Mystic Festival 2025 (piątek, sobota)
Na Mystic Festival udało mi się dotrzeć po raz pierwszy. W zasadzie impreza była taka, jakiej się spodziewałem, może z wyjątkiem tego, że przestrzeń robiła wrażenie nieco bardziej kompaktowej niż w moich wyobrażeniach, co miało zalety (odległość między najbardziej oddalonymi scenami to maksymalnie kilka minut) i wady (bywało bardzo ciasno – szczególnie na najmniejszej Sabbath Stage, ale i na dużej, plenerowej Park Stage, która jednak okazała się zbyt mała na niektóre umieszczone tam w lineupie zespoły). Atmosfera super, jedzenie bdb, piwo okropne, muzyka znakomita, podziemna strefa VHS Hell frapująca, miłych spotkań towarzyskich kilka (niewiele jak na skalę imprezy), ale za to wartościowych!