Och, jaka jestem powtarzalna!

Jakieś 10 lat temu pisałam, na blogu gazeta.pl, jako homoloquens, kiedy jeszcze serwer ten udostępniał miejsce dla zwykłych zjadaczy chleba, bardzo podobny tekst jak w poprzednim wpisie. Tyle że byłam wtedy młódką, więc nie patrzyłam na rzecz z punktu widzenia staruchy, jak dzisiaj.

Oto fragmencik:

Od pewnego czasu całe moje jestestwo buntuje się przeciw kanalizowaniu tematyki społecznej przez media. Gdyby jakiś kosmita wylądował wczoraj w Polsce to po jednodniowym skanowaniu czułkami najważniejszych polskich spraw doszedłby do wniosku, że Polacy dzielą się na dwie frakcje: tych co chcą kraść własność intelektualną i tych, którzy jej z całych sił bronią. W zacietrzewieniu nie zauważamy nic innego. Uczepieni jak rzep psiego ogona płyniemy kanałem wyznaczonym nagłówkami gazet. Umykają nam nawet te rzeczy, które są dla nas ważne. Ale nie są na topie – akurat teraz, bo może będą za miesiąć, za rok. Kto skanalizowany w ACTA zauważył wysłuchanie publiczne na temat dzieci i rodziców żyjących z piętnem in vitro? A przecież to właśnie wysłuchania publiczne powinny być szczególnie nagłaśniane, bo one mają szansę uświadomić nam, że życie społeczne jest wielokanałowe. Że tego samego dnia może się dziać jeszcze coś innego, prócz protestów w sprawie ACTA, prócz nawalanek słownych w sejmie.

I tu zadaję pytanie: czy blogerzy też muszą płynąć głównymi kanałami? Bo często to robimy, co jest o tyle naturalne, że w natłoku pracy nie zawsze mamy czas na szukanie innych tematów niż te, które same nas znajdują, potężnym tsunami wylewając się z ekranów i łamów prasowych.

Zdając sobie sprawę z niestosowności stawiania takiego pytania na serwerze jednego z prężnych mediów, zapytam: może powinniśmy tworzyć swoje własne, liczne małe kanały, swoje tematy przewodnie? Może blogosfera nie powinna dublować mediów, ale raczej podsuwać inne, może mniej nośne, ale równie ważne tematy?


No właśnie, już wtedy wołałam o decentralizację mediów społecznych! I nareszcie się doczekałam #mastodon i #fediverse. Teraz czekam na blogerów, którzy napiszą coś, czego wcześniej nie przeczytali w jakiejś internetowej gazecie. I niech piszą na #writefreely. A najlepiej na

[Writefreely.pl] http://writefreely.pl

Comment on https://photog.social/@GalArt

https://writefreely.pl Czytaj blogi na Writefreely