Przypominajka wakacyjna. Dla rodziców i nie tylko
Dałam na FB, więc żeby było sprawiedliwie wrzucam też tutaj:
1) u dorosłego: 30 uciśnięć, 2 wdechy; u dziecka: podobnie, ale przed tym jeszcze 5 wdechów.
2) Co robić, jeśli stracisz swoje dziecko z oczu? https://www.calareszta.pl/co-robic-jesli-stracisz-swoje-dziecko-z-oczu/
I na bazie dyskusji z ostatniego roku – nieraz słyszałam, żeby nie uczyć dzieci zasad bezpieczeństwa, że to i tak nic nie da i że to victim blaming. Że były prowadzone eksperymenty, że dziecko i tak pójdzie z nieznajomym. No nie. Victim blaming byłby wtedy, gdyby miało się do dziecka pretensje już po fakcie, a wspomniane badania były przeprowadzono na niereprezentatywnej grupce dzieci (z tego co kojarzę to chyba z jakiegoś przedszkola systemowego, a nie np. terapeutycznego) i to też nie było tak, że “wszystkie dzieci poszły”. To ogólnie problem “ktoś przeprowadził badania, ktoś nie doczytał, a ktoś swoje dopowiedział i puścił w eter metodą głuchego telefonu”, do omówienia innym razem. Ucząc dzieci zasad bezpieczeństwa (i to nie jednorazowo, bo zapomną) nie mamy pewności, że nic im się nie stanie, ale zwiększamy prawdopodobieństwo, że dziecko zachęcane, by obejrzeć pieski lub powiedzieć, gdzie mieszka, zamiast pójść z nieznajomym zaalarmuje rodzica. To jak z metodą “na wnuczka” – i tak niejedna babcia świadoma istnienia problemu się złapie, mimo to warto informować seniorki i seniorów.
3) dzieci toną w ciszy i spokoju, na oczach rodziców nieświadomych, że coś się dzieje: https://www.sosrodzice.pl/dzieci-tona-w-ciszy-najczesciej-na-oczach-opiekunow/
4) Publikowanie zdjęć dziecka i udostępnianie danych osobowych: – zapytać dziecko o zgodę. Rok temu pisałam, że najlepiej ograniczyć się do pokazywania zdjęcia rodzinie i znajomym, w tym roku wiem, że takie coś to też naruszenie prywatności i trzeba zapytać o zgodę 😅 Przynajmniej dzieci szkolne po pierwszej klasie podstawówki są już tego świadome i potrafią wypomnieć pokazanie zdjęć z wcześniejszego okresu bez ich zgody argumentując, że wtedy nie wiedziały, co to jest prywatność ale teraz już wiedzą, a dorośli tym bardziej powinni o tym wcześniej wiedzieć, bo przecież są dorośli – nie fotografować w sytuacjach intymnych – nie publikować publicznie. Chociażby dlatego: (https://www.instagram.com/p/CtbFjcNIIjh/ – link za grupą https://www.facebook.com/groups/809170603781765) – nie publikować zdjęć przedstawiających dziecko w sytuacji intymnej lub zawstydzającej – jeśli już publikujesz foto z wakacji – to zanonimizuj (rozmyj lub przykryj twarz) – jak najmniej danych osobowych, ogólnie danych. Wstawiając publicznie zdjęcie rodziny przed pensjonatem w malowniczym Wygwizdowie dajesz wszystkim znać, że nie ma cię wtedy w domu, a twoje dziecko przebywa pod takim a takim adresem. Wstawiając to zdjęcie “prywatnie” – dajesz znać swoim znajomym (i ok, jeśli ich znasz i wiesz, że są godni zaufania), ale także np. służbom (nie wiem, na jakim etapie utknęło prawodawstwo, ale jeśli wyjechałeś na wakacje, na które cię formalnie nie stać albo formalnie przebywasz na zwolnieniu w innym miejscu, to fotka w socialmediach jest swojego rodzaju samodonosem)
5) jeśli na co dzień mieszkasz w dużym mieście i jesteś przyzwyczajony, że wszędzie są szpitale, całodobowe apteki itp. – przygotuj solidniej apteczkę. Na wyjeździe możesz się zdziwić
6) w miarę możliwości poproście sąsiadów lub bliskich o zabieranie ulotek, podlanie kwiatków, ogólnie “pokręcenie się” w waszym domu.
7) Uważajcie na cyberbezpieczeństwo. W grupie fb techspresso.cafe jest wakacyjny poradnik na ten temat. Jak na publikację NASK naprawdę dość krótki, bo liczący niecałe 50 stron – już widzę, jak w związku z tym wszyscy moi znajomi rwą się do lektury 😂 Więc w skrócie: uważajcie na phishing, zabezpieczcie na wakacje sprzęt i zadbajcie, żeby miał aktualne oprogramowanie, zróbcie kopie zapasowe, uważajcie na fałszywe biura podróży czy sklepy, przy płatnościach kartą zwracajcie uwagę czy coś nie jest podpięte do bankomatu i chrońcie PIN oraz korzystajcie z kart jednorazowych, zachowajcie ostrożność przy korzystaniu z publicznych wi-fi, chrońcie dane i ogólnie zachowajcie czujność
8) zachowajcie rozsądek. Różne aplikacje, odnośnie których wydaje nam się, że pomogą zachować bezpieczeństwo, przekazują nasze dane dalej i de facto to bezpieczeństwo naruszają. Jak profilaktycznie zrobicie dzieciom zdjęcia smartfonem to owszem, ich dane wylądują w apple lub google, ale to raczej znak czasów. Jeśli za to regularnie robicie dziecku zdjęcie w tej samej piaskownicy i wrzucacie na socialmedia – to z jednej strony w razie zaginięcia policja będzie mieć dowód “Jaś Iksiński był w piaskownicy przy ul. Wakacyjnej o 14.34”, ale z drugiej strony mógł zniknąć z tej piaskownicy właśnie dlatego, że rodzic mimowolnie ułatwił przestępcy obserwację.
9) jak macie możliwość wszelkich lekarzy czy umawianie się do lekarzy załatwić po wakacjach, to z tego skorzystajcie, bo szkoda nerwów (tak, spędziłam dzisiaj pół dnia na bezowocnym wiszeniu na telefonie :p)...
10) uwrażliwcie dzieci na to, co mówią. Tym razem pod kątem zranienia innych, komentowania wyglądu, wagi, zasobności portfela itp. Bo wakacje to okres rozluźnienia i niektórym hamulce za bardzo puszczają
11) wyjmijcie kanapki z plecaka 🙂
I udanych wakacji! 🙂