektująca cały system, by zrobić to w sposób jak najmniej inwazyjny dla prywatności ucznia. Szkoły muszą same ocenić ryzyko – i w swojej ocenie czasem zdecydowanie przesadzają. O ile otwieranie drzwi za pomocą telefonu może wydać się wygodne – to nie może być odgórnym wymogiem. Już abstrahując od tego, zainstalowania jakiej aplikacji wymagałaby w tym celu szkoła – to, jak już pisałam wyżej – nikt nie ma obowiązku posiadania smartfona, a jeśli i tak takowy posiada – to po pierwsze ma prawo sam zadecydować, co na nim zainstaluje, bo drugie – nie musi nosić go do szkoły. Niektóre szkoły idą o krok dalej i zbierają od uczniów dane biometryczne (w tej tematyce polecam https://uodo.gov.pl/pl/458/2011) – konkretniej odciski palców. Czyli dane szczególne wrażliwe, których, poza wyjątkowymi sytuacjami, z którymi tutaj do czynienia nie mamy, przetwarzać w ogóle nie wolno (RODO art. 9 ust. 1 i 2). A znalazła się szkoła, która uznała, że pobieranie od uczniów odcisków palców to środek adekwatny, by...umożliwić uczniowi skorzystanie ze szkolnej stołówki. Serio. PUODO (Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych) nałożył na szkołę stosowną karę, ta odwołała się do sądu (II SA/Wa 809/20)...i ten przyznał szkole rację (https://www.portalsamorzadowy.pl/edukacja/sad-szkola-moze-wymagac-od-uczniow-odciskow-palcow,279519.html). Był to Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie – ten sam od “Microsoft może gromadzić dane uczniów bez zgody rodziców, bo jest renomowaną firmą”. Jakieś pytania?

Na pocieszenie: tutaj sąd powołał się na zgodę rodziców, więc istnieje szansa, że przy jej braku przyznałby PUODO rację. No chyba, że te odciski palców gromadziłaby “renomowana” amerykańska korporacja, a nie zwykła szkolna stołówka...

UODO wciąż stoi w tej kwestii po stronie obywateli i we wszystkich swoich publikacjach podkreśla, że pobieranie odcisków palców przez szkołę to jednak przesada. Poparcia udzielił mu też rzecznik praw dziecka (https://cyberdefence24.pl/polityka-i-prawo/rzecznik-praw-dziecka-popiera-uodo-ws-ochrony-danych-biometrycznych-dzieci). Sprawa miała finalnie trafić do Naczelnego Sądu Administracyjnego – ale do jej dalszych losów nie udało mi się dokopać.

A jak wygląda sprawa w przypadku szkolnego monitoringu? Teoretycznie, z punktu widzenia samego RODO, podobnie jak w przypadku środków umożliwiających dostęp do szkoły. Czyli gromadzenie danych powinno być nienadmierne i adekwatne do potrzeb. Tyle, że jeśli chodzi o monitoring wizyjny, interpretację ułatwiają dodatkowe przepisy. Prawo oświatowe (art. 108a https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20170000059/U/D20170059Lj.pdf) pozwala na wprowadzenie w celach bezpieczeństwa (ale nie w celu kontroli jakości pracy nauczycieli) nadzoru video – ale nie audio. Poza szczególnymi sytuacjami kamer nie można instalować w łazienkach, przebieralniach, salach, pokoju nauczycielskim, pomieszczeniach, w których odbywają się zajęcia dydaktyczne lub w którym uczniowie otrzymują pomoc pedagogiczno-psychologiczną. Nagrania zawierające dane osobowe szkoła może przechowywać maksymalnie 3 miesiące, a po tym okresie powinny ulec zniszczeniu.

Czy stosowanie monitoringu w szkołach to dobry pomysł? Pozornie wydaje się, że tak. Ale – jak zwykle przy pomysłach “rozwiążmy problem społeczny za pomocą technologii” – diabeł tkwi w szczegółach. Monitoring działa wybiórczo. “Widzi” jakąś sytuację – ale nie zna szerszego kontekstu. Nie wie, co kto do kogo powiedział ani co stało się w innych, niemonitorowanych pomieszczeniach. Innymi słowy – jeśli jeden uczeń rzuci rasistowską obelgę pod adresem matki drugiego ucznia, a ten drugi zareaguje przemocą fizyczną – kamera wychwyci przemoc fizyczną ale już nie to, na co była reakcją. Jeśli uczeń użyje wobec koleżanki wulgarnych określeń o charakterze erotycznym, a ta w odpowiedzi uderzy go w twarz – podobnie. W niektórych szkołach kamery zastąpiły nauczycielskie dyżury na korytarzach. W efekcie tego dziecko czuje się nadzorowane i kontrolowane – ale jednocześnie nie ma w pobliżu nikogo, do kogo w razie trudnej sytuacji podczas przerwy mogłoby się zwrócić o pomoc. Pozostają kwestie związane z cyberbezpieczeństwem – zgodnie z przepisami, jeśli szkoła już zastosuje monitoring, to powinien być on dobrze zabezpieczony przed ingerencją osób trzecich i innymi zagrożeniami. Ale cyberbezpieczeństwo kosztuje, szkoły są niedofinansowane, a z pustego w próżne...Pozostaje też pytanie, kto i na jakiej zasadzie będzie obsługiwać system. Bycie dobrym nauczycielem informatyki (często im powierza się nadzór wizyjny) nie oznacza z automatu podzielnej uwagi (konieczność uważnego oglądania kilku-kilkunastu ekranów naraz) i wychwytywania za w czasu niebezpiecznych sytuacji. Z punktu widzenia bezpieczeństwa i dobrostanu psychicznego podopiecznych niejednej szkole wyszło by na dobre zainwestowanie w lepszą pomoc psychologiczną dla uczniów, niż w nowoczesny i drogi system nadzoru technologicznego.

Rozdział 10: sportowe talenty

A kto jeszcze może sięgać po dane uczniów, nie do końca przejmując się ochroną ich prywatności? Otóż...Państwo. Rząd postanowił zbierać dodatkowe dane uczniów (https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20230001718/T/D20231718L.pdf) – i są to tzw. “szczególne kategorie danych osobowych”, których, poza wyjątkowymi sytuacjami, zbierać po prostu nie wolno (RODO, art. 9, punkty 1 i 2). Tymczasem od początku tego roku szkolnego dyrektorzy mają obowiązek zbierać od rodziców i nauczycieli informacje dot. wagi i wzrostu ucznia oraz wyniki jego testów sprawnościowych i wprowadzać je do specjalnej rządowej bazy (https://szmer.info/post/825773). Wraz z takimi informacjami jak PESEL, wiek, płeć czy nazwa szkoły. Jeśli ktoś nie rozumie, dlaczego tego typu dane powinny być szczególnie chronione, to niech sobie przypomni ostatni występ byłego już ministra zdrowia, Adama Niedzielskiego, który upublicznił informacje dot. leków psychotropowych przepisanych przez konkretnego lekarza i wyobrazi sobie, że na miejscu lekarza jest jego dziecko, “Kasia Iksińska, waży tyle, że pewnie cierpi na anoreksję” (i w przypadku wycieku tego typu komunikat przeczyta większość, a wyjaśnienie – już niewielu) tudzież “Jaś Igrekowski, najdrobniejszy w klasie i najsłabszy”. Już nawet sama strona projektu, https://sportowetalenty.gov.pl/, nie pozwala na odrzucenie plików cookies i – po prześwietleniu jej wtyczką rentgen (wtyczka do firefoxa stworzona przez organizację Internet Czas Działać pokazująca, gdzie odwiedzane przez nas strony przesyłają informacje. Szczerze polecam) okazuje się, że wysyła dane do podmiotów trzecich.

Na program Sportowe Talenty jeszcze przed jego uruchomieniem zwróciła uwagę Fundacja Panoptykon (https://panoptykon.org/sportowe-talenty). Za dziećmi wstawił się też UODO (https://panoptykon.org/sites/default/files/2023-09/DOL.401.90.2023.%20MEN%20podst.%20program.%20wych.fiz_.-RB_WK9.03_10.03%20ostat_.pdf, https://panoptykon.org/sites/default/files/2023-09/DOL.401.90.2023.%20MEN%20podst.%20program.%20wych.fiz_.-RB_WK9.03_10.03%20ostat_.pdf). Program ma teoretycznie zachęcić uczniów do sportu. Szkolny WF to temat na osobny tekst, ale powiedzmy, że jeśli ktoś zamiast na wfistę Matagrajtę (“mata piłkę i grajta!”) trafi na pedagoga z powołania, to taki nauczyciel nawet, jeśli nie wyciągnie z dziecka sportowego talentu, to przynajmniej zaszczepi w nim chęć do sportu. Dostrzeże problemy i szanse, widząc, że dziecko np. panicznie boi się wody będzie go wspierać w przepracowaniu problemu, doceniając zaangażowanie w innych dziedzinach. Jednak spece z ministerstwa, najwyraźniej także eksperci od psychologii i pedagogiki doskonale wiedzą, że nic tak nie zachęca do uprawiania sportu, jak zmuszanie dzieciaków do konkurowania w losowych dziedzinach i to najlepiej w ciągu 45 minut między sprawdzianem z matematyki i kartkówką z niemieckiego, żeby podczas tej kartkówki uczeń mógł czuć się...no, dosłownie czuć się. Widział ktoś kiedyś prysznice w szkołach? Ja nawet widziałam. Ale żeby uczniowie mieli czas ich użyć, a nauczyciele na to pozwalali, to nigdy. Ale dobra, patologie szkolnego WFu patologiami szkolnego WFu, a tu miało być o RODO.

Drugim argumentem polityków ma być umożliwienie klubom sportowym wyłapanie talentów, które ukryły się w szkołach. Chodzi o to, by szkoły, na wniosek klubów sportowych, nagabywały rodziców, by ten zapisał dziecko do ich organizacji. I to nie w formie plakatów reklamowych powieszonych gdzieś na szkolnym korytarzu (czy takie coś jest ok, to osobna kwestia) – a imiennie, w formie “klub sportowy prosi panią o kontrakt w sprawie syna, Kamila Betowskiego”. W tym celu umożliwiono klubom sportowym dostęp do danych uczniów. Teoretycznie zanonimizowanych, bo bez PESELu, imienia, nazwiska czy nazwy szkoły. W praktyce – kluby dostaną wiek, płeć, wagę, wzrost, wyniki testów i gminę. W mniejszych gminach, z małą wiejską szkołą zidentyfikowanie dziecka nie będzie trudne. I nie chodzi tylko o sytuację, w których mamy tylko jedną dziewczynkę lub tylko jednego chłopca w całym roczniku. Jeżeli dziecko odstaje wagą lub wzrostem – od razu wiadomo, o które dziecko chodzi. A że baza ma być ogólnokrajowa – o nadużycia typu “mam szwagra w klubie sportowym, nie mi to sprawdzi...” będzie szczególnie łatwo.

Które konkretnie kluby sportowe miałyby dostęp do bazy – nie znalazłam takiej informacji w ustawie (ale też prawniczką nie jestem, mogłam coś przeoczyć). Faworyzowanie czy to przez dyrekcje szkół, czy przez organ prowadzący gminę jednych klubów sportowych i dyskryminowanie innych do tego stopnia, że te muszą szukać zaplecza w innych miejscowościach, to osobny problem. Powody takiego postępowania, mniej lub bardziej etyczne czy polityczne – także. O udostępnianiu informacji podmiotom trzecim, w tym także klubom sportowym pisałam już w rozdziale 6. Zostawię więc ten aspekt i pochylę się nad jeszcze jednym, który może niektórym umknąć.

Przy całym niedofinansowaniu i kryzysie systemu edukacji wymagania stawianie szkolnym nauczycielom wciąż są wysokie. Zdecydowanie trudniej jest zostać nauczycielem, niż pracownikiem klubu sportowego. Kluby sportowe nieraz prowadzone są amatorsko, w dużej mierze dzięki pracy wolontariackiej i dobrym chęciom. Nie dziwi więc fakt, że działają w nich ludzie otwarci, z pozytywnym nastawieniem, chcący dać młodym ludziom szansę – wszak sport to zdrowie, wartościowe hobby, które niejednemu dzieciakowi pomogło odzyskać wiarę w siebie, niektórym – nie popaść w uzależnienia itp. Ale to, co stanowi siłę, w określonych przypadkach może też stanowić słabość. Pracownicy i wolontariusze klubów sportowych nie są bowiem weryfikowani tak dokładnie, jak ludzie zgłaszający się do pracy w szkole.

Od paru lat mówi się głośno o pedofilii w kościele. Księża-pedofile wykorzystywali sytuację swoich ofiar, by najpierw wzbudzić ich zaufanie, a potem wykorzystać. Oczy opinii społecznej zwrócone są w kierunku kleru. Informacja o tym, że ksiądz – katecheta przytulił 7letnie dziecko wzbudzi z automatu więcej kontrowersji niż informacja, że przytuliła je wychowawczyni. I skoro my wszyscy mamy tego świadomość – należałoby przyjąć, że mają ją też przestępcy seksualni. Pedofile, którym z racji czujności społecznej trudniej teraz ukryć się w kościele, będą szukali innej drogi. A kluby sportowe chętnie przyjmą pracowników mających do dzieci podejście i umiejących zarazić je pasją do sportu. Nie każdy ksiądz to pedofil – niektórzy księża mogą mieć zwyczajną, szczerą intencję, by pomóc dziecku znajdującemu się w trudnej sytuacji. Analogicznie wielu trenerów ma dar, by wyłuskać z dziecka talent niedostrzegany dotąd przez innych. Ale w każdej grupie zawodowej znajdą się wilki w owczej skórze i w momencie, gdy otrzymamy informację typu “twoje dziecko jest drobne, słabe w dyscyplinach sportowych, ale klub/trener klubu taki a taki prosi o kontakt, bo zobaczył w dziecku potencjał” powinny nam się zaświecić w głowie wszystkie lampki ostrzegawcze. I nie mówię, by z góry taką propozycję odrzucać, bo może akurat rzeczywiście trafił się świetny trener z pasją – ale by trzymać rękę na pulsie. By nie przegapić czegoś istotnego zakładając, że na wilki wprawdzie trzeba uważać, ale tylko w innym stadzie owiec.

Reasumując: mamy więc oficjalne informacje nt. tego, kto i po co ma zbierać dane wrażliwe. A nieoficjalnie? Cóż...Podczas bilansów lekarskich zbierano już informacje o wzroście i wadze dzieci, ale były one kolekcjonowane stricte w celach medycznych. Do tych baz nie trafiały wiadomości dotyczące sprawności fizycznej. Nie było więc informacji o tym, jak ktoś jest szybki, silny, jakie są jego mocne fizyczne strony. I – o ile ktoś sam się takimi osiągnięciami nie pochwalił – władza nie mała do nich dostępu.

Teraz będzie mieć. I chociaż naturalny wydaje się kierunek “wiedząc, kto szybciej się męczy i ma problem z łapaniem oddechu, policja będzie wiedziała, kogo konkretnie otoczyć ciaśniejszym kordonem na demonstracji”, to niepokoi mnie jeszcze coś. Wiele instytucji publicznych cierpi na braki kadrowe. Pandemia udowodniła, że państwo ma (a w razie potrzeby – potrafi szybko stworzyć) narzędzia, aby zmusić obywateli i obywatelki do pracy w konkretnym miejscu. Mieliśmy lekarzy kierowanych do konkretnych placówek i ludzkie dramaty sprowadzające się do “administracja nielegalnie prosi matkę-lekarkę, by porzuciła dziecko i udała się na 2 tygodnie do pracy w takiej a takiej placówce, pod groźbą wysokiej kary pieniężnej”. Tyle, że do zostania lekarzem nie trzeba jakieś specjalnej tężyzny fizycznej. Testów sprawnościowych nie przeprowadza się też u kandydatów na nauczycieli i urzędników. Przeprowadza się je w wojsku i w policji. Wnioski pozostawiam Wam.

Zakończenie

Jak przedstawiłam powyżej – kwestia dot. przestrzegania i łamania RODO jest skomplikowana, wielowątkowa i nie da się jej uprościć do prostego “szkoły przestrzegają/nie przestrzegają RODO. Co nie oznacza, że jesteśmy w tej mierze całkowicie bezradni i możemy jedynie rozkładać ręce w imię “to zbyt skomplikowane”. Toczenie batalii prawnej ze szkołą, czy to będąc jej pracownikiem, czy też uczniem/uczennicą lub jego/jej rodzicem rzeczywiście wydaje się drogą przez mękę. Ale zanim wytoczymy grube działa – warto zacząć od zwykłej rozmowy. Jeśli będziemy mieć szczęście – możemy trafić na kogoś, kto RODO złamał nieświadomie i działając w dobrej wierze, ew. czegoś nie dopilnował – ale po zwróceniu uwagi postara się zastosować legalne rozwiązania. Jeśli rozmowa nic nie da – możemy skierować oficjalne pismo do dyrekcji, po którym pozostanie ślad w dokumentacji szkolnej. Jeśli to nic nie da – pozostaje skarga wyżej (do UODO, kuratorium czy organu prowadzącego szkołę) lub – jeśli nie czujemy się na siłach – zaciśnięcie zębów i walka na innych frontach. Już samo mówienie o problemie, metodą kropli drążącej skałę, dużo daje – dzięki temu jest szansa, że temat prywatności i ochrony danych wyjdzie z informacyjnej niszy.

Źródła

https://bip.um.wroc.pl/informacja-publiczna/48904/liczba-uczniow-uczeszczajacych-na-lekcje-religii-w-szkolach-podstawowych-i-ponadpodstawowych-we-wroclawiu-wniosek-740-2020 https://bip.lublin.eu/informacja-publiczna/wnioski-o-udostepnienie-informacji-publicznej/2020/389-wniosek-o-dostep-do-informacji-publicznej-dotyczacy-liczby-uczniow-uczeszczajacych-na-religie,1701,27834,2.html https://tvn24.pl/polska/nie-zyje-syn-poslanki-magdaleny-filiks-rzadowe-media-ujawnily-informacje-o-ofierze-pedofila-tvp-probuje-zrzucac-odpowiedzialnosc-na-posla-po-pawla-borysa-6809460 https://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/461657CD16 https://writefreely.pl/didleth/microsoft-otrzymuje-big-brother-award https://gdpr.pl/czy-microsoft-365-jest-bezpiecznym-narzedziem
https://raport.sus.org.pl/ebook.pdf https://www.internet-czas-dzialac.pl/czym-jest-uzasadniony-interes-administratora-icd-express-2/ https://wartowiedziec.pl/edukacja-kultura-i-sport/55693-e-dziennik-a-zgoda-rodzica-na-przetwarzanie-danych-osobowych https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20170001646/O/D20171646.pdf https://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-publikujesz-zdjecia-dziecka-w-internecie-moga-je-ogladac-ped,nId,6201988#crp_state=1 https://mamadu.pl/121885,uwaga-rodzice-zdjecia-waszych-dzieci-moga-trafic-w-rece-pedofila https://epedagogika.pl/wspolpraca-z-rodzicami/zobowiazanie-rodzicow-do-logowania-sie-do-dziennika-elektronicznego-4386.html https://cyberdefence24.pl/cyberbezpieczenstwo/deepfake-w-branzy-porno-czy-jestesmy-gotowi-na-plage-falszywych-materialow https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20170000059/U/D20170059Lj.pdf https://www.portalsamorzadowy.pl/edukacja/sad-szkola-moze-wymagac-od-uczniow-odciskow-palcow,279519.html https://uodo.gov.pl/pl/458/2011 https://cyberdefence24.pl/polityka-i-prawo/rzecznik-praw-dziecka-popiera-uodo-ws-ochrony-danych-biometrycznych-dzieci https://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/461657CD16 https://www.gov.pl/web/edukacja-i-nauka/ochrona-danych-osobowych-w-szkole--poradnik-uodo-i-men https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20170001646/O/D20171646.pdf https://panoptykon.org/sportowe-talenty-wrzesien-2023-opinia-uodo https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20230001718/T/D20231718L.pdf https://szmer.info/post/825773 https://sportowetalenty.gov.pl/ https://wartowiedziec.pl/edukacja-kultura-i-sport/55693-e-dziennik-a-zgoda-rodzica-na-przetwarzanie-danych-osobowych https://panoptykon.org/sportowe-talenty

Czy szkoły przestrzegają RODO? - część pierwsza

#RODO #szkoła #przedszkole #dane #prywatność #prawadziecka #prawaucznia #edziennik #nauczyciele #UODO #microsoft #facebook #komunikacja #komunikatory #rekrutacja #aplikacje #smartfony

Poniższy tekst ma charakter zarówno analizy, jak i publicystyki. Tak miał być. W niektórych miejscach mogą się zdarzyć uogólnienia – sorry, jeśli na takie traficie, nie bierzcie do siebie, widocznie tak bardziej pasowało stylistycznie lub podczas pisania umknęło mi jakieś “większość” czy “zazwyczaj”. Jeśli kogoś interesują suche fakty i paragrafy, bez odautorskich komentarzy i opinii – zapraszam na koniec tekstu (będzie w drugiej części, bo całość mi się nie zmieściła. A bloga założyłam, bo teksty nie mieściły mi się na szmerze...chyba się rozkręcam ;–)). Są tam źródła, z których korzystałam, można sobie samemu wszystko pozbierać, wyłuskać i wyrobić własną opinię. Jeśli natomiast ktoś wolałby publicystykę i nie rozumie, po co w tekście nudne dane czy paragrafy – no niestety, ale walcząc o przestrzeganie prawa warto te paragrafy znać, żeby móc się na nie powołać. Inaczej to tylko “ja mam swoje zdanie, pani swoje i proszę się już o zdjęcie dziecka na szkolnym fb nie czepiać”. Dodam jeszcze, że chociaż starałam się, by artykuł był rzetelny i pomocny – to zawodową prawniczką nie jestem i mogło mi coś umknąć – za co przepraszam i proszę o ewentualne uzupełnienia, uwagi czy korektę.

Tekst ma wstęp, zakończenie i 10 rozdziałów – jeśli czegoś z tego brakuje, to dlatego, że wciąż kombinuję, jak to technicznie opublikować ;–)

Wstęp

Rozpoczął się nowy rok szkolny. Stan polskiej oświaty jest alarmujący już od lat: niedofinansowanie, upolitycznienie, narzucanie religijnego charakteru, wielozmianowość, braki kadrowe – i w efekcie łatanie wakatów byle kim, przepełnione klasy, sfrustrowani i nieraz niekompetentni nauczyciele po jednej stronie oraz, także często, rodzice domagający się ocenozy i zgody na znęcanie się nad dziećmi, by te “nauczyły się życia” po drugiej. Do tego każdy kolejny polski minister edukacji bierze sobie chyba za cel, by zniszczyć ją jeszcze bardziej, niż poprzednik. Finalnie “nieprawomyślni” dyrektorzy i dyrektorki boją się o pracę, a gdy zostaną zastąpieni przez kogoś żyjącego lepiej z władzą – o pracę zaczynają bać się inni nauczyciele. Nauczyciele – pasjonaci, którzy mieli siłę pchać ten kaganek oświaty – nieraz przy oporze rodziców, innych pedagogów czy dyrekcji – mają dość, odpuszczają lub zmieniają zawód, tych mających siłę walczyć dalej jest coraz mniej. Rodzice – ci walczący o prawa swoich dzieci – dostają łatkę roszczeniowych. Przyklejaną im przez dyrekcję, grono pedagogiczne, czasami (chociaż mam wrażenie, że jednak coraz rzadziej) przez innych rodziców. Przykład nauczycielki, która została zwolniona z przedszkola, bo zgłosiła przemoc domową u jednego z podopiecznych (reszta kadry chciała się nie wtrącać i mieć święty spokój) jest dość wymowny. Przykład szkoły, która podała “roszczeniowego” rodzica do sądu twierdząc, że 10letnie dziecko jest zaniedbane, gdyż samodzielnie chodzi do szkoły – także.

Oliwy do ognia dolewają media i socialmedia. Niedawno czytałam w lokalnej prasie artykuł – szkoła zaniedbała zapewnienie pomocy uczniowi (z orzeczeniem o potrzebie kształcenia specjalnego), w efekcie czego dziecko zrobiło krzywdę koleżance. Tytuł? Coś w stylu “szkoła sobie nie radzi”, “brakuje nauczycieli – dzieci cierpią”? Gdzie tam. “11latek terroryzuje szkołę”, bo dla “dziennikarza” nie ma różnicy między dzieckiem potrzebującym pomocy a kimś, kto porywa samolot, by nim wlecieć w wieżowiec. A jeśli jest, to lepiej się do tego nie przyznawać, bo wiarygodny i sensowy nagłówek nie będzie się tak dobrze klikać. Kolejny aspekt – socialmedia. Praktycznie pod każdym tekstem dot. problemów w polskiej edukacji wylewa się hejt na rodziców. Bynajmniej nie na tych, którzy domagają się apeli papieskich i szkolnych mszy, a o cudzą koszulkę z dynią czy Hello Kitty urządzają awanturę, bo im się “uczucia religijne” obraziły. A na tych, którzy walczą o prawa swoich dzieci, gdy szkoła je łamie, lub gdy chcąc uniknąć “dobrodziejstw” szkoły rejonowej wybierają dla swoich dzieci inne rozwiązania. Tradycyjnie obrywają “leniwe matki” – są leniwe, jeśli pracują zawodowo – więc nie poświęcają dość czasu, bo wychować dziecko do roli niewolnika dla jakiegoś randomowego frustrata z internetu; są też leniwe, gdy nie pracują zawodowo pomagając dziecku w nauce i nie zmuszając go do przebywania w przepełnionej świetlicy. Jeśli więc matka nie jest w stanie się rozdwoić czy roztroić, to jest “leniwą roszczeniową maDką” i nic z tą łatką nie zrobi. W tym roku, przez wzgląd na braki kadrowe, przedszkola mają być czynne krócej, więc problem się nasili. Btw – parę lat temu natknęłam się na forum dla tzw. “nauczycielek” (celowo w cudzysłowie) przedszkolnych narzekających, że dzieci przychodzące do przedszkola powinny być samodzielne, wyedukowane i zsocjalizowane, a autyzm i inne zaburzenia to wina rodziców chodzących po centrach handlowych. Wtedy miałam nadzieję, że będzie szło ku lepszemu, a takie stworzenia szybko pożegnają się z pracą w zawodzie. Jest wręcz przeciwnie – nauczycieli brakuje coraz bardziej, więc dyrekcje wybrzydzać nie będą, a rodzic, któremu się to nie podoba, jest co najwyżej roszczeniową madką...

Wielu rodziców woli odpuścić walkę z obawy, że placówka z zemsty pokaże im drzwi. O ile ze szkoły rejonowej trudniej ucznia usunąć, to pozostałe mogą już szukać jakiegoś bardziej oficjalnego pretekstu (argumentacja “bo roszczeniowy rodzic domagał się od nas, byśmy nie łamali prawa” może nie przejść w sądzie), ojcu czy matce mówiąc wprost, że na miejsce ich dziecka znajdzie się masa chętnych.

W świetle powyższego nie ma się co dziwić, że tak niewiele miejsca poświęca się tematyce ochrony danych osobowych w przedszkolach i szkołach. Z punktu widzenia mnogości problemów systemu edukacji prywatność staje się dobrem luksusowym, na które mało kogo stać. Teoretycznie dziecko ma prawo do jej ochrony – w praktyce dopilnowanie tego to otwieranie kolejnego frontu walki z przedszkolem czy szkołą, z niepewnym wynikiem.

To tak pokrótce, żeby wyjaśnić, dlaczego z przestrzeganiem RODO w polskiej oświacie bywa tak źle. A teraz – do konkretów.

Rozdział 1: Czym są dane osobowe?

Należałoby zacząć od podstaw, mianowicie tego, czym są dane osobowe.

Otóż – wbrew powszechnej opinii – dane osobowe to nie tylko imię i nazwisko. Wedle RODO (edit: podziękowania dla Adama Klimowskiego za zwrócenie uwagi na błędy w terminologii – wcześniej określiłam RODO mianem ustawy, zamiast rozporządzenia) “„dane osobowe” oznaczają informacje o zidentyfikowanej lub możliwej do zidentyfikowania osobie fizycznej („osobie, której dane dotyczą”); możliwa do zidentyfikowania osoba fizyczna to osoba, którą można bezpośrednio lub pośrednio zidentyfikować, w szczególności na podstawie identyfikatora takiego jak imię i nazwisko, numer identyfikacyjny, dane o lokalizacji, identyfikator internetowy lub jeden bądź kilka szczególnych czynników określających fizyczną, fizjologiczną, genetyczną, psychiczną, ekonomiczną, kulturową lub społeczną tożsamość osoby fizycznej” (RODO, art. 4 ust. 1). Innymi słowy, jeśli szkoła (tudzież podmiot z nią współpracujący) wykręca się w formie “ale nie łamiemy RODO, bo nie pytamy o imię i nazwisko”, tudzież “przetwarzamy dane jedynie w formie imienia i nazwiska” – to nieraz łamie prawo. Pierwszy przypadek dot. często pseudoanonimowych ankiet – gdzie wprawdzie nie trzeba podawać imienia i nazwiska, trzeba za to podać masę innych danych. A to już “jeden bądź kilka szczególnych czynników określających tożsamość osoby”. Niejednokrotnie wystarczy tutaj “uczeń klasy takiej a takiej, urodzony w roku...”. I to nie tylko problem szkół dla dorosłych, gdzie nieraz jest się jedynym osobnikiem z danego rocznika na danym kierunku i roku, ale także przypadek wielu uczniów i uczennic w szkołach podstawowych. Wystarczy, że dziecko jako jedyne poszło do szkoły wcześniej, zostało odroczone lub powtarza klasę i jego rok urodzenia będzie inny od pozostałych. Tudzież chłopiec i dziewczynka są jedynymi w swojej klasie dziećmi, które poszły do szkoły jako 6latki – a “anonimowe” badanie nakazuje podać rok urodzenia i płeć. Analogicznie z w drugim przypadku. Jeśli osoba prowadząca zdalne lekcje wymaga, by dziecko użyło platformy platformy do videostreamingu (np. microsoftowych teamsów) – to przekazuje znacznie więcej danych, niż imię i nazwisko. Jeśli nauczyciel lub nauczycielka nagra w szkole ucznia lub uczennicę i pokaże to nagranie czy to koleżance, czy przedstawicielowi firmy trzeciej – łamie RODO i nie na znaczenia, że dziewczyna na filmiku nie jest podpisana. Ważne, że można ją na tej podstawie zidentyfikować. Przy tekście “mam problem z pewną rudowłosą dziewczynką z mojej klasy” w momencie, gdy do danej klasy chodzi tylko jedna rudowłosa dziewczynka – podobnie.

A kiedy RODO nie ma zastosowania (edit: jak słusznie zauważył Tymoteusz Jóźwiak – niefortunne sformułowanie, bo RODO wciąż ma zastosowanie – chodziło mi o to, że rodzic nie można odmówić przekazania szkole imienia i nazwiska dziecka argumentując to ochroną danych przez RODO), mimo, że szkoły lub rodzice próbują się na nie powołać? W przypadku gromadzenia danych niezbędnych (kluczowe słowo – bo nie każda informacja, o którą nas tutaj proszą będzie niezbędna) w procesie rekrutacji czy realizacji obowiązku szkolnego – w pierwszym przypadku informacje są potrzebne, by – z logistycznego i technicznego punktu widzenia rekrutacja mogła się odbyć, a drugim przypadku dochodzi kwestia interesu publicznego, który takie przetwarzanie umożliwia (RODO art. 6 ust. 1b i 1e). I to działa w obie strony – szkoła nie może odmówić prowadzenia dziennika czy sprawdzenia obecności powołując się na ochronę danych osobowych.

Szkoły nie mogą się też zasłaniać RODO w momencie otrzymania zapytania, ilu uczniów zapisało się na szkolną katechezę. Nie chodzi bowiem i informację “kto”, a “ilu”, a to dane statystyczne, a nie osobowe (vide np. https://bip.um.wroc.pl/informacja-publiczna/48904/liczba-uczniow-uczeszczajacych-na-lekcje-religii-w-szkolach-podstawowych-i-ponadpodstawowych-we-wroclawiu-wniosek-740-2020, https://bip.lublin.eu/informacja-publiczna/wnioski-o-udostepnienie-informacji-publicznej/2020/389-wniosek-o-dostep-do-informacji-publicznej-dotyczacy-liczby-uczniow-uczeszczajacych-na-religie,1701,27834,2.html)

Rozdział 2: dlaczego warto przejmować się ochroną danych?

“Naprawdę myślisz, że kogokolwiek obchodzą Twoje dane/dane Twojego dziecka?”, “Po co utrudniać sobie życie?”, “nie mam nic do ukrycia – i nic przeciwko temu, by poświęcić moje dane w imię bezpieczeństwa” – można nieraz usłyszeć. Tymczasem, cytując klasyka, kto “Kto rezygnuje z wolności dla bezpieczeństwa, traci jedno i drugie” .

Tymczasem dane Polaków zgromadzone przez Google'a i Facebooka warte są 6 mld zł (https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/dane-polakow-na-facebooku-i-google-tyle-sa-warte/47t0gnn). Niezła cena jak na coś, co nikogo nie obchodzi. Innymi słowy – tak, dane Twojego dziecka obchodzą wiele osób. Niektórych – w celach stricte reklamowych. Marketingowcy już dawno odkryli, że na dzieciach i ich rodzicach da się zarobić, jeśli tylko przekona się ich, że dany produkt czy usługa są potrzebne “dla dobra dziecka”. A dane osobowe ułatwiają dostosowanie reklamy pod dziecko, by to następnie przekonało rodzica, że potrzebuje akurat konkretnego produktu firmy X czy Y. Nie dlatego, że dany produkt jest najlepszy czy niezbędny – a dlatego, że firmy zatrudniają specjalistów od manipulacji wiedzących, jak przekonać dziecko. Potem wokół produktu można zbudować całe imperium, od filmów po karty i figurki, a podczas kolejnych zakupów dziecko będzie usilnie namawiało, by zrobić je w konkretnym dyskoncie, bo akurat w takim programie lojalnościowym bierze udział szkoła.

Ale są też inne niebezpieczeństwa, z których nieraz nie zdajemy sobie sprawy. Dane osobowe to wiedza, a wiedza to władza. Jeśli dane naszego dziecko dostaną się w niepowołane ręce – mogą zostać wykorzystanie przeciwko niemu. A tutaj jest już całe spektrum: od pozbawionych złych intencji żartów czy plotek – które rozrastają się czyniąc z dziecka ofiarę wyśmiewania lub hejtu, przez wykorzystywanie informacji o dziecku przez służby, by grozić jego bliskim, po kradzieży wizerunku, tożsamości i przerabianie wizerunku dziecka (z pomocą AI) przez pedofilów.

A jak już jesteśmy przy służbach – możemy spotkać się z ich strony z różnymi dziwnymi groźbami czy sugestiami, że powinniśmy posiadać wiedzę, której nie posiadamy. “Bo jak to tak, to niemożliwe, że w rodzinie nie rozmawia się o pracy, że nauczycielka nie rozpowiada na prawo i lewo, że Zosia Iksińska z licealnej Ia miała w szkole zeszyt z symbolem Strajku Kobiet, a Karol Igrekowski z IVb jest osobą LGBT i w zaufaniu zwierzył się z tego wychowawczyni. I że mąż/matka/syn nauczycielki nic o tym nie wiedzą”.

Otóż nie. Mąż, matka czy syn nauczycielki nie są pracownikami szkoły. I nie tylko mogą pewnych rzeczy nie wiedzieć – a wręcz nie mają prawa uzyskać tych informacji. I dając się wciągnąć w różne machlojki służb i kłamiąc, że posiada się większą niż w rzeczywistości wiedzę na temat uczniów, można zaszkodzić bliskiej osobie. Nie ma nic nielegalnego w tym, że nauczycielka zna poglądy czy orientację seksualną swoich uczniów. Nikt jej za to nie skaże, bo nie ma za co. Można ją natomiast oskarżyć o nieprzestrzeganie RODO, gdyby okazało się, że wrażliwe danych uczniów i uczennic przekazała, bez ich zgody, komuś ze swojej rodziny.

Rozdział 3: Rekrutacja

Wedle prawa oświatowego (art 150 i 151) przy rekrutacji do szkoły czy przedszkola rodzic musi podać imię, nazwisko, datę urodzenia, nr PESEL, adres zamieszkania, w określonych przypadkach – dodatkowe dokumenty (dot. rozwodu, separacji lub zgonu rodzica, oświadczenie o samotnym wychowaniu dziecka czy o dochodach). I tyle.

Prawo nie wymaga podawania żadnych danych dot. stanu zdrowia, alergii, wyznania, zgody na umieszczanie zdjęć w socialmediach, danych osób upoważnionych do odbierania dziecka, danych pracodawcy, klientów czy kontrahentów....Wszystkie te informacje gromadzone już na etapie rekrutacji nie są niezbędne, by przyjąć dziecko do przedszkola – więc nie powinny być gromadzone. A już zwłaszcza pytania o stan zdrowia czy wyznanie, czyli o dane szczególnie wrażliwe, są niedozwolone (RODO, art. 9 ust.1). Dlaczego przedszkola pytają o to już na etapie rekrutacji? Bo chcą odsiać dzieci, które z jakiegoś względu odstawałyby od pozostałych. To dyskryminacja – już na etapie przedszkola. I to właśnie z myślą o m. in. takich sytuacjach powstało RODO – by tego typu praktyki utrudnić.

Jeśli zaś chodzi o listy przyjętych i nieprzyjętych – to zgodnie z prawem oświatowym placówka może stworzyć listę złożoną z imion i nazwisk i wywiesić ją w szkole czy przedszkolu. Ale umieszczanie jej na publicznej stronie internetowej nie ma pokrycia przepisach i jest nielegalne (za https://www.gov.pl/web/edukacja-i-nauka/ochrona-danych-osobowych-w-szkole--poradnik-uodo-i-men)

Rozdział 4: czy katecheta może mieć wgląd w dane ucznia?

Kolejny temat, ostatnio głośny. Szkolna religia i przymuszanie do niej, w taki czy inny sposób. Temat wałkowany chyba we wszystkich możliwych odmianach (w razie problemów w tym zakresie polecam https://wolnoscodreligii.pl/) – tyle, że uczniów chroni konstytucja, różne inne przepisy dot. wolności sumienia i wyznania, prawa dot. wychowania dziecka zgodnie z własnymi przekonaniami, rozporządzenie dot. organizacji religii w szkołach, prawo oświatowe...ale czy RODO? To już zależy...

Najczęstszym argumentem podnoszonym w kontekście danych osobowych jest udostępnianie katechecie danych dziecka niezapisanego na religię. Czy szkoła ma do tego prawo? Teoretycznie katecheta jest nauczycielem, ma więc prawo do obecności na radzie pedagogicznej, gdzie i tak dane dziecka padają. Nie oznacza to jednak, że ma mieć do nich dostęp podczas każdej katechezy. Czemu, nota bene, nieraz towarzyszy wypytywanie innych uczniów, czemu Iksiński nie chodzi na religię (a to już wymuszanie informacji dot. wyznania czy bezwyznaniowości, czyli bardziej chronionego rodzaju danych wrażliwych – RODO, art. 9 ust. 1). Po pierwsze – informacje o uczniu czy uczennicy z dziennika lekcyjnego są obszerniejsze niż te, z którymi pedagodzy stykają się podczas rady pedagogicznej. Po drugie – w dobie e-dzienników szkoły tworzą klasy wirtualne dla uczniów uczestniczących w poszczególnych lekcjach. Powstają więc klasy wirtualne dla przedmiotów obowiązkowych, w których uczestniczą wszyscy uczniowie i uczennice, w cudowny sposób da się stworzyć klasy wirtualne na WF, lektoraty z języków czy etykę – i uwzględniać na listach obecności tylko te osoby, których dane lekcje dotyczą, a w przypadku szkolnej katechezy nagle się nie da, administrator e-dziennika dostaje jakiegoś nagłego zaćmienia umysłu i ksiądz katecheta dostaje dane uczniów niezapisanych na religię. A następnie, przy nazwisku “winowajcy/winowajczyni” wpisuje sobie “nieobecny/a” lub “zwolniony”. Tutaj już wchodzi nie tylko kwestia RODO, ale zwyczajnego fałszowania dokumentacji. Dlaczego to problem? Chociażby dlatego, że w przypadku sytuacji nadzwyczajnych, jak np. pożar nie wiadomo, gdzie dokładnie i pod czyją opieką znajduje się dziecko. A próbę beztroskiego podejścia to kwestii “czy lista dzieci z e-dziennika i z sali jest zbieżna” mamy chociażby tutaj https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,30162452,ursus-osmioletnia-dziewczynka-zaginela-w-szkole-szukala-jej.html?

Coś, co zdecydowanie nie jest zgodne z RODO, to wymaganie w niektórych szkołach oświadczeń negatywnych (czyli “nie wyrażam zgody na udział w lekcjach religii”), czy to zawierających jedynie imię i nazwisko dziecka, czy dodatkowo powód niezapisania na katechezę, w celu... udostępnienia ich proboszczowi. To już raczej ten element “łatania byle kim” nie tylko etatów nauczycielskich, ale dyrektorskich, inaczej takiego zachowania wytłumaczyć nie potrafię. Kościół jest jaki jest. To, że czasami chce bezprawnie zbierać dane osobowe uczniów i uczennic to jedno – ale to nie oznacza, że szkoła ma im te dane udostępniać. Analogicznie jak nie oddaje się imion i nazwisk dzieci z danej szkoły imamowi, by miał porządek w papierach i sobie odnotował, jakie konkretne dziecko i z jakiej rodziny nie wyznaje islamu. A wymóg deklaracji negatywnych, tj. wymaganie od rodziców dzieci nigdy nie zapisanych na katechezę oświadczenia, że nie zgadzają się na uczestnictwo syna/córki w lekcjach religii mają podobny sens, co wymóg deklaracji, że syn/córka nie będą brać udziału w lekcjach w szkole rodzenia. Czyli mają związek albo z niekompetencją szkoły, albo – dodatkowo – z fanatyzmem osób ją prowadzących. W kontekście wynoszenia danych uczniów ze szkoły i przekazywania ich dalej – czy to na parafię, czy to do szkoły rodzenia, czy na dowolne zajęcia nadprogramowe, w który dziecko nie bierze udziału – mamy do czynienia z bezprawnym naruszeniem danych (RODO Art. 6 ust. 1). I w momencie, gdy zwykłe zwrócenie uwagi nie pomoże, warto zainteresować sprawą Urząd Ochrony Danych Osobowych.

Szczytem jest już świadome udostępnianie danych kontaktowych rodziców katechecie – by ten przekonał ich do zmiany zdania albo bieganie za rodzicem z prośbą i groźbą o pisemne wyjaśnienie dla księdza, argumentując wprost “bo proboszcz prosi, bo musi mieć porządek w papierach”. Tego typu sytuacji nie da się już wytłumaczyć niekompetencją i nieznajomością przepisów – do tego potrzeba złej woli i braku elementarnej przyzwoitości. Jakoś nigdy nie słyszałam, by jakikolwiek dyrektor zaprzyjaźniony z mułłą czy rabinem urządzał podobne cyrki i przekazywał (już nie wnikając, czy w formie przyjacielskiego prezentu, czy sprzedaży towaru) mu dane swoich uczniów czy ich rodziców.

Rozdział 5: RODO, Microsoft i zdalne nauczanie

Problem dla jednych oczywisty – Microsoft to amerykańska, a więc pozaunijna firma gromadząca masę dodatkowych danych użytkowniczek i użytkowników. Inni, zwłaszcza ci bardziej eurosceptyczni i proamerykańscy nie widzą problemu. Oglądając wpisy na twitterze polityków partii rządzącej, także tych odpowiedzialnych za cyfryzację, miałam nieraz problem z rozpoznaniem, kto bardziej lobbuje na rzecz amerykańskich korporacji – przedstawiciele BigTechów, czy polscy politycy. W tym kontekście nie dziwi fakt, że w poradniku UODO dla szkół, przedstawiającym 18 szczegółowych zagadnień dot. ochrony danych osobowych, kwestia korporacyjnego oprogramowania nawet nie wypłynęła. A jaki jest problem z Microsoftem w szkołach i dlaczego powinniśmy się tym przejmować?

Po pierwsze dlatego, że przyzwyczaja uczniów do korzystania z produktów jednej firmy. To trochę jak z religią w wielu rodzinach – dziecko dostaje chrzest, bo tak trzeba, potem idzie do komunii, bo wszyscy idą, potem bierze ślub kościelny, bo ładny kościółek, biała sukienka i wprawdzie z nauką instytucji nie do końca po drodze i wysiłek intelektualny włożony w “ale zaraz, nie zgadzam się z nauką kościoła, ślub mogę wziąć, gdzie chcę” byłby równie uciążliwy co “ale zaraz, nie muszę używać MS Office, są inne pakiety biurowe” – to jednak siła przyzwyczajenia i presja społeczna robią swoje.

Po drugie – dane. Microsoft zbiera ich takie ilości, że dwukrotnie zdobył Big Brother Award (https://writefreely.pl/didleth/microsoft-otrzymuje-big-brother-award) – antynagrodę przyznawaną za inwigilację i naruszenie danych. Takie zachowanie budzi zaniepokojenie nie tylko wśród zwykłych obywateli, ale także wśród urzędników (nie polskich, bo w Polsce lobbing dużych firm technologicznych jest duży, a zasoby organizacji walczących o prawo do prywatności czy cyfrowe prawa obywatelskie – małe), np. https://gdpr.pl/czy-microsoft-365-jest-bezpiecznym-narzedziem. Firma nie ujawnia, jakie dokładnie dane gromadzi, w jakim celu je przetwarza, ponadto wysyła je do USA – gdzie poziom ich ochrony jest znacznie niższy, niż w UE. Przed ETS od lat toczą się spory między Europejczykami a Stanami Zjednoczonymi, dot. właśnie ochrony danych osobowych obywateli Europy.

A co firma może zrobić z danymi i dlaczego powinno nas obchodzić, że Meta (właściciel Facebooka, Instagrama i Whatsappa), Google czy inne firmy posiadają nasze dane? Ponieważ dzięki temu są nie tylko w stanie zgromadzić nadmiarowe informacje o naszych preferencjach czy zachowaniach, bynajmniej nie będące niezbędnymi do wykonania usługi (jest to tzw. nadwyżka behawioralna) i sprzedać je reklamodawcom, ale też na ich podstawie przewidzieć nasze przyszłe działania. A w związku z tym – przygotować reklamy i usługi mające na celu wywołać konkretne czynności z naszej strony. Nie chodzi już o to, żeby wrzucić nam reklamę z kategorii, która nas potencjalnie interesuje – ale by tworzyć w nas potrzeby, których wcześniej byśmy nie mieli i kształtować konkretne zachowania na zlecenie reklamodawców. A to szczególnie groźne.

Ten sam dylemat dotyczy więc nie tylko Microsoftu, ale także usług Google'a, Facebooka czy Amazona. Nie dodaję do tej listy produktów Apple'a – gdyż prozaicznie są poza zasięgiem finansowym większości polskich placówek.

Tymczasem nauczyciele nie znają alternatyw – więc wymagają korporacyjnych rozwiązań. Podczas zdalnego nauczania powszechne było wymaganie od uczniów zainstalowania Teamsów, Zooma, Messengera czy różnorakich komunikatorów. Często w formie “każdy nauczyciel wymaga innego, a dziecko niech je upchnie na komputerze obok programów używanych przez rodziców i rodzeństwo”. Dotyczy to także szkół, które miały możliwość skorzystania z innych rozwiązań, ale wolały tego nie robić. W pozostałych przypadkach zwyciężyła wygoda i skorzystanie z oprogramowania, które było wprawdzie nie tańsze (bo nasze dane mają sporą wartość), ale jednak łatwiej dostępne.

Ale opisywany problem sięga dużo dalej, niż zdalne nauczanie. To, także pozapandemiczna, codzienność polskich szkół. Szkolne i przedszkolne fanpage w socialmediach, o których napiszę w dalszej części artykułu. Grupy w socialmediach (nie wszystkie podlegające pod RODO, bo czym innym będzie taka założona przez samych uczniów, a czym innym taka, na której nauczyciele omawiają między sobą szczegółowo problem Stasia Iksińskiego). Komunikatory – nieraz nauczyciel(ka) wprost przyznaje, że z uczniami komunikuje się przez Messengera, bo tak jest im najwygodniej, on(a) zaś wie, że wtedy młodzież wiadomości odczyta. Tyle, że nikt nie ma obowiązku używać Facebooka czy instalować Messengera i w momencie, gdy jest nacisk na skorzystanie z tej formy komunikacji zarówno uczniowie, jak i nauczyciele czują presję, by jednak wziąć udział w karmieniu korporacji. Także w tych obszarach, w których dotąd tego nie robili. Nawet, jeśli szkoła ma e-dziennik, rodzice nieraz są przez samych nauczycieli proszeni o zainstalowanie Whatsup'a, o przypomnienie czegoś przez Messengera. Czasami dyrektor próbuje zdyscyplinować pracowników i przekonać, by przynajmniej nie nadużywali komunikatorów w kontaktach z rodzicami – ale to jak głos wołającego na pustyni. W oświacie jest kryzys, prywatność to nie priorytet. Do tego dochodzą jeszcze kosztowne prezenty od sponsorów. A to czytniki e-booków od Amazona, a to okulary do wirtualnej rzeczywistości od Mety. Kusi, by rzucić kamieniem i napisać coś o nauczycielach czy dyrektorach, dla których dobro sponsora jest ważniejsze od dobra ucznia. Ale nic nie jest czarno-białe.

Pamiętam ze swoich czasów szkolnych sytuacje, gdy do szkoły wchodziła jakaś prywatna firma – a to producent pasty do zębów prowadził warsztaty z higieny jamy ustnej dorzucając przy okazji próbki swojej pasty i tłumacząc, dlaczego powinniśmy używać właśnie tej, a to producent podpasek w podobnym tonie prowadził zajęcia dla dziewcząt, a to ktoś z banku oferował otworzenie młodzieżowego konta – oczywiście u nich – wymagając comiesięcznych wpływów, o których nikomu w naszej klasie się wtedy nie śniło. A zindoktrynowane wcześniej przez przedstawicieli tych firm nauczycielki grzmiały groźnie, żebyśmy z tych usług skorzystali. Wzmacniały przekaz własnym autorytetem, będąc zapewne wdzięcznymi marketingowcom, że wybrali akurat naszą szkołę i przekonanymi, że szansa, jaka nam się trafiła, jest wyjątkowa. Nie miały pojęcia, że zostały zwyczajnie wykorzystane przez prywatne podmioty w celach marketingowych. Teraz obserwuję dokładnie ten sam mechanizm – tyle, że osobami próbującymi wpłynąć na dzieci za pośrednictwem szkół są ludzie znacznie potężniejsi, niż ci produkujący pasty do zębów. Nauczyciel nieraz nie zna innych rozwiązań, niż korporacyjne – analogicznie jak naszym rodzicom nie przyszło by do głowy, by podważać dogmaty kościoła, postawić się księdzu i nie ochrzcić dziecka. Bo to znali, bo tak zostali wychowani, bo – uwzględniając doświadczenia epoki PRLu – kościół kojarzył im się ze zmianą na lepsze. I współcześni rodzice czy nauczyciele z równą pobożnością podchodzą do produktów Microsoftu. Zdarzało mi się mieć styczność z rodzicami, niby postępowymi i nowoczesnymi, którzy paragrafami dot. świeckiego państwa sypali jak z rękawa, uświadamiając pod tym względem szkołę czy innych rodziców – i którzy jednocześnie na rodziców walczących o prywatność swoich dzieci reagowali z większą nienawiścią, niż ultrakatolicki rodzic grzmiący o satanizacji dzieci poprzez urządzanie Halloween. Smutne, ale prawdziwe.

Kiedy więc przeciętny nauczyciel w małej wiejskiej szkole, nieraz łatający etaty po innych szkołach, używający MS Office bo wszyscy używają i nie mający wiedzy w zakresie otwartego oprogramowania, bo nikt mu jej nie przekazał, dostanie do dyspozycji komputery naszpikowane szpiegowskim oprogramowaniem czy nowoczesne cyfrowe okulary – będzie się cieszył, że jego uczniowie mają w ogóle styczność z nowoczesną technologią. Prywatność z jednej strony stanowi prawo podstawowe każdego obywatela, w tym dziecka (i może zwłaszcza dziecka powinno dotyczyć), a z drugiej – towar luksusowy. Nieraz jedyny, jakim dysponuje niedofinansowana szkoła. Więc wymieniają go za wiedzę i technologię, płacąc barterem.

Jako państwo jesteśmy cyfrową kolonią. Z punktu widzenia rządzących polityków, ale nieraz też nauczycieli dzieci powinny cieszyć się z tych gromadzących dane nowoczesnych paciorków, bo kolonialista paciorki rozdaje, a bez tego rozdawania dzieci paciorków by w ogóle nie miały. I chociaż ich suwerenność by na tym zyskała, to trudniej byłoby im się odnaleźć w skolonializowanej rzeczywistości.

I o ile można zrozumieć, że ktoś prosi uczniów o skorzystanie z konkretnego oprogramowania, bo innego nie zna – to już łamania praw podstawowych, gdy uczeń/rodzic odmawia, zrozumieć nie można. Jeśli chcemy od małego uczyć dzieci, że “nie znaczy nie” – by wyrosły na empatycznych i asertywnych dorosłych, to wypadałoby w podobny sposób podchodzić do “nie” wyrażonego przez ucznia. W momencie gdy uczeń (lub jego rodzic) nie chce, by jego prywatność została naruszona, jego dane – zabrane i wykorzystane w niewiadomych celach, lub gdy przynajmniej chce zminimalizować to ryzyko. Na szczęście część nauczycieli potrafiła to uszanować. W trakcie zdalnego nauczania oferowali alternatywne formy zaliczenia przedmiotu, pozwalali, by dziecko miało wyłączoną kamerkę (btw – wbrew temu, co sugerują niektórzy – funkcja zamazywania tła nie wszędzie i nie zawsze działa, a w USA były już przypadki, że uczniowie dostali laptopy a następnie szkoła, używając zainstalowanych tam kamerek zgłaszała się do uczniów z pretensjami odnośnie tego, co robią i mówią prywatnie w swoich pokojach). Niestety – nie dotyczy to wszystkich, część pedagogów ze szpiegowania prywatności swoich uczniów uczyniła misję. Czy to w bliżej nieznanych celach, czy tylko w ramach nakarmienia korporacji, czy gorzej – w imię “jak uczeń będzie mieć dziwną minę i koledzy wrzucą filmik na YT czy Tik Toka, żeby się pośmiać, to ich ofiara zmężnieje i nauczy się życia”. Co jakiś czas pojawiają się doniesienia o katechetce czy innym pracowniku szkoły, który siłą, za rękę czy ucho, zaciąga dziecko na lekcje religii. I zawsze podnoszą się wtedy słuszne głosy oburzenia. Warto, by analogiczne podnosiły się w przypadku zmuszania dziecka do zajęć przez Teamsy czy Zooma. W przypadku dziecka zabranego siłą na katechezę – fizyczny siniak zagoi się szybko, nie będzie po nim śladu, a rodzic może przedsięwziąć stosowne kroki. Cyfrowy ślad zostaje na dłużej. Jeśli zdjęcie lub video przedstawiające ucznia w niekomfortowej dla niego sytuacji trafi na socialmedia to nawet, jeśli rodzic zainterweniuje w szkole, treści z internetu tak szybko nie znikną. Mogą w nim żyć własnym życiem przez lata.

A jak na to wszystko reaguje państwo? Pozornie wydawałoby się, że będzie jak z lekcjami religii. Tj. – są uprzywilejowane, szkoła często je narzuca, nieraz (na ile legalnie to osobna kwestia) stawia niekatolickie dzieci w niekomfortowej sytuacji – wymagając nielegalnych oświadczeń, kombinując, jak tu przemycić religijne treści na innych przedmiotach (np. modlitwa przed matematyką), zmuszając do siedzenia na korytarzu czy w szatni. Jednak rodzic wciąż ma narzędzia prawne, by – nawet najbardziej ureligijnionemu dyrektorowi – uniemożliwić zmuszenie dziecka do udziału w praktykach religijnych. I niejeden rodzic miał nadzieję, że także w przypadku przekazywania danych dziecka korporacji wystarczająco zdeterminowany opiekun będzie w stanie dziecko wybronić. W tym założeniu nie uwzględniliśmy jednego: jesteśmy cyfrową kolonią. A polski rząd dba o dominację amerykańskich korporacji w jeszcze większym stopniu, niż o dominację kościoła. Dlatego Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie orzekł (II SA/Wa 2259/21 – Wyrok WSA w Warszawie) https://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/461657CD16 orzekł, że przekazywanie firmie Microsoft danych dziecka, wbrew woli jego opiekunów prawnych, nie narusza RODO i że tym samym Microsoft jest uprawniony do przetwarzania danych polskich obywateli nawet wbrew ich woli. Dlaczego? “Nie ulega wątpliwości, że powyższe warunki zostały w niniejszej sprawie spełnione, albowiem wybór przez Szkołę platformy MS Teams prowadzonej przez profesjonalny podmiot, jakim jest renomowana Microsoft Corporation [...], z całą pewnością gwarantuje stosowanie przez podmiot przetwarzający środków organizacyjnych i technicznych, o których mowa w art. 28 ust. 1 RODO”. Tłumacząc z prawniczego na język bardziej zrozumiały: skoro Microsoft jest “profesjonalną” i “renomowaną” firmą, to nie ma co nawet podejrzewać jej o łamanie RODO. Cóż, swego czasu rządowe media ujawniły dane ofiary pedofila (https://tvn24.pl/polska/nie-zyje-syn-poslanki-magdaleny-filiks-rzadowe-media-ujawnily-informacje-o-ofierze-pedofila-tvp-probuje-zrzucac-odpowiedzialnosc-na-posla-po-pawla-borysa-6809460) i też nie poniosły konsekwencji. W środowiskach rządzących mają przecież opinię profesjonalnych i renomowanych.

Kraje kolonialne wprawdzie miały w pewnym stopniu prawo do zachowania własnych zwyczajów, w pewnym stopniu do indywidualnego systemu prawnego – ale nie mogły one być sprzeczne z interesem kolonialisty i generalnie nie dziwi fakt, że sąd w kraju kolonialnym orzeka na rzecz góry/mocodawców, zamiast na rzecz własnych obywateli. Nie dziwi – ale bulwersować wciąż może.

Część druga: https://writefreely.pl/didleth/rozdzial-10-sportowe-talenty

Prasówka 1-8.09.2023

Państwo, prawo, instytucje, służby, inwigilacja i ochrona danych

#kontrolaczatu #ePanstwo #ePrawo #eUE #RODO #policja #sluzby

  1. Watchdog o nowych regulacjach prawnych https://informacjapubliczna.org/news/konstytucja-internetu/

  2. Polski prezydent podpisał prawo penalizujące dezinformację https://techspresso.substack.com/p/polski-prezydent-podpisa-prawo-penalizujace

  3. Apple rezygnuje z technologii do skanowania CSAMu https://szmer.info/post/930236 https://www.wired.com/story/apple-csam-scanning-heat-initiative-letter/

  4. RODO Czy wychodzące koty 🐱 mogą być zagrożeniem: https://pl.linkedin.com/pulse/rodo-czy-wychodz%C4%85ce-koty-mog%C4%85-by%C4%87-zagro%C5%BCeniem-tomasz-borys

  5. Podejrzewasz, że policja cię inwigiluje? Chcemy, żeby można było to sprawdzić https://panoptykon.org/spoleczne-zalozenia-ustawy-kontroli-nad-sluzbami-tekst

  6. Musk pozwał organizację antyrasistowską – oskarża ją o utratę dochodów X (Twittera) https://www.tagesspiegel.de/wirtschaft/halfte-des-unternehmenswerts-zerstort-x-inhaber-musk-droht-judischer-anti-rassismus-organisation-mit-klage-10420645.html

  7. Afera e-mailowa. Nieoficjalnie: ABW weszła do domu policjanta z Poznania https://wiadomosci.onet.pl/kraj/afera-e-mailowa-nieoficjalnie-abw-weszla-do-domu-policjanta-z-poznania/fw7hryv

  8. Sportowe Talenty – baza danych urośnie już od września https://panoptykon.org/sportowe-talenty-wrzesien-2023-opinia-uodo

  9. Wielka Brytania: prace nad masową inwigilację w ramach Online Safety Bill tymczasowo wstrzymane https://netzpolitik.org/2023/in-letzter-sekunde-britische-chatkontrolle-vorerst-geplatzt/

  10. Trwają prace nad zmianą ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa https://www.sejm.gov.pl/Sejm9.nsf/PrzebiegProc.xsp?id=F5017FD31756D482C12589E400302C0A

  11. Czy to najbardziej krytykowany unijny projekt prawny w hstorii UE? Powszechna krytyka kontroli czatu https://edri.org/our-work/most-criticised-eu-law-of-all-time/

  12. EDRi zebrało dokumenty dot. kontroli czatu https://edri.org/our-work/csa-regulation-document-pool/

  13. Czy europejski kodeks wolności mediów pozwoli szpiegować dziennikarzy i dziennikarki? https://krytykapolityczna.pl/swiat/ue/ue-prace-nad-europejskim-kodeksem-wolnosci-mediow-inwigilacja-dziennikarzy/

  14. Szpitale, przyjmując chorego, założą mu opaskę identyfikacyjną opisaną co najmniej imieniem, nazwiskiem i datą urodzenia. Informacje te będą zapisane słownie – do tej pory przepis wymagał, żeby były zanotowane w sposób uniemożliwiający identyfikację pacjenta przez osoby nieuprawnione. https://serwisy.gazetaprawna.pl/zdrowie/artykuly/9287834,pacjent-z-imieniem-i-nazwiskiem-na-opasce-ma-byc-bezpieczniej-ale-co.html?fbclid=IwAR3OvVBKDza-Xzdbya8NB8B9KuzSHFV0eG5IYMzOWFLyMr3hC9hKqum_-hc

  15. Nie zaufamy służbom, jeśli nie zaczną z nami rozmawiać. Rozmowa o wizerunku służb. Podcast Fundacji Panoptykon https://panoptykon.org/podcast-sluzby-wizerunek-pr

  16. Lewica ogłosiła strategię na cyfrowe państwo https://cyberdefence24.pl/polityka-i-prawo/lewica-oglosila-strategie-na-cyfrowe-panstwo-programy-wyborcze

  17. AIAct: czy przez lukę w przepisach firmy będą samodzielnie oceniać ryzyka dot. ich produktów? https://netzpolitik.org/2023/ai-act-ein-riesengrosses-schlupfloch-fuer-die-industrie/

  18. Masz samochód? Możesz pomóc w badaniach nad prywatnością w motoryzacji https://netzpolitik.org/2023/crowd-recherche-wir-wollen-wissen-was-autohersteller-ueber-moderne-autos-speichern/

  19. Samochody naruszają naszą prywatność https://www.facebook.com/techspresso.cafe/posts/pfbid0mkvUDX5nX1irL8Q1WhzdRtwJtqB2yhPDXdQ9zW4GmvhVE8bZMdn5tsMxYJWuj3vql https://netzpolitik.org/2023/untersuchung-von-us-datenschutzbestimmungen-moderne-autos-sind-ein-privatsphaere-alptraum/

  20. Panoptykon we współpracy z innymi organizacjami wychodzi z projektem kontroli nad służbami. https://eupolicy.social/@panoptykon/111006283621034463 https://panoptykon.org/spoleczne-zalozenia-ustawy-kontroli-nad-sluzbami-tekst

  21. Rozpoznawanie twarzy. Lobbyści w ministerstwie wspierali potajemnie biznes https://cyberdefence24.pl/cyberbezpieczenstwo/rozpoznawanie-twarzy-lobbysci-w-ministerstwie-wspierali-potajemnie-biznes

  22. Powstał pierwszy w Unii Europejskiej organ nadzorujący sztuczną inteligencję https://cyberdefence24.pl/polityka-i-prawo/powstal-pierwszy-w-unii-europejskiej-organ-nadzorujacy-sztuczna-inteligencje

  23. Premier ujawnia publicznie informacje, do jakiej szkoły chodzi jego dziecko i jak ono wygląda https://twitter.com/annawitten/status/1699057496433062223

  24. Regulacje AI w wykonaniu niemieckiego rządu: wieczny tryb testowy https://www.zeit.de/digital/2023-09/regulierung-kuenstliche-intelligenz-bundesregierung/komplettansicht

  25. Korzystasz z FitBita? Musisz zgodzić się na transfer danych poza UE https://cyberdefence24.pl/prywatnosc/korzystasz-z-fitbita-musisz-zgodzic-sie-na-transfer-danych-poza-ue

  26. Pionierski projekt. AI pomoże odnaleźć zagubione osoby na podstawie zdjęć? https://cyberdefence24.pl/technologie/pionierski-projekt-ai-pomoze-odnalezc-zagubione-osoby-na-podstawie-zdjec

  27. Raport senackiej komisji badającej Pegasusa. https://eupolicy.social/@panoptykon/111027617847614164

  28. Niemcy: sąd orzekł, że retencja danych jest nielegalna https://netzpolitik.org/2023/bundesverwaltungsgericht-vorratsdatenspeicherung-ist-und-bleibt-illegal/

  29. FB wygrał w sądzie – powódka nie była w stanie wykazać szkody związanej z naruszeniem jej danych osobowych https://netzpolitik.org/2023/urteil-zu-datenleak-bei-facebook-wer-schadenersatz-will-muss-konkret-werden/

  30. Niemiecki rząd chce wykorzystywać AI https://www.heise.de/news/Deutschland-Pakt-Scholz-will-Infrastrukturen-mit-KI-schneller-ausbauen-9298410.html?wt_mc=sm.red.ho.mastodon.mastodon.md_beitraege.md_beitraege

  31. Szczyt Cyfrowy w Tallinie. „Technologia nie jest panaceum na wyzwania współczesności” https://cyberdefence24.pl/polityka-i-prawo/szczyt-cyfrowy-w-tallinie-technologia-nie-jest-panaceum-na-wyzwania-wspolczesnosci

  32. Cyberbezpieczeństwo marginalne dla Trzeciej Drogi (programy wyborcze) https://cyberdefence24.pl/polityka-i-prawo/cyberbezpieczenstwo-marginalne-dla-trzeciej-drogi-programy-wyborcze

  33. Nowojorska policja używa dronów – także nad prywatnymi posesjami https://netzpolitik.org/2023/polizeiliche-ueberwachung-new-yorker-polizei-nutzt-drohnen-ueber-privatgrundstuecken/

  34. Laptopy dla czwartoklasistów https://cyberdefence24.pl/polityka-i-prawo/program-laptopy-dla-czwartoklasistow-ile-szkol-do-tej-pory-dostalo-sprzet

  35. Apple i Microsoft nie chcą podlegać pod Akt o rynkach cyfrowych https://cyberdefence24.pl/polityka-i-prawo/apple-i-microsoft-nie-chca-podlegac-pod-akt-o-rynkach-cyfrowych

  36. Opór przeciwko kontroli czatu https://netzpolitik.org/2023/ungeahnte-allianzen-so-breit-ist-der-widerspruch-gegen-die-chatkontrolle

  37. Jakie konsekwencje niosłoby nagrywanie rozpraw sądowych? https://netzpolitik.org/2023/gesetzentwurf-der-bundesregierung-ton-und-videoaufnahmen-in-gerichtsverfahren/

  38. Cieszyński: Jesteśmy największym państwem UE oferującym cyfrowy dokument tożsamości https://cyberdefence24.pl/biznes-i-finanse/cieszynski-jestesmy-najwiekszym-panstwem-ue-oferujacym-cyfrowy-dokument-tozsamosci

  39. Rząd chce utworzyć rejestr danych zdrowotnych uczniów https://twitter.com/annawitten/status/1699712745900249221

  40. Meta przegrywa w norweskim sądzie https://netzpolitik.org/2023/verbot-von-ueberwachungswerbung-meta-verliert-vor-gericht-gegen-norwegische-datenschutzbehoerde/

Sztuczna inteligencja

#AI #SI #sztucznainteligencja

  1. Elon Musk wykorzysta dane z Twittera do trenowania sztucznej inteligencji https://cyberdefence24.pl/technologie/elon-musk-wykorzysta-dane-z-twittera-do-trenowania-sztucznej-inteligencji

  2. Sztuczna inteligencja elementem amerykańskiej strategii odstraszania https://cyberdefence24.pl/armia-i-sluzby/sztuczna-inteligencja-elementem-amerykanskiej-strategii-odstraszania

  3. Cyfrowy kolonializm: globalne łańcuchy pracy zachodniej sztucznej inteligencji https://netzpolitik.org/2022/reihe-zum-digitalen-kolonialismus-globale-arbeitsketten-der-westlichen-ki/

Cyberbezpieczeństwo

#cyberbezpieczenstwo

  1. Wywiad otwartoźródłowy przez telefony komórkowe? Już wkrótce w USA https://cyberdefence24.pl/armia-i-sluzby/wywiad-otwartozrodlowy-przez-telefony-komorkowe-juz-wkrotce-w-usa

  2. Zaufana Trzecia Strona – weekendowa lektura https://zaufanatrzeciastrona.pl/post/weekendowa-lektura-odcinek-535-2023-09-02-bierzcie-i-czytajcie/

  3. Niebezpiecznik, Zaufana Trzecia Strona, Sekurak – analiza dynamiki publikacji https://informatykzakladowy.pl/niebezpiecznik-zaufana-trzecia-strona-sekurak-analiza-dynamiki-publikacji/

  4. Bezpłatny rozdział o testach penetracyjnych z nowej książki Sekuraka “Wprowadzenie do bezpieczeństwa IT” https://infosec.exchange/@avolha/111006226210819016

  5. Outernet – czym są RSSy? https://blog.tomaszdunia.pl/outernet-rss/

  6. RSS to nadal dobre rozwiązanie https://wildasoftware.pl/post/rss-nadal-dobre-rozwiazanie?ref=mastodon

  7. Wyświetlanie tekstów w spotify jest od teraz płatną usługą https://szmer.info/post/943458

  8. Najnowsza aplikacja Apple łata lukę umożliwiającą zainfekowanie sprzętu Pegasusem https://mastodon.cloud/@niebezpiecznik/111028796707647055

  9. AI przyczyną większej ilości SPAMu https://www.heise.de/news/40-Prozent-mehr-Spam-Mails-GMX-und-web-de-sehen-KI-als-Grund-9298921.html?wt_mc=sm.red.ho.mastodon.mastodon.md_beitraege.md_beitraege

  10. Przejazdy na aplikację. Prywatność czy bezpieczeństwo? https://cyberdefence24.pl/cybermagazyn/cybermagazyn-przejazdy-na-aplikacje-prywatnosc-czy-bezpieczenstwo

  11. Wyciek danych producenta czipów NXP. Cyberszpiegostwo? https://cyberdefence24.pl/cyberbezpieczenstwo/wyciek-danych-producenta-czipow-nxp-cyberszpiegostwo

BigTechy i wolny internet

#bigtech #X #twitter #meta #google

  1. X sprzyja rozprzestrzenianiu się rosyjskiej propagandy https://www.washingtonpost.com/technology/2023/09/01/musk-twitter-x-russia-propaganda/

  2. Płatny Facebook w zamian za brak reklam? Być może tak będzie w Europie https://cyberdefence24.pl/social-media/platny-facebook-w-zamian-za-brak-reklam-byc-moze-tak-bedzie-w-europie

  3. Twitter chce naszych danych biometrycznych. Kontrowersyjne zmiany w X https://www.rp.pl/media/art39036031-twitter-chce-naszych-danych-biometrycznych-kontrowersyjne-zmiany-w-x

  4. Jak social media niszczą naszą psychikę – podcast techspresso.cafe https://open.spotify.com/episode/0b78yrcXPVmoZY2oMibGXb?si=5a7effb586214819&nd=1

  5. Chiny zakazują urzędnikom korzystania z iPhone'ów https://cyberdefence24.pl/technologie/chiny-zakazuja-urzednikom-korzystania-z-iphoneow

  6. Samsunga nie ma na liście Gatekeeperów (strażników dostępu) https://netzpolitik.org/2023/digitale-gatekeeper-einer-fehlt-im-club-der-grossen/

  7. Apple rezygnuje z supportu za pośrednictwem mediów społecznościowych https://en.shiftdelete.net/apple-is-cutting-off-social-media-support/

  8. Dlaczego lepiej nie przyzwyczajać się do korzystania z zamkniętego oprogramowania @icd@mastodon.internet-czas-dzialac.pl/111001644328145462">https://mastodon.social/@icd@mastodon.internet-czas-dzialac.pl/111001644328145462

  9. Użytkownicy mogą usunąć część danych wykorzystywanych przez Metę do szkolenia AI (info za mastodonem Krzysztofa Kołacza) https://imagazine.pl/2023/09/06/jak-powstrzymac-mete-przed-wykorzystywaniem-danych-osobowych-do-trenowania-ai/

  10. DRM utrudnia życie użytkownikom i producentom gier https://mastodon.internet-czas-dzialac.pl/@icd/111023180435898624

  11. Twitter stracił 90% swojej wartości https://szmer.info/post/943727

  12. Płatny Facebook w zamian za brak reklam? Być może tak będzie w Europie https://cyberdefence24.pl/social-media/platny-facebook-w-zamian-za-brak-reklam-byc-moze-tak-bedzie-w-europie

  13. Cyfrowy kolonializm: jak Meta chce zdominować indyjski sektor rolniczy https://netzpolitik.org/2022/reihe-zu-digitalem-kolonialismus-wie-meta-den-indischen-agrarsektor-dominieren-will/

  14. Cyfrowa przemoc: Google wciąż reklamuje aplikacje do szpiegowania https://netzpolitik.org/2021/digitale-gewalt-google-macht-weiter-werbung-fuer-spionage-apps/

Dobre wiadomości

#dobre

  1. Szwajcaria ma własną instancję Mastodona https://mastodon.social/@Aakerbeere/110990816196204770

  2. Brytyjski rząd zawiesza póki co plany masowej inwigilacji w ramach Online Safaty Bill https://netzpolitik.org/2023/in-letzter-sekunde-britische-chatkontrolle-vorerst-geplatzt/

  3. W Fundacji Panoptykon powstał projekt ustawy kontroli nad służbami – ma poparcie m. in. Wolnych Sądów, Krajowej Izby Radców Prawnych https://panoptykon.org/spoleczne-zalozenia-ustawy-kontroli-nad-sluzbami-tekst

  4. Ruch na heise.online pochodzący z mastodona przekroczył z twittera https://social.heise.de/@mho/111008490038540490

  5. AI może pomóc w poszukiwaniu zaginionych osób https://cyberdefence24.pl/technologie/pionierski-projekt-ai-pomoze-odnalezc-zagubione-osoby-na-podstawie-zdjec

  6. Powstały klocki lego do nauki j. braille'a https://label-magazine.com/dizajn/artykuly/lego-stworzylo-klocki-do-nauki-alfabetu-braille-a

Prasówka 25.08-01.09.2023

#prasówka

Państwo, prawo, instytucje, służby, inwigilacja i ochrona danych

#RODO #ePanstwo #eUE #indymedia #DSA #ePrawo #inwigilacja #policja #cyfryzacja

  1. Oszustwo na wyciek danych osobowych. UODO ostrzega https://cyberdefence24.pl/cyberbezpieczenstwo/oszustwo-na-wyciek-danych-osobowych-uodo-ostrzega

  2. Czy dane pacjentów są bezpieczne? „Ostatnie wydarzenia nie są jedynie incydentem” https://cyberdefence24.pl/polityka-i-prawo/czy-dane-pacjentow-sa-bezpieczne-ostatnie-wydarzenia-nie-sa-jedynie-incydentem

  3. W. Brytania: rząd chce zablokować aktualizacje zabezpieczeń https://szmer.info/post/872283 https://www.heise.de/news/Britische-Regierung-strebt-Befugnis-zur-Blockade-von-Sicherheitsupdates-an-9285877.html?wt_mc=sm.red.ho.mastodon.mastodon.md_beitraege.md_beitraege

  4. 2950 zł: Umowa ze szkołą na 5 lat rodzica ucznia IV klasy. Zakaz sprzedaży, dbałość o naklejki na laptopie, okazywanie do kontroli w szkole, udział w ankietach https://samorzad.infor.pl/sektor/edukacja/rodziceiuczniowie/6295809,2950-zl-umowa-ze-szkola-na-5-lat-rodzica-uczniow-iv-klas-zakaz-sprzedazy-dbalosc-o-naklejki-na-laptopie-okazywanie-do-kontroli-w-szkole-udzial-w-ankietach.html

  5. Dezinformacja w świetle DSA – wywiad z Dorotą Głowacką z Fundacji Panoptykon (stare, ale że akurat weszło w życie, to w sam ram) https://cyberpolicy.nask.pl/dezinformacja-w-swietle-aktu-o-uslugach-cyfrowych-wywiad-z-dorota-glowacka-z-fundacji-panoptykon/

  6. Niemcy: komisarz ds. ochrony danych Badenii-Wirtembergii doradza władzom, aby “na dłuższą metę” pożegnały się z X i FB, a zamiast tego używały Mastodona https://www.heise.de/news/Montag-Gefaehrliche-Internet-Schnaeppchen-Rat-eines-Landesdatenschuetzers-9286301.html?wt_mc=sm.red.ho.mastodon.mastodon.md_beitraege.md_beitraege

  7. Skakowano dostawcę oprogramowanie szpiegowskiego wykorzystywanego przez osoby prywatne – odcięto od niego urządzenia ofiar, wyciekły za to dane klientów: https://www.heise.de/news/Stalkerware-Anbieter-gehackt-Opfer-entfernt-Daten-zur-Kundschaft-geleakt-9286337.html?wt_mc=sm.red.ho.mastodon.mastodon.md_beitraege.md_beitraege https://techcrunch.com/2023/08/26/brazil-webdetetive-spyware-deleted/?guccounter=1

  8. Francja: cyberprzestępcy przejęli dane 10 mln osób z francuskich urzędów pracy https://www.heise.de/news/MOVEit-Luecke-Franzoesisches-Arbeitsamt-verliert-10-Millionen-Datensaetze-9286515.html?wt_mc=sm.red.ho.mastodon.mastodon.md_beitraege.md_beitraege

  9. ONZ i Global Digital Compact. Organizacje pozarządowe ostrzegają, że zminimalizowanie roli organizacji technicznych w zarządzaniu internetem może stanowić koniec neutralności politycznej https://netzpolitik.org/2023/global-digital-compact-organisationen-warnen-vor-ende-der-politisch-neutralen-internetverwaltung/

  10. Nalot na rozgłośnię radiową linkującą do indymediów był bezprawny https://netzpolitik.org/2023/indymedia-razzia-bei-radio-dreyeckland-war-rechtswidrig/

  11. Niemcy: prawnicy w Bremie mają szyfrować komunikację z klientami. Wymaga tego tamtejszy organ ochrony danych https://www.heise.de/news/Bremer-Datenschutzbehoerde-fordert-Ende-zu-Ende-Verschluesselung-bei-Anwaelten-9287570.html?wt_mc=sm.red.ho.mastodon.mastodon.md_beitraege.md_beitraege

  12. Francja chce cenzurować internet na poziomie przeglądarek internetowych https://szmer.info/post/899129

  13. Holandia: przez błąd w urzędzie dane osobowe milionów właścicieli domów, wraz z adresami, były dostępne w internecie https://akademienl.social/@Frederik_Borgesius/110974807001219321

  14. CyberMagazyn: Kto pierwszy dostanie karę? Już obowiązuje unijny Akt o usługach cyfrowych https://cyberdefence24.pl/polityka-i-prawo/cybermagazyn-kto-pierwszy-dostanie-kare-juz-obowiazuje-unijny-akt-o-uslugach-cyfrowych

  15. Oszustwo na wyciek danych osobowych. UODO ostrzega https://cyberdefence24.pl/cyberbezpieczenstwo/oszustwo-na-wyciek-danych-osobowych-uodo-ostrzega

  16. E-recepty a cyberbezpieczeństwo https://cyberdefence24.pl/cyberbezpieczenstwo/e-recepty-a-cyberbezpieczenstwo-ministerstwo-zdrowia-odpowiada

  17. Jakie wyzwania czekają unijny Akt o usługach cyfrowych? https://cyberdefence24.pl/jakie-wyzwania-czekaja-unijny-akt-o-uslugach-cyfrowych

  18. Kary za szpiegostwo będą wyższe. Prezydent podpisał nowelizację ustawy https://infosecurity24.pl/legislacja/kary-za-szpiegowstwo-beda-wyzsze-prezydent-podpisal-nowelizacje-ustawy

  19. Grupa hakerska GhostSec donosi, że przejęła oprogramowanie szpiegowskie stosowane przez irański rząd wobec obywateli https://www.forbes.com/sites/emmawoollacott/2023/08/29/hacktivists-breach-iranian-surveillance-system/

  20. Rząd chce wiedzieć, co kupujesz. Tak mogą dotrzeć do paragonów Polaków https://innpoland.pl/197632,rzad-chce-buszowac-w-e-paragonach-dowiedza-sie-co-kupujesz

  21. Skarga do UODO przeciwko OpenAI https://mastodon.social/@prywatnik/110979958788956985

  22. Jakie wyzwania czekają unijny Akt o usługach cyfrowych? https://cyberdefence24.pl/jakie-wyzwania-czekaja-unijny-akt-o-uslugach-cyfrowych

  23. Polityka cyfrowa w Niemczech – analiza działań koalicji rządzącej https://mdb.anke.domscheit-berg.de/2023/08/pressemitteilung-verheerende-digitalpolitische-halbzeitbilanz-der-ampel/

  24. Wchodzi zakaz fotografowania. Wątek użytkownika SluzbyiObywatel.pl na twitterze: https://twitter.com/SluzbyiObywatel/status/1696887335181238608

  25. Zrobisz selfie na moście, a policja zabierze ci telefon. Nowe prawo ogranicza fotografowanie https://innpoland.pl/197803,fotografowanie-zabronione-zrobisz-zdjecie-zabiora-ci-telefon-albo-aparat

  26. UE: ostatni etap prac nad kontrolą czatu https://netzpolitik.org/2023/internes-protokoll-eu-staaten-starten-endspurt-zur-chatkontrolle/

  27. Czy Indie zostaną nowym liderem inwigilacji obywateli? https://cyberdefence24.pl/technologie/czy-indie-zostana-nowym-liderem-inwigilacji-obywateli

  28. “W sprawie min. Niedzielskiego najgorsze nie jest to, że ujawnił dane. Najgorsze jest to, że uważa, że miał prawo dostępu do nich” https://twitter.com/S_Wikariak/status/1697262984119357816

  29. Niemcy: przyjęto prawo o wykorzystaniu danych dot. zdrowia oraz ustawę cyfrową https://www.heise.de/news/Elektronische-Patientenakte-fuer-alle-kommt-2025-E-Rezept-soll-durchstarten-9289182.html?wt_mc=sm.red.ho.mastodon.mastodon.md_beitraege.md_beitraege

  30. Raport Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka: przestępcy zmuszają setki tysięcy osób w Azji Pd-Wsch do dokonywania różnego rodzaju oszustw za pośrednictwem internetu https://www.heise.de/news/UN-Bericht-Hunderttausende-werden-zu-Internetbetrug-gezwungen-9288984.html?wt_mc=sm.red.ho.mastodon.mastodon.md_beitraege.md_beitraege

  31. Niemcy: MSW domaga się, by zmianę nazwiska lub korektę płci trzeba było zgłaszać całemu aparatowi bezpieczeństwa (od wywiadu, przez policję, po służby celne ) https://netzpolitik.org/2023/selbstbestimmungsgesetz-unter-generalverdacht/

  32. Czy niemiecka administracja będzie częściej korzystać ze sztucznej inteligencji? https://www.heise.de/news/Bundesregierung-will-mutigere-Datenkultur-Digitalcheck-und-weniger-Buerokratie-9289807.html?wt_mc=sm.red.ho.mastodon.mastodon.md_beitraege.md_beitraege

  33. Niemcy: wymiar kary dla osób odbywających karę zastępczą (więzienie za niezapłacenie grzywny) miał zostać skrócony. Nie będą, bo kraje związkowe potrzebują więcej czasu na dokonanie zmian w oprogramowaniu https://www.heise.de/news/Softwareproblem-Tausende-Alltagskriminelle-sitzen-laenger-im-Knast-9290102.html?wt_mc=sm.red.ho.mastodon.mastodon.md_beitraege.md_beitraege

  34. Czy urządzenia FitBit przekazują dane użytkowników poza UE? https://noyb.eu/en/your-fitbit-useless-unless-you-consent-unlawful-data-sharing

  35. Robi się zbyt mało, aby utrzymać potencjał i wiedzę niepełnosprawnych naukowców” – mówi Marco Miguel Valero Sanchez https://www.wissenschaftskommunikation.de/wir-muessen-den-fokus-auf-bestehende-barrieren-setzen-70113/

  36. Niemiecka organizacja Frag den Staat publikuje dokumenty pokazujące, że policję szkoli się do zadawania bólu https://fragdenstaat.de/blog/2023/08/31/so-lernt-die-berliner-polizei-schmerzgriffe/

  37. Arabia Saudyjska: kara śmierci za aktywność na twitterze i YT https://www.heise.de/news/Accounts-mit-zehn-Followern-Todesstrafe-fuer-Twitter-Aktivitaet-in-Saudi-Arabien-9291003.html?wt_mc=sm.red.ho.mastodon.mastodon.md_beitraege.md_beitraege

  38. Wykorzystanie deepfejków w kampanii wyborczej jest nieodpowiedzialne i niebezpieczne https://oko.press/deepfejki-w-kampanii-wyborczej-po-morawiecki

Sztuczna inteligencja

#AI #SI #sztucznainteligencja

  1. Hakerzy zmanipulują chatboty? Ostrzeżenie brytyjskiej agencji ds. cyberbezpieczeństwa https://cyberdefence24.pl/cyberbezpieczenstwo/hakerzy-zmanipuluja-chatboty-ostrzezenie-brytyjskiej-agencji-ds-cyberbezpieczenstwa

  2. Innowacja dla rywalizacji. USA stawiają na autonomiczne systemy dla wojska https://cyberdefence24.pl/armia-i-sluzby/innowacja-dla-rywalizacji-usa-stawiaja-na-autonomiczne-systemy-dla-wojska

  3. Czerpiąc z doświadczeń historycznego Sierpnia 80 – Felieton Adama Bodnara https://publicystyka.ngo.pl/czerpiac-z-doswiadczen-historycznego-sierpnia-80-felieton-adama-bodnara

  4. Ostatnie incydenty i bezpieczeństwo kolei okiem kolejarza – podcast Podcastrofy https://open.spotify.com/show/78fTdnzgYk39Q6kSXsOLFl?fbclid=IwAR2HUieH2T4p014J30sz-kcCpNgPYZV1z_YSercFKDDw7_DHcvEHUQqnw7o

  5. Jak firmy wprowadzają DSA? https://netzpolitik.org/2023/gesetz-ueber-digitale-dienste-amazon-facebook-und-google-schludern-finden-verbraucherschuetzerinnen/

  6. Czy W. Brytania zaostrzy prawo dot. szkolenia AI? https://www.heise.de/news/Urheberschutz-Britische-Gesetzgeber-fordern-strengere-Regeln-fuer-KI-Trainings-9289598.html?wt_mc=sm.red.ho.mastodon.mastodon.md_beitraege.md_beitraege

  7. Oficjalna chińska alternatywa wobec Chatu GPT https://www.heise.de/hintergrund/Ernie-Bot-Chinesische-ChatGPT-Alternative-offiziell-freigegeben-9290433.html?wt_mc=sm.red.ho.mastodon.mastodon.md_beitraege.md_beitraege

  8. Czy można utrudnić Mecie szkolenie AI za pomocą naszych danych? https://www.heise.de/news/KI-Training-Meta-erlaubt-Widerspruch-zu-Datenverwendung-mit-Einschraenkungen-9291424.html?wt_mc=sm.red.ho.mastodon.mastodon.md_beitraege.md_beitraege

  9. Gender a sztuczna inteligencja – dyskurs niemieckich mediów na temat przyszłości pracy https://link.springer.com/article/10.1007/s00146-023-01747-5

  10. Jak wykorzystać AI w edukacji, czyli kolejna rozmowa na żywo pomiędzy Mateuszem Chrobokiem (z branży bezpieczeństwa) a Tomaszem Rożkiem z kanału “Nauka. To lubię” https://infosec.exchange/@avolha/110982912785873285

Cyberbezpieczeństwo

#cyberbezpieczenstwo

  1. Kilka przykrych słów o systemie Radio-Stop i sabotażu kolei w Szczecinie https://zaufanatrzeciastrona.pl/post/kilka-przykrych-slow-o-systemie-radio-stop-i-sabotazu-kolei-w-szczecinie/

  2. O płonących samochodach elektrycznych, które nie płonęły. Rola mediów w sianiu paniki i dezinformacji https://binblog.de/2023/08/12/fremantle-highway-chronologie-nicht-brennender-500-elektroautos/

  3. Kompetencje cyfrowe. Kiedy dziecko powinno dostać smartfon? https://cyberdefence24.pl/cyberbezpieczenstwo/kompetencje-cyfrowe-kiedy-dziecko-powinno-dostac-smartfon

  4. Japońska agencja cyberobrony była infiltrowana przez hakerów https://cyberdefence24.pl/cyberbezpieczenstwo/japonska-agencja-cyberobrony-byla-infiltrowana-przez-hakerow

  5. “Ważne. Wynik nastolatków oblatanych w social mediach w USA, jeśli chodzi o dezinformację i teorie spiskowe – beznadziejny.” – tweet Niebezpiecznika https://twitter.com/niebezpiecznik/status/1697120532750111221

  6. Chiny chcą wykorzystywać 6G do wykrywania okrętów podwodnych https://futurezone.at/digital-life/chinas-neuer-sensor-aufspueren-u-boote-6g-terahertz-oberflaechenvibrationen/402577232

  7. Fałszywe wersje komunikatorów Signal i Telegram. To chińska operacja szpiegowska https://cyberdefence24.pl/cyberbezpieczenstwo/falszywe-wersje-komunikatorow-signal-i-telegram-to-chinska-operacja-szpiegowska

  8. Chiński cyberatak na niemiecki urząd kartograficzny https://www.heise.de/news/Cyberspionage-Chinesische-Gruppe-hat-deutsche-Kartographiebehoerde-gehackt-9291268.html?wt_mc=sm.red.ho.mastodon.mastodon.md_beitraege.md_beitraege

  9. Weekendowa lektura Z3S https://zaufanatrzeciastrona.pl/post/weekendowa-lektura-odcinek-534-2023-08-26-bierzcie-i-czytajcie/

BigTechy

#BigTech #Google #Microsoft

  1. Amerykański sąd oddalił pozew republikanów przeciwko Google https://www.heise.de/news/Wahlspenden-E-Mails-US-Richter-verwirft-Klage-der-US-Republikaner-gegen-Google-9286100.html?wt_mc=sm.red.ho.mastodon.mastodon.md_beitraege.md_beitraege

  2. Dowodzik do kontroli. To nie policja, a Elon Musk https://www.instalki.pl/news/internet/elon-musk-twitter-dowod-osobisty1.

  3. Tajemniczy projekt: elita Doliny Krzemowej chce zbudować miasto w Kalifornii https://www.heise.de/news/Geheimidee-Silicon-Valley-Elite-will-Mega-City-aus-Kaliforniens-Boden-stampfen-9286149.html

  4. Kanada: czy blokada profili informacyjnych wpłynęła na korzystanie z socialmediów? https://www.heise.de/news/Analysefirmen-Nachrichtensperre-in-Kanada-ohne-Auswirkungen-auf-Facebooknutzung-9288210.html?wt_mc=sm.red.ho.mastodon.mastodon.md_beitraege.md_beitraege

  5. Microsoft365 bez Microsoft Teams? W tle Unia Europejska https://cyberdefence24.pl/polityka-i-prawo/microsoft365-bez-microsoft-teams-w-tle-unia-europejska

  6. Google usunęła setki negatywnych recenzji aplikacji śledzącej, która identyfikuje marki odzieżowe powiązane z przymusową pracą Ujgurów, po tym jak jej twórca stwierdził, że recenzje te były częścią kampanii dezinformacyjnej. https://www.bnnbloomberg.ca/google-axes-bad-reviews-of-tracker-exposing-uyghur-forced-labor-1.1963111

Dobre wiadomości

#dobre

  1. Po 18 latach od udaru i utraty mowy, kobieta odzyskała swój głos dzięki nowej technologii https://tvn24.pl/swiat/udar-mozgu-po-18-latach-od-udaru-i-utraty-mowy-ann-johnson-odzyskala-swoj-glos-dzieki-nowej-technologii-7305858

  2. Kometę, zbliżającą się do Ziemi, wypatrzymy gołym okiem: https://spidersweb.pl/2023/08/zielona-kometa-nishimura-obserwacja.html

  3. Australia: kwestia dostępu do stron pornograficznych – edukacja zamiast naruszania danych osobowych https://netzpolitik.org/2023/privatsphaere-in-gefahr-australien-stellt-sich-gegen-alterskontrollen-bei-pornoseiten/

  4. Badania nad cukrzycą: arabscy naukowcy pracują nad czujnikiem mierzącym poziom glukozy w ślinie https://futurezone.at/science/diabetes-glukose-messen-speichel-unblutig-cgm-blutzucker/402574181

  5. Od 1 września w bankach można legitymizować się mDowodem jak tradycyjnym plastikowym dokumentem. https://spidersweb.pl/2023/09/mobywatel-mdowod-banki-przepisy.html

  6. Naukowcy z Uniwersystetu w Waszyngtonie odkryli bakterię która może pomóc w walce zanieczyszczeniem metanem w atmosferze https://www.heise.de/news/Klima-Bessere-methanfressende-Bakterien-entdeckt-9289968.html?wt_mc=sm.red.ho.mastodon.mastodon.md_beitraege.md_beitraege

  7. Niemcy: komisarz ds. ochrony danych Badenii-Wirtembergii doradza władzom, aby “na dłuższą metę” pożegnały się z X i FB, a zamiast tego używały Mastodona https://www.heise.de/news/Montag-Gefaehrliche-Internet-Schnaeppchen-Rat-eines-Landesdatenschuetzers-9286301.html?wt_mc=sm.red.ho.mastodon.mastodon.md_beitraege.md_beitraege

  8. Panoptykon ma nową kampanię informacyjną dot. socialmediów https://eupolicy.social/@panoptykon/110979929547482021